Dałam swój numer żonatemu mężczyźnie.

Pracuje w przedszkolu. Od dwóch miesięcy widuję pewnego faceta, ojca jednego z dzieci. Uśmiechamy się ciągle do siebie, czasem mnie zagaduje i puszcza oczko. Myślę o nim dzień w dzień. Nie wiem czy ma żonę. Dziś odważyłam się dać mu swój numer. Gdy mijaliśmy się na schodach, wyciągnęłam przed nim rękę dyskretnie żeby nikt nie widział a on go wziął. To było dziś lecz na razie się nie odezwał. Nie wiem czy byłabym gotowa na romans z nim bo po pierwsze nie chcę rozbijać jego rodziny a po drugie, jestem za bardzo uczuciowa i wiem, że mogłabym go pokochać i później cierpieć. Ale chcę mieć z nim kontakt... nie wiem czemu ale potrzebuję tego. Ta cała sytuacja nie daje mi spokoju... Tak bardzo bym chciała, żeby się odezwał... Choć na jego miejscu mając żonę bałabym się z kimkolwiek pisać bo mogłaby zauważyć. Sama nie wiem czy dobrze zrobiłam... Teraz będę czekać jak głupia...

dodam jeszcze, że on ma na imię Azor

to faktycznie ma ciekawe imię, ale powiem ci, że nic dobrego z tego nie wyjdzie jeśli ma żone, nie ma nic gorszego niz pokochac żonatego...

Nie wiem jak podłym trzeba być człowiekiem żeby uwodzić faceta który ma żonę i przede wszystkim DZIECKO! Brak słów

ja bym taką przedszkolankę wylała, gdybym byla dyrektorką placówki...

Facet szukał dodatkowej dziury do pchania i długo czekać nie musiał. Sama się na niego "rzuciła" :D Będziesz zwykłym worek na sperme i nie wyobrażaj sobie bóg wie czego :o

zeszmaciłaś się na święta

nie czekaj na telefon. Moim zdaniem popełniłaś błąd

nie jestem przedszkolanką. Niby czemu jestem winna? Nie mam z nim romansu i nie zamierzam. Jest różnica między potrzebą bliskości i ogólnej przyjaźni, a potrzebie seksu i spełniania fantazji. Ja do tej drugiej grupy nie należę. A podszwy wynocha

sprzątasz w przedszkolu kible ?

Tak się zaczyna, dajesz swój numer czekasz aż się odezwie, a jak się odezwie to jedno drugie spotkanie i potoczy się zapewne w jeden sposób. Nie ma przyjaźni między kobietą a mężczyzną. Postaw się na miejscu jego żony, czy Ty byłabyś zadowolona jakby Twój mąż za Twoimi plecami spotykal się z inną?

i zaznacam ze jestem w strsakach

potem sie tylko zakochasz , potem on cie tylko wydyma potem bedziesz sie tylko zalic i plakac

jesteś tępą dzidą nie ma przyjaźni z żonatym

zać oczko :o do zdesperowanej sprzątaczki :o

Myłam schody na kleczkach i gdy on przechodził zauważyłam jego sterczącą pałke no i... zauroczyłam się w niej :(

"Nie wiem czy byłabym gotowa na romans z nim " te słowa chyba mówią same za siebie, teraz nie jesteś gotowa, ale wkońcu będziesz. Nie bądź głupia, nie czekaj na telefon, a jak zadzwoni bądź napisze to się nie odzywaj. Miej troche godności

a wy tacy święci. Wy kobitki nie wiecie czy mężowie was zdradzają a faceci się nigdy nie przyznają. No w sumie, młodsze ciałko i buźka bez zmarszczek... to co się dziwić :)

dziewczyna kochanego żołnierza ja bym taką przedszkolankę wylała, gdybym byla dyrektorką placówki... a wtedy by wylali ciebie :D prawa nie znasz czy jak

kobieto, jak dojdzie do romansu na linii sprzątaczka-ojciec dziecka (żonaty w dodatku) wtedy przedszkole i personel będzie postawiony w złym świetle, ja bym na pewno wręczyła wtedy wypowiedzenie za niewywiązywanie się z obowiązków, ewent. za porozumieniem stron. Chodzi też o kwestie etyczne, jakby nie patrzeć

Widzę, że jesteś naprawde pusta. Rób co chcesz, to Twoje życie i sumienie. Dla mnie takie coś to szczyt chamstwa i braku jakiegokolwiek umiaru. Może i mężowie zdradzają z młodszymi ale to właśnie przez takie panienki jak Ty. Nie wiem czym się szczycisz, że nie masz zmarszczek? Też nie mam bo mam 19 lat i jakoś nie traktuje tego jako element którym mogłabym zwabiać facetów. Liczy się wnętrzne a Ty najwidoczniej masz je zepsute. Żalisz się na forum, że czekasz na telefon żonatego z dzieckiem i myślisz, że ktoś Ci będzie współczuł? Myślisz że dlaczego nikt nie napisał że Cię rozumie ani nie pocieszył? Bo widocznie ta sprawa nie jest tego godna. Pozdrawiam, miłego wieczoru

Jestem dziwką, wiem... :(

jasne, usmiechacie sie do siebie, myslisz o nim dzien w dzien i chcialabys sie z nim przyjaznic. Kuzwa nie ma przyjazni damsko meskiej. Poza tym powiedzmy sobie szczerze wcale nie o przyjazn tobie chodzi :o

"a wy tacy święci. Wy kobitki nie wiecie czy mężowie was zdradzają a faceci się nigdy nie przyznają. No w sumie, młodsze ciałko i buźka bez zmarszczek... to co się dziwić" serio? Az tak pusta jestes? Mam nadzieje, ze za kilka lat jak maz bedzie ciebie walil w rogi z mlodszym cialkiem z buzka bez zmarszczek przypomnisz sobie jaka suka bylas...

Xx mogłabym go pokochać i później cierpieć X I tak będzie Płacz i zgrzytanie zębów No ale czegoz ci można życzyć

Wybaczcie, ale jak żona nie okazuje mu miłości, nie ma na nic ochoty i nie ma dla niego czasu to same są sobie winne że facet szuka innej. Tak czy nie? Nie będę ja, to będzie inna, proste. I wiem co to zdrada bo będąc w 3letnim związku facet też mnie zdradził ale wybaczyłam.

a skąd wiesz, że zona nie okazuje mu miłości? Są faceci, którzy muszą zdradzać i tyle

Jak się odezwie to daj znać:)

ojej tak biedni faceci co im zony milosci nie okazuja. I glupie naiwniary co wierza w takie zapewnienia zonatemu facetowi.

jego żona ma psa może zrobie jej na złość i pozwole temu psu zeby wylizał mi psioche