Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przepraszamzaswojaglupote

Chodzi o pewnego młodzieńca..

Polecane posty

Gość przepraszamzaswojaglupote

Jest w moim wieku chodziliśmy do klasy(w ubiegłym roku) on juz wtedy sprawial wazenie jakby byl we mnie zakochany,nawet czasami robił dziwne rzeczy któe by to sugerowały,patrzył się na mnie też często gdy udawałam ze patrzę gdzieś indziej,zresztą nie o tym.. Ostatnio czekalam na kogoś przy schodach i zaczął nimi wchodzić na górę i jak wchodził to się odwrócił i patrzył na mnie bo akurat patrzyłam na niego i spojrzal wprost na mnie,myślicie ze mogłam mieć rację? MAM 17 LAT prawie 18 :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
Co mogło sugerować to ze się odwrócił? Zawsze w filmach jak ktoś się odwraca to znaczy ze mu zależy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
Czemu jak ktoś pisze o czymś sensownym powiedzmy to nie ma odzewu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znafca temató
może i coś znaczy :) dziewczyno film to nie real

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
Ale to nie bylo zwykle spojrzenie on juz jak wchodzil to próbował się odwrócić,jak juz byl na górze to wiedzialam,wiedzialam ze to zrobi (odwróci się ) i patrzył tam przez dłuższą chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
dlaczego dla Was to śmieszne,może zadrościcie ze mnie coś takiego spotkało,że się tym podniecam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znafca temató
jak masz odwagę to zagadaj proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
Nie mogę,to strasznie skomplikowane...nawet nie zdajecie sobie sprawy,przysięgam on , ja i jego kumple to to zła mieszanka,uwierzcie ze to najtrudniejsza rzecz z jaką się spotkałam . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
Nie potrafię tego objaśnić,za dużo byłoby pisania,chociaż trudno by to było ubrać w słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znafca temató
no to witamy w klubie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
a jaki to klub? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
naprawdę nic nie mogę zrobić,bo mogłabym się załamać jakby coś poszło nie tak,on jest w zupełnie innej sytuacji i myslę ze to od niego wszystko zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znafca temató
to znaczy ,że nie tylko Ty masz takie problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
Może poradzisz mi co powinnam zrobić,żeby sie upewnić,tylko tak żeby wyglądało to naturalnie żeby nie wyglądało to dwuznacznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
chodzi o sprowokowanie sytuacji aby sie upewnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
pewności nie będę miala ale będę świadoma bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
proszę to dla mnie ważne..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasi-konik
autorko spisz !- mi sie wydaje ze tak- jak wchodzil na schody to sie nie patrzyl na ciebie bo byl skupiony na szybkim ominieciu przeszkody na swojej drodze (ciebie) a popatrzyl sie nieco pozniej, gdyz mogl wyczuc ukryte twoje intencje !, moze myslal ze np. -chcesz mu sznur na szyje zarzucic,albo poczestowac nozem po zebrach w trakcie mijania ciebie, totez mysle ze jak byl juz nieco dalej (w bezpiecznej odleglosci) dopiero zdecydowal sie zobaczyc( spojzec) co go ominelo, mysle ze nabawil sie totalnego strachu !!!, jeszcze dobrze ze sobie czego nie zrobil ! ,mogl upasc na tych schodach i dostac wstrzasu mozgu, wcale sie mu nie dziwie, gdybys we mnie sie tak natarczywie ciagle wpatrywala, tez bym sie ciebie obawiala !, dzisiaj nie wiadomo co u takiego typa w czaszce ukryte, jak mawiaja- kazdy" zajeb" jest inny, pomimo tego ...- milego dnia sloneczko zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszamzaswojaglupote
Ale nie jestem mu na penwo obojetna,ja na nie odwróciłabym sie na jego miejscu,a on wiedzial ze patrzę do góry i myślę ze chcial pokazać mi ze taka nie jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×