Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy sie martwic..

nie wiem jak to mozliwe. Jem i chudne

Polecane posty

Gość czy sie martwic..

moze od poczatku i tak naszybko ;) jako dziecko mialam zawsze problemy z waga, zawsze bylam "pączkiem" i juz w wieku nastu lat zaczelam sie odchudzac. Potem anoreksja, trwalo moze to z 5 lat. Potem efekt jojo. Przytylam dwa a moze trzy razy tyle co schudlam;/ potem moja waga chociaz tez musialam wsadzic wiele pracy spadla o 10 kg i tak sie utrzymywala przez dluzszy czas oczywiscie z moja pomoca. Potem sie zakochalam i znowu waga zaczela spadac w dol. W wakacje dostalam silnego zapalenia zaladka. Nie moglam nic jesc, tylko leki i jakas dieta ktora byla katowaniem sie;/ i znowu pare kg w dol. Od dluzszego czasu, po wyleczeniu choroby jem duzo, to na co mam ochote (w tym slodycze, slodkie napoje, fastfoody itd no poprostu wszystko) i chudne.. waze juz 44 kg przy wzroscie 155. i tak sie zastanawiam czy to moze byc jakis efekt jojo, wiem ze glupie ale moze moja waga teraz jeszcze spadnie a pozniej zacznie szybko leciec w gore? albo moj metabolizm nabral tepa? sama juz nie wiem, troche sie martwie. Czy isc do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy dużo? Jeśli jesz mniej niż wynosi Twoje dzienne zapotrzebowanie to będziesz chudła. No i istnieje swego rodzaju paradoks - jak człowiek zaczyna normalnie jeść, metabolizm pracuje na wysokich obrotach - to wówczas można szybko schudnąć (lekko ograniczając jedzenie). & #173 A obecnie akceptujesz swoje ciało w pełni? - brak wyrzutów sumienia po zjedzeniu słodyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie martwic..
ktos mial podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie martwic..
juz dawno sie sobie tak nie podobalam ;) potrafie jesc co godzine i to wcale nie male ilosci jedzenia, taki normalny obiad mi sie zdarza zjesc z 5 razy dziennie do tego kilka mniejszych. a co tydzien ok -0,2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie martwic..
dla mnie to dziwne bo zawsze mialam problemy z waga, musialam scisle pilnowac tego co jem. po anoreksji moj metabolizm prawie wogole nie pracowal. Jedzac dwa male posilki dziennie tylam, a teraz? jem jem i jem a tu nawet pol kilo nie poleci w gore..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to fajnie, a uzależniasz swoje nastawienie do życia od sylwetki, w sensie, że jeśli np. przytyjesz to będziesz się źle ze sobą czuła? ­ Możliwe, że Twoja codzienna aktywność jest spora, dzięki czemu możesz pochłaniać dużo jedzonka (energii), bo ono i tak zostanie spożytkowane w celu zaspokojenia Twoich potrzeb energetycznych. ­ Może spróbuj jednego dnia policzyć ile kcal wcinasz, swoje dzienne zapotrzebowanie (orientacyjnie) możesz wyliczyć korzystając z tego tematu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040 - holly shit, ja już tutaj byłem w 2006 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traf - tzn. że zaniżasz swoje dzienne zapotrzebowanie, na ile je sobie wyliczyłaś? Żeby przytyć trzeba ćwiczyć z ciężarami - powiększasz wówczas masę mięśniową, bo chyba nikt nie chce nabierać kilogramów poprzez rozrost tkanki tłuszczowej - ani to zdrowe, ani estetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traf line
obliczylam na 2200kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie martwic..
jezeli bym przytyla to bym zaczela sie odchudzac ;) nigdy nie lubilam swqojego ciala, zawsze mialam na tym punkcie kompleksy i wiem ze z anoreksji sie tak latwo nie wychodzi. teraz jest dobrze to jej nie ma, ale jezeli bym przytyla dosc sporo to znowu odchudzanie, katopwanie sie, psychika by mi siadla totalnie. Marzenie o wadze 35 to byl by moj cel ;// i nie chce tego co jest teraz zepsuc, chociaz sa momenty kiedy chcialabym wazyc duzo duzo mnie ale sama nie wiem po co jak juz teraz rodzina, znajomi, moj chlopak kaza mi przytyc ;) jezeli chodzi o aktywny tryb zycia to odpada ;p od kilku miesiecy studiuje zaocznie. zadnej pracy i tylko siedze w domu przed tv...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie martwic..
jezeli mam cos z tarczyca to byly by jakies inne objawy prucz chudniecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traf - obliczanie jest zawsze orientacyjne, jedyną pewną metodą jest obserwacja własnego organizmu w oparciu o różne dawki (ilość kcal na dzień) przyjmowanego pokarmu. Ja liczę codziennie kcal od ok. 15 lat :) A jak Twoja aktywność jest spora to dziennie może wynosić i 3000kcal. ­ @ czy sie - wylicz ile dzisiaj zjesz kcal, dla jednych dużo jedzenia to równowartość 2000kcal, zatem może być tak, że Ty jesz dużo, ale kalorycznie wcale tak dużo nie wychodzi. Wymiary masz przecież OK, może lepiej popraw jakość Twojego ciała poprzez ćwiczenia fizyczne - 15 minut odpowiednio zaplanowanego treningu dzienne wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traf line
własnie myslalam nad cwiczeniami, nawet rozpisalam juz sobie plan, ale postnowilam od nowego roku zaczac:) mam nadzieje ze cos pomoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy sie martwic..
probowalam cwiczyc ale jak cwicze to chudne jeszcze wiecej. Cwiczylam a6w jakies 2 tygodnie. juz mialam ladnie miesnie zarysowane ale podczas cwiczen schudlam 2 kg. teraz waze 44 i nie chcialabym ani mniej ani wiecej.. Cialo mam jedrne mimo tych duzych skokow wagi. moze to dlatego ze wszystko sie dzialo w wieku 12-15lat kiedy jeszcze roslam.. wyliczylam ze wczoraj zjadlam 2500 a przed wczoraj 3000, w tym duzo slodyczy, napojow i tym podobnych.. moze powinnam sie zaczac martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traf line
ja na razie zjadlam 1700kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ czy - no i te dni były bardzo pasywne? - w sensie, że mało było ruchu? @ traf - polecam sztangielki, to coś takiego: http://image.ceneo.pl/data/products/369407/i-york-sztangielki-zeliwne-2-x-10kg.jpg Atlas ćwiczeń: http://www.kulturystyka.pl/atlas/ ... to, żeby dbać i mięśnie, bo nie ćwiczone "zanikają". Do tego można oczywiście śmiało 10 minutek (albo więcej) treningu aerobowego, jak ktoś lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się zaczyna albo rak, albo nadczynność tarczycy. od chudnięcia bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkrótce umrzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz HIVa. Ja to raczej jem i tyję :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TomekiKasia
Udało mi się schudnąć jakieś 10 kg odkąd przeszłam na dietę pudełkową. PO pierwsze takie jedzenie jest odpowiednio skomponowane, nie ma tutaj zapychaczy a jest dużo warzyw, wszystko mam dobrane pode mnie, liczba kalorii też nie jest przypadkowa ;) Nie przejadam się, kilogramy lecą w dół ;) Pudełka mam od firmy z https://www.wygodnadieta.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×