Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cozaidiotka

nie umiem logicznie mówic

Polecane posty

Gość cozaidiotka

mam problem z "poprawnym mowieniem". gdy z kimś rozmawiam bardzo czesto brakuje mi słów, czesto moje zdania sa nie logiczne.., uzywam prostych, mało wyszukanych słów, często sie powtarzam. Nie mówie pewnie tylko jakoś tak pod nosem. Gdy coś mowie ludziom czesto odechciewa sie słuchać , nie są zainteresowani tym o czym mowie. jest mi przykro bo nie jestem jaką idiotka, chodze do bardzo dobrej szkoly, ucze sie dobrze, w glowie mam duzoo przemyslen na rozne tematy, ale gdy chce sie wypowiedziec na glos to wszystko brzmi tak banalnie, nie mowie jak tkos "mądry, ktory ma cos do powiedzenia" . Najlepsze jest to, ze ja sama to zauwazam, gdy mowie, czuje sie jak idiotka, odechciewa mi sie wgl odzywac. Widze ze ludzie mają mnie za jakiegos pustaka, ale ja taka nie jestem ! ;/gdy ktos zagaduje do mnie "z zaskoczenia", staje jak wryta, zamiast cos odpowiedziec to tylko sie usmiecham. Dopiero "po fakcie" przychodzi mi do głowy coś fajnego, co przeciez moglam powiedziec. nie mowicie, prosze, zebym czytała wiecej ksiązek, bo czytam ich sporo. moze ktos mial podobny problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saddsadffad
SPOKOJNIE MAM TO SAMO; TREMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
ale ja chce to jakos zmienic. ludzie nie miają mnie za ciekawą osobę. zresztą jak posłucha tego co mówie, wszytko takie denne, w jednym tonie, taki belkot- to wcale sie nie dziwie. zal mi siebie, nie umiem rozmawiac z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemłucik
każdy chcę coś w sobie zmienić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyutfhgjbn
Mam to samo.I zero pomyslow jak to zmienic.Czytajac ksiazki czuje sie pozniej pewniejsza,uzywam siecej slow.Ale po jakims czasie to zanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
i kazdy probuje, ja teraz ratuje się prosząc o jakąś radę od was, oze ktos mial podobny problem... sama nie wiem.. ale ja nie chce dluzej taka byc. najgozej jak zagaduje do mnie jakis facet, odpowiadam jednym, krotki slowem i zaraz sie odwracam. bo boje sie rozmowy, bo boje sie ze nie bede umiala z nim gadac, A potem zaluje. zalosna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka_26
Świetnie Cię rozumiem. Sama też logicznie myślę, logicznie mówię, ogólnie rozgarnięty ze mnie człowiek, ale jak przychodzi do mówienia... szkoda gadać. A najgorsze jest to, że wykonuję zawód wymagający stosunkowo częstych wystąpień publicznych. Przykro mi, ale nie jestem w stanie niczego Ci poradzić. Podczepiam się jednak pod Twój wątek, może ktoś coś wymyśli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyutfhgjbn
Nie tylko Ty ;).Nie umiem normalnie rozmawiac z ludzmi.Jak cos opowiadam to szybko wszystko z siebie wyrzucam.I opowiadam krociotkimi slowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka_26
tfu, miało być logicznie piszę, a nie logicznie mówię, rzecz jasna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
oczywiscie sa takie dni, albo osoby z ktorymi rozmawiam swobodnie, czasami nawej zauwazam ze mowie plynnie i siekawie, ze na zawolanie potrafie wymyslic jakis zart :D , który od razu wywołuje smiech. Ale w codziennych sytuacjach tak latwo nie jest, ja nawet ludziom czesc czasami nie mowie, przez co mają mnie za chama. Mowiac nie kontroluje ze mimiki twarzy, robie jakies glupie miny, krzywie sie, odwracam wzrok.. Gdy widze jakas osobe ktora zachowuje sie w podobny sposob, mysle: ale dzikus,z nim sie nie da normalnie pogadac, co on tak sie kreci? mowi pod nosem.. irytuje mnie to. potem stwierdzam- ej przeciez ja zachowuje sie tak samo, i ludzi tak samo to irytuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka_26
Dodam,że mój zawód to striptizerka.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
Raz to nawet mnie konduktor z pociągu chciał wywalić bo mu język pokazywałama to było mimowolnie.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
hehe dobre. :D ale mi tu trzeba pomoc, a nie sie smiac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam inny problem- nie potrafie napisac niczego logicznie- jak sie uczylam to na wypracowaniach pisali mi- DUZY CHAOS MYSLOWY. Z rozmowa nie mam problemow, ale jak mam cos napisac to koszmar. Rok czasu juz pisze prosbe do US!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
to tez problem, ale piszac moze sie dluze zastanowic, cos poprawic, skreslic. a ja mowiac, gdy probuje cos poprawiac zaczynam cos plątać, kręcić gadam jakbym miala IQ krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehhe tez to mam i tak samo
źle mi z tym... Podejżewam że to jakies naleciałości z okresu dzieciństwa. Jakieś niedostosowanie wyrazu swoich myśli do sytuacji (czyt. dla ciekawego ich odbioru)Dodatkowo spotegowane wstydem, niesmiałością oraz niskim poczuciem własnej wartości. Gdy czuje sie swobodnie gadam jak nakrecona i w sumie jest ok. Gdy czuje od kogoś negatywne emocje-wyższość pogarde brak sympatii to od razu jezyk sie placze, gadam jakieś bzdury , zdania bez poprawnej składni , monotonnie, przejezyczam się ....i mysle boże wychodze na debilke :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajf;lakjf;akjf;ajk
to chyba kwestia pewności siebie i umiejętności opanowania emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
" Gdy czuje od kogoś negatywne emocje-wyższość pogarde brak sympatii to od razu jezyk sie placze" mam identycznie. Najbardziej chcialabym zeby ludzie bardziej mnie szanowali, mieli mnie za kogos, do kogo mogą zwrócić sie o pomoc, radę. Ja na prawde nie jestem jakas glupia, ale ludzie mnie za taką mają. A ja chcialabym wyrazac swoje mysli tak jak układam je sobie w glowie, chcialabym mowic w sposób ciekawy i interesujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
czasami gdy skoncze cos mowic nastaje cisza, bo ten ktos nie wiem co odpowiedziec. Bo to co powiedzialam bylo albo az tak glupie, nielogiczne, albo tak cicho, niezrozumiale powiedziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcsdcvsdcv
tez tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozaidiotka
a czy nie ma nikogo na tym forum, kto " tez tak MIAŁ" ? ale udalo mu sie cos z tym zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×