Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezręcznie obdarowana

Dostałam samochód od faceta

Polecane posty

Gość niezręcznie obdarowana

Ja pochodzę z dość biednej rodziny, on jest bogaty, wszystko co ma osiągnął sam bez niczyjej pomocy. Chciałam kupić sobie auto, odkładałam pieniądzę prawie cały rok po tym jak rozbiłam poprzednie auto, uzbierałam 4.5 tyś. Wiem, że to żadna kwota, ale spokojnie starczyła by mi na małe autko. On stwierdził że nie będę jeździć takim autem bo to niebezpieczne, że za małe auto itp.. i kupił mi samochód za ponad 15 tyś na które na pewno mnie nie stać. Jest piękne, ale nie mogę go przyjąć bo czułabym sie niezręcznie. On cały czas nalega.... jest zły i obrażony że nie przyjmuje jego prezentóww ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hadessss
To przyjmij prezent skoro mu tak zależy i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lgrube lolololololo
a ja bym tego nie brała bo ci wypomni za jakiś czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jako pierwszy poważny prezent dostałam właśnie samochód:)I to nie byle jaki....jeździłam małym seicento dostałam autko z napędem na 4 kółka 3 litry....i myslałam że zawału dostanę...ale dzisiaj ten darczyńca jest moim mężem:):)Także zostało w rodzinie:)he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezręcznie obdarowana
ale mi jest głupio , ja wole wiedzieć że sama na wszystko sobie zapracowałam, nikt mi tego nie wypomni, bardziej sie bojego że go zniszczę... Jesteśmy razem 2.5 roku, właściwie tyle samo sie znamy bo to miłośc od pierwszego wejrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezręcznie obdarowana
No fakt że na pewno jest bezpieczniej w wiekszym sedanie niż małym seicencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana bierz i się ciesz:)Ja dostałam dokładnie też w taką porę roku i miałam stracha bo wiadomo, przesiadka z seicento do bmw zimą:):)ha ha :)ale kilka jazd próbnych i za autko życie bym oddała:)hi hi .....no a znaliśmy sie zaledwie pół roku!!!! Skończyło się małżeństwem , synkiem i kolejnym w brzuszku:):):):)Zyczę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bierz autko i się nim ciesz !!! Skoro tyle czasu jesteście razem. Honor i duma w kieszeń, odpalasz auto i jedziesz. :D A jak nie weźmiesz to facet pomyśli, że go nie kochasz, że nie traktujesz go poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezręcznie obdarowana
Dla mnie to trochę za drogi prezent, ale dla dobra związku się poświęce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam gorzej
mi chłopak podarował auto za 60 tys, tzn nie specjalnie kupił ale oddał swoje... jak na moje możliwości finansowe, ba nawet wszystkich sąsiadów dookoła auto było jak niedostępne marzenie. Tutaj dopiero miałam dylemat, bo on nalegał a ja sie trzęsłam że mu to auto rozbije, zepsuje, ze przeciez tyle pieniedzy wydał, sam na to zapracował a ja zniszcze itd.... dzisiaj jesteśmy już małżeństwem a autko nadal całe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezręcznie obdarowana
ja też się obawiam, bo miałam jedną stłuczkę dość dawno temu, a do tej pory niepewnie czuje się za kółkiem np jak prowadzę jego auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam gorzej
no ja naszczescie zadnej stłuczki nie miałam... ale powiedziałam mu o swoich obawach. Rozbiłabym mu auto i co? kilka lat bym mu chyba kase oddawała... Cieszyło mnie to że mi tak ufa i chce sie ze mną dzielić tym co ma, ale strach był. W odpowiedzi usłyszałam że ok, moge rozbić to auto, nawet doszczędnie skasować, ale mam to zrobić w taki sposób aby mi się nic nie stało... dzisiaj jak sobie to przypomnę to nie dziwie się że został moim mężem hehehe :) jeśli wasz związek jest juz zaawansowany, ufacie sobie i chcecie być razem, a skoro on daje ci taki prezent to myślę że ma juz baardzo poważne plany to przyjmij go i się nim po prostu ciesz :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezręcznie obdarowana
Kurcze, mój mówi to samo. Ufamy sobie, ale mi nadal trochę głupio. Wiem że jak nie wezmę auta to się obrazi i będzie mu przykro. Dzięki wielkie. pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan dobry jak chleb
i widzicie siostry - jak ojciec moj postawi na Waszej drodze mesjasza jak ten ziom to tez na niego i dary jego plwacie. odrzucajace dary nie godne jestescie by sciagac skorke z napletka takim jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahaha
widzę że zazdość zzera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie porysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak stanie się twoje będziesz musiała zapłacić podatek od darowizny ale jak, odpukać w niemalowane, będzie twoje. Można też nie daje a użycza i nadal jest jego ale ty opłacasz. Możesz też całkiem odmówić. Zastanów się, przedstaw mu te warianty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×