Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sadness...

wiecie, że prostytutka też może się zakochać....?

Polecane posty

Gość ARS78
Dziś Kafe się zacina - nie tylko Ty masz problemy, Luanny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARS78
Wierzę, że będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani :):* Nie miałam czasu zaglądnąć bo nocowałam u Niego :* Powiedział, że definitywnie zamykamy ten rozdział w moim życiu i nigdy o nim nie mówimy ani do tego nie wracamy. CV poroznoszone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko to super!!! :)
był seks?:) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było seksu :) Ale powiedział, że jestem Jego przytulanką bo teraz tylko na to mam ochotę, na to czego nigdy nie zaznałam:) Chcę żeby w tej kwestii On zrobił pierwszy krok, na pewno nie ja. Było kilka sytuacji jak zasypialiśmy, Ze jakiś dotyk nawet bardziej przypadkowy. Przyjdzie odpowiedni moment kiedy będzie gotowy, nie rozmawialiśmy o tym. Wydaje mi się, że to jakiś sen bo uwierzyłabym że mnie zaakceptuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co mi się podoba najardziej, że chyba na pewno nie będziemy do tego wracać. Bo było tak, że już w łóżku zapytałam Czy jest pewny, czy nie bedzie o tym myślał a on "Ale o czym" A ja, że o mojej pracy a on "Ale o jakiej pracy". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, że Ci się udało, sadness! Jak to się mówi? Powodzenia na nowej drodze życia, o. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzymy szczęścia :) Zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie :) Szkoda, że dopiero pod koniec trafiłem na ten temat, ale mam nadzieję, że te dwa dodane komentarze też trochę Ci pomogły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;,dksal;dkasl;dkl;akd
powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy on się nie boi. W nd spałam u niego, w pon przyszedł bez zapowiedzi spał u mnie. Dziś się nie spotkamy, pisze do mnie cały czas co robię ma potem zadzwonić pyta czy na pewno nie chcę przyjść i czy mam jakieś rozmowy... on chyba boi się że pojdę do pracy, chce mnie mieć pod kontrolą cały czas... nie ufa mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd wiesz...:( on chyba mi nie ufa i nie wierzy do końca, że jestem w stanie to dla niego zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku zawsze tak jest ;) Jemu strasznie zależy, nie chce żebyś do tego wróciła. Pokaż mu to, a po czasie to zaniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko bylam w podobnej
sytuacji tylko, ze ja bylam w ukladzie sponsorowanym gdy poznalam mojego obecnego meza. Powiedzialam mu prawde i jest dobrze:) Mam nadzieje, ze tobie tez sie to wszystko ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam się tym nacieszyć... przytulenia, pocałunki, świeczka, wygłupy:) rozmowa po... boję się tylko tej jego kontroli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tylko nadzieje, że on nie żałuje swojej decyzji. Ja usnęłam a potem się przebudziłam to go nie było, palił przez okno w kuchni i to dwa papierosy pod rząd. Chyba się nie denerwował, nie myslał o niczym złym. A może ja przesadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×