Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skopiowane z piekielni.pl

ocaliła życie?

Polecane posty

Gość skopiowane z piekielni.pl

Zapewne po opublikowaniu tej historii zostanę wrogiem publicznym nr 1. I wcale się nie zdziwię - sama siebie nienawidzę ale mimo wszystko uważam że było warto. Jeżeli ktoś czytał moje poprzednie historie, wie, jak wyglądał mój poród. Wkrótce potem okazało się, że jeżeli zajdę znów w ciążę, może się ona skończyć tragedią. Ale do rzeczy. 3 miesiące temu u mojego niespełna 3-letniego siostrzeńca zdiagnozowano białaczkę. Choroba postępowała bardzo szybko. Zaczęło się badanie rodziny. Mój szpik był zgodny. Stety, niestety pojawiła się komplikacja - 3 tydzień ciąży. Szukanie dawcy w banku nie dało efektu. Jedna osoba była zgodna ale nie odpowiadała na kontakt - widocznie ktoś się rozmyślił. Ja szpik mogłam oddać za blisko 14 miesięcy. Mały nie mógł tyle czekać. 2 tygodnie temu doszło do przeszczepu. Tak -usunęłam ciążę. I czuję się jak ostatnia k... . I nie wiem kto był piekielny- ja, niezdecydowany dawca, czy ogół. Patrzę na mojego synka i zastanawiam się jak mnie oceni za kilka lat. Ale patrzę też na zdjęcie małego chłopca któremu śmierć innego dziecka ocaliła życie. I błagam - rejestrujcie się do bazy dawców i bądźcie konsekwentni. Może dzięki temu ktoś nie będzie budził się w nocy z płaczem i myślał - czyje życie było więcej warte. Dziękuję za uwagę. Teraz możecie minusować i wyzywać - proszę tylko o zapamiętanie mojej prośby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usunelas wlasne dziecko, zeby uratowac siostrzenca?? dziwna jestes :(. rozumiem, ze siostrzeniec jest wazny dla ciebie, ale zabilas dla niego wlasne dziecko. albo to prowo, albo jestes zdrowo szurnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsdvsfdvsfd
Historyjka jest przytoczona tak nielogicznie że jej nie rozumiem. Natomiast wiem dlaczego ludzie chcą być dawcami a potem rezygnują. Nie mówi się po prostu ludziom w tych pięknych akcjach propagandowych że muszą potem przygotowywać organizm do operacji pobrania szpiku, kilka tygodni być w szpitalu a sama operacja jest kilkugodzinna więc choćby z tego względu ryzykowna. A wy wiedziałyście o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×