facet poznany na portalu randkowym

Ale gdzie tu jest kłamstwo? Może mu się faktycznie w owym czasie miło rozmawiało, że byłaś dla niego wtedy interesująca oraz wtedy zapewne chciał się spotkać. Przecież chyba nie mówił, że zawsze tak będzie... czy się mylę? Druga sprawa, a Ty byłabyś w stanie tak napisać facetowi? Jakbyś wcześniej mu pisała całą tą śpiewkę? Nagle mail - "słuchaj, znudziłeś mi się, nara".

wszyscy po części macie racje. tylko on się 'ulotnił' w momencie gdy zaplanowaliśmy spotkanie, powiedział, że chce się spotkać i przestał się odzywać, nie rozumiem

Ojej, dobra, na dupka trafiłaś i tyle. Mało takich na necie?

Widocznie jestes malo rozgarnieta. Pisalam ci juz, ze napisala do niego ladniejsza dziewczyna od Ciebie i teraz spotka sie lub spotyka sie z nia. Jak ona go nie bedzie chciala, toznow sie odezwie do ciebie. Na tym to polega. Dlatego cie nie pozegnal definitywnie.

Ulotnil sie bo nie chcial siemz tobom spotkac. Proste! Ja to rozumiem.

jestem zła na siebie

No bylas naiwna, za bardzo sie napalilas, a tak nie mozna. Masz nauczke.

Njlepszym rozwiązaniem jest nowa znajomość. Znajdź na siłę wręcz kogoś z kim będziesz mogła popisać. Uwierz mi, pomoże napewo!

już chyba nie chcę, nie chcę kolejny raz się w to bawić

Spróbuj ale nie angażuj się, Ty teraz baw się, nie pozwól by ktoś wyczul że Ci zależy.

ja chyba w przeciwieństwie do innych nie potrafię, albo podchodzę do czegoś w miarę poważnie albo nawet nie zaczynam zabawy

ale do czego ty tu chcialas powaznie podchodzic? przeciez nie znacie sie nawet. nie mozna powiedziec, ze byliscie znajomymi prawdizwymi. a on? nie wystawil cie przeciez, nie czekalas na niego. wiec luz. i nie badz taka zasadnicza kobieto w wieku 20lat:O

takich internetowych znajomości, prawda jest taka, że 'przeciętny wirtualny facet' ma 20 koleżanek, skupia się porówno na wszystkich i każdej wmawia, że tylko z nią aktualnie pisze, że ma nadzieje na jakiś realny kontakt :( sad but true...

do autorki i nnych tez jak poznawalibyscie partnerow partnerki jakby nie bylo komputerow ? Jak poznawaly wasze matki babki ciotki,wujki ojcowie - zalamka pelna, usiasc i wyklikac sobie meza czy zone :D

wiem, ze łatwo Wam przychodzi pouczanie i osądzanie :P ale ja na serio chcę sobie kogoś znaleźć a nie umiem

a moze Ty ich czyms innym odstraszasz ?

dla zabawy sie logowlam,i mialam po kilkadziesiąt wiadomosci,z tego kilka ciekawych. ale mnie to nie interesuje,,,,nudzi mnie ta forma jesli tak chcesz kogos poznac,to nie pisz tak "normalnie" tzn,stwórz smieszny profil,odpowiadaj z jajem,nie bądż sztampowa udawałam jakąś postać chocby bajkową,kpiłam z facetów,ale,,,w ten sposób,własnie się okazywało,co i kto ma do zaproponowania,do napisania,zmuszłam ich do "produkowania się",a nie zwykle,czesc jestem ania,a ja jestem adam,niektórzy-od razu na kawę zapraszali,yhy...dziwne,skąd przekonanie ze chce poswiecic nawet 15min na kawę,z tym kimś ,a on ze mną?trzeba jednak,miec to przekonanie a tak w ogóle,jestem przeciwna portalom takowym,nauczyły mężczyzn sięgac po kobiety jak po towar ...i to w supermarkecie,a jak cos nie pasi,to jest następna,,,, zycie-jest lepszym mijescem do poznawania ludzi,trzeba wychodzic z domu,albo na poralach swojego miasta juz lepiej,poznawac niz,,,tak w tym wirtualnym worze sama,never bym sie nie zdecydowała na randkę z netu

Na 100% był żonaty