Jestem zbyt miła dla facetów i mnie nie szanują :(

czy to w realu czy internecie...jestem po prostu zbyt mila, nie potrafie powiedziec NIE osobie ktora mi sie nie podoba, ktorej nie lubie, ktora mnie denerwuje, wdaje sie w niepotrzebne dyskusje. Gdy kogos poznam jest podobnie, jestem zbyt ''uległa'', dlatego nikt mnie nie szanuje, bo przeciez i tak sie nie zdenerwuje i nic nie powiem... W szkole bylo to samo, bylam usmiechnieta mila spokojna i pomocna, gdy chcialam powiedziec dosc i sie denerwowalam to...nabijali sie ze mnie , ze jestem taka slodka dgdy podnosze glos i mowie'' kurwa '' :O i dalej jechali po mnie jak po łysej kobyle teraz na uczelni jest podobnie jak sie zmienic?:( nie chce byc popychadlem do konca zycia

idź do psychologa

te ulegle sa slodkie :) nic nie zmieniaj

a masz samochód?

Pwnie nie ma, bo by wszystkich przepuszczała i nigdy nie wyjechała na ulice

I oto cala teria dlaczego jestescie same... nie znacie sie na nauce i robicie wszystko wbrew zyciu. Zeby byc w szczeliwym zwiazku trzeba wiedziec ze wieź w muzgu kobiety tworzy się po seksie z mezczyzna. dlatego konieczne jest doprowadzenie do seksu w przeciagu 1-2-3 randek maksymalnie 5ciu wowczas taka kobieta bedzie lojalna i mezczyzna jej tez. Jesli sie tego nie zrobi nic z tego nie bedzie to neurobiologiczna machina

Masz problem ze stawianiem granic! Nie zbudujesz związku bez tego. Bez granic jestes dla innych bezbarwna, nijaka. Popracuj nad tym.