Do mam karmiących piersią, pomocy...

Witam. Czy mogą mi panie napisać co jedzą karmiąc piersią, ew. skorygować mój jadłospis, proszę. Synka znowu boli brzuch, już wysiadam... Ma 4.5 miesiąca... Nic niby złego nie zjadłam. Pomóżcie drogie mamy. Co jest nie tak? - chleb razowy, wędlina - gotowany schab (własny), żółtko jajka, pomidor - musli pełnoziarniste z mlekiem bebilon pepti - losos z warzywami (marchewka, papryka, ziemniak) - kaszka ryzowa na bebilonie pepti - makrela plus chleb razowy Co znowu zle. :'(

dziecko ma skazę ?

dieta matki karmiącej to przesąd. Dziecko ma kolki bo ma taki niedojrzały lub delikatny przewód pokarmowy i choćbyś była żywiona nie wiem czym to kolka będzie. Wiadomo tłustych i wzdymających to nie jedz, ale reszta to normalnie można jeść.

Nie mam pojęcia. Robiłam test Kerrego, laktozę toleruje. Co do białka mleka, nasilają bóle brzucha, więc może...

chleb razowy moze byc ciezkostrawny. lepiej graham. tak samo musli. reszta ok.

i ew.to musli pełnoziarniste,mogą powodować wzdęcia,ewentualnie wędzona makrela

Może pomidor???? Ja właśnie nie mogłam jadać pomidora...Okazało się że mały nie miał skazy tylko alergie na pomidorka....i może ta rybka wędzona???? Ja akurat piłam mleko kozie i jadłam nabiał kozi ale też lubię taki. Poza tym jadałam kurczaka, rosołki, zupy warzywne....

Sama masz skazę. Autorko wątku, nic nie zjadłaś, poczytaj ten artykuł: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,3855207.html Jest o diecie matki karmiącej. Twoje dziecko ma niedojrzały układ pokarmowy, dlatego czasem może miewać bóle brzuszka, albo płacze z innego powodu, może ma po prostu kolkę. Nie dołuj się

Niby nic nie wydaje się złego:) ale zmieniając temat wczoraj byłam u znajomych i co widzę?!?! Mamusia dała swojemu 4 miesiecznemu synkowi czekoladę:) masakra:)

d.z.iunia znowu siejesz zamęt? Zamilknij jak masz pieprzyć takie bzdury :(

Moja kolezanka karmi czekolada 6 miesieczna corke, patrze ktos ja pobil. Jeszcze sama wpycha to dziecku, bo takie dobre.

Ja powiem że jadlam wszystko.Na poczatku troszke sie balam najwyzej rzeczy typu kapusta z grochem itp Ja nie widze nic zlego w ty co jesz

a czemu bzdury? lepiej zwalac na niedojrzaly uklad pokarmowy i fundowac sobie i dziecku gehenne niz sprobowac wyeliminowac jeden produkt?? moje dziecko np. zle reagowalo na budyn. po wyeliminowaniu go skonczyly sie bole brzucha. i mozecie mi tu pieprzyc, ze nie trzeba sie w zaden sposob ograniczac, a ja wiem swoje. przeciez dziecku przewod za jedna dobe nie dojrzal :).

a ja Ci powiem, że pieprzysz, ponieważ moje dziecko nie miało ani razu żadnego epizodu z bólami brzucha, nie wiem co to kolki, zatwardzenia, zaparcia itp, a jadłam WSZYSTKO, przy czym wszystko oznacza naprawdę wszystko i co Ty na to? Warunek jest jeden, nie dokarmiałam mm, bo przy mm zaczynają się kłopoty z brzuszkiem :)

Ją myślałam że dając mojemu małemu jabłko w sloiczku w 4 miesiacu to że za wcześnie może zwłaszcza że karmie piersia. A tu?! Mało tego ich synek waży już prawie 11 kg a oni mu już nawet zupy w butli dają :) szok :)

w 4 miesiącu jabłko? Kretynka

Ha ha inaczej mam ma imię:) zobacz sobie schemat rozszerzania diety u dzieci karmionych piersia:) i nie powiedziałam że dałam mu na pierwszy raz całe jabłko w kawałku:)

a co sie daje w 4?

ale to, ze ty jadlas wszystko, nie oznacza, ze kazdy moze!! ja tez nie dokarmiam mm, a moje dziecko nie tolerowalo tylko budyniu. moze z czasem to sie zmienilo i moze teraz bym mogla juz go jesc - nie probowalam poki co. za to moge jesc np. cytrusy, a moja kumpela nie, bo jej dziecko drze sie potem pol nocy. kazde dziecko jest inne. a autorka ewidentnie ma problen, wiec powinna sprobowac cos wyeliminowac.

