Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemoralnieniezdecydowana

Czy moge byc tak samolubna?

Polecane posty

Gość niemoralnieniezdecydowana

Jestem w zwiazku od 6 lat po slubie prawie 3 i mamy dwoje dzieci. jeden 4 lata drugi rok. problem w tym ze moje uczucie sie wypalilo. nie ma chemii (szczerze mowiac nigdy jej nie bylo) nie pociaga mnie fizycznie. Od jakiegos czasu zadaje sobie pytanie dlaczego sie z nim zwiazalam skoro mnie on nie kreci. Bylam wtedy bardzo mloda i glupia. Ma wiele wad ktore z dnia na dzien coraz bardziej mnie irytuja a najgorsze jest to ze on jest we mnie slepo zakochany i uwaza mnie za ideal. probuje sie odsunac od niego zrazic go do siebie ale nie wiem jak. Seks juz nie smakuje tak jak smakowal. I moje pytanie czy moge byc tak samolubna dla dzieci rozbijajac rodzine zabierajac im tate? nie potrafie mu tego powiedziec nie mam tyle odwagi a z drugiej strony sie mecze chodze zla poirytowana i na wszystkich sie wyzywam. Kij ma dwa konce wiem ze wina lezy po dwoch stronach on tez sie zmienil ja sie zmienilam doroslam zrozumialam pare rzeczy. Ale nie wiem czy bym sobie poradzila sama. Znaczy wiem ze bym sobie poradzila tylko nie wiem czy umiem uniesc ciezar jego cierpienia. On jest bardzo wrazliwy a przynajmniej taki byl. Moge mu to zrobic i dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wiec mam 3 typy
hmm..jezeli rozwiedziecie sie w przyjazni i dzieci nie beda karta przetargowa mozna jakos przez to przejsc, mysle ze nie ma sensu byc z kims kogo sie nie kocha tylko ze wzgledu na dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osmo
nastepny pewnie bedzie gorszy/tak zwykle bywa/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
JaJaCiPowiem Ale z ciebie pusta szklanka ;( "Chemia" jest TYLKO na początku. Jest potrzebna żeby dwoje mogło się sparzyć (sparować?). Potem jest TYLKO codzienna orka i conocna (tylko nie bierz dosłownie - raczej raz na tydzieńmłocka. I po to ludzie daawno, daawno temu powymyślali różne śluby i przysięgi, żeby jak minie chemia, przyzwoitej kobiecie było wstyd biegać po sklepach chemicznych i szukać chemii. Chyba że jesteś jak suka, którą kieruje chemia. I która, kiedy ma cieczkę to nawet kotu by dała... Więc się musisz określić - czy jesteś samicą homo sapiens - czy jesteś samicą canis vulgaris x x x :) Dawno nie czytałam tak zwięzłej, oczywistej i zarazem zabawnej odpowiedzi. Już chyba dosadniej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama n kama
W tym wypadku to może lepiej pozbawić dzieci mamusi.Nie ma tak dobrze nie można mieć wszystkiego chcesz odejść spadaj a dzieci zostaw w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arenaplus
zakladajac ze przemyslalas pare rzeczy to ci powiem ze jak najbardziej- mozesz a nawet powinnas byc samolubna. na suchej ziemi nie wyhodujesz niczego. duzo ludz sie boi. i ci co sami sie boja tak zrobic lub boja sie ze im ktos to zrobi---- a nie maja na to wplywu, tylko im sie wydaje ze maja jakis--------- beda cie krytykowac. bezsensownie. ale ty masz swoja glowe wiec mysl. musisz zranic jesli chcesz isc dalej. ale nikt nie moze zadac abys szla cale zycie z kula u nogi.....madrze pomyslisz-- zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×