Torbiel czy ciąża? Pomóżcie... ;(

Sprawa wyglada tak. Ostatnia miesiaczke mialam 2 listopada. w sierpniu odstawilam tabletki antykoncepcyjne. Miesiaczki mialam nieregularne raz cykl trwal 32 dni potem 37 a najdluzszy 41... Obserwujac swoje cialo wiem kiedy mniej wiecej mialam owulacje. (badanie temperatury, samobadanie wygladu szyjki macicy, obserwacja sluzu itd).. Od owulacji zawsze do miesiaczki bolaly mnie sutki ktore byly zaczerwnione (utsepowalo to w dniu nadejscia miesiaczki). Po owulacji listopadowej sutki bolaly zaledwie 3-4 dni i koniec. 29.11 oddalam krew (jestem honorowym dawca krwi) po czym zrobilo mi sie slabo. to bylo moje pierwsze przypuszczenie o ciazy. Nastepnie mialam podwyzszona temperature nie spadala ponziej 36.9 maksymalny wzrost to bylo 37.3. Pozniej zaczal mnie pobolewac lekko brzuch jak na okres ktory nie przyszedl. 6.12 zrobilam wieczorem test ktory wyszedl pozytywny. Mam nadzieje ze to ciaza (w pon ide do lekarza aby to potwierdzic) ale z tego co czytam to podobne objawy sa przy torbieli na jajniku, moga nawet dac wynik testu pozytywny. i moje pytanie brzmi czy ktoras z was miala taka sytuacje? dodam iz nic mi nie dolega nie boli brzuch tylko czasem lekko 'pociagnie' jakby w dol. piersi sa powiekszone i bola ale bardziej od strony pach. Z groy dziekuje za odpowiedz :)