4miesięczniak waży 11kg? Spaślak i tyle, hodują go jak wieprza, przekarmiają mm. Zupa w butli? To jakieś totalne lenie, nawet im się nie chce dzieciaka łyżeczki uczyć, pewnie z dydem łazi zatkany cały dzień :(

W 4 miesiacu można dać lyzeczke jabłka i obserwować przez 3 dni czy nic się nie dzieje złego:)

Dzieci karmione piersią powinny mieć rozszerzaną dietę po 6 miesiącu życia niedouczona mamusiu, do tego czasu niemowlę karmi się wyłącznie piersią. Tak zaleca who, a tu pierwszy lepszy link: http://bi.gazeta.pl/im/6/6853/m6853416.jpg

Twoja dieta jest bez zarzutu . Dość zdrowa. To że malca boli brzuszek to może być nietolerancja laktozy (częsta przypadłość) i objawia się prężeniem , bolesnością brzuszka, gazami. Malec ma już 4 miesiące więc mogłabyś odciągać pierwsze, rzadsze mleko (laktozę) i przystawic po chwili kiedy mleko będzie gęstsze) Wiem że więcej z tym zachodu (można też ręką odciągnąć - prostsze) ale jest to metoda skuteczna . Ponieważ w pierwszym mleku jest głównie laktoza to trzeba się jej pozbyć odciągając ją a potem przystawić do mleka właściwego. Zamiast tak zwanego "picia" można podać wodę z butelki i smoczka o najmniejszym możliwym przepływie.

Takkkk, teraz who tak zaleca. 5 lat temu zalecali inaczej a za 5 lat też się to zmieni. Nie popadajmy w paranoję. Każda mama zna swojego malucha i wg własnego uznania w granicach rozsądku powinna rozszerzać dietę. Ja tam uważam, że 4 miesiąc jest do tego idealny. A co do autorki. Moja córka też miała do 3 miesiąca bóle brzuszka. Obwiniałam oczywiście siebie. Był taki moment, że jadłam tylko biały chleb z chudą wędliną, suchy ryż lub makaron, ew gotowane mięsko i rosół. Nic to nie dawało. Kolki jak były tak były. Po 3 miesiacu przeszło. Teraz jeszcze 2 porcje mleka daję swojego a jem wszystko. Nic jej nie jest. Myślę, że układ pokarmowy dojrzał. Choć bywa tak, że bóle brzuszka spowodowane są nietolerancją jakiegoś składnika. Ja bym pokombinowała

No niestety tylko zaplacze i smok w buzi ląduje:( no ale każdy chowa jak chce oni np chyba się cieszą że on taki duży. Mój ma 13 miesięcy i waży 11 a dużo też je:)

Nie napisałam że mój mały w wieku 4 mies jadł już jablko tylko już mu zaczelam dawać żeby zobaczyć czy go toleruje i nie pamiętam czy to to było 1 dzień po skończeniu 4 mies:) no tak jak ktoś napisał znam moje dziecko i mogłam trochę wcześniej mu już ta dietę rozszerzyć:) do tej pory wszystko ładnie je :) no ale wiadomo schabowego z kapusta mu nie daje:)

i waży 9600, a 4 miesięczniak ważący 11 kg to wcale nie duże dziecko tylko tłuste, przekarmione :( Rodzice mu krzywdę robią, nie mają się z czego cieszyć, chyba z własnej głupoty co najwyżej :(

Moje dziecko ma 4,5 miesiąca a waży 8kg. I nie jest przekarmiona. Wg schematu żywienia powinna dostać 4x 180 ml mleka, 180 ml kaszki, 180 ml zupki i jeszcze jabłuszko. A zjada na dobę 3 x 150 ml i raz 180 ml mleka i marchewkę z jabłkiem tartym. Taka jest i już. A urodziła się ważąc 4kg. Nie ma reguły.

No np dziś wchodzę na fb widzę zdjęcie małego jak coś je i podpis Mój Paczus. Ta dziewczyna ma swoje zdanie i nikt jej nie przetłumaczy. Ale jak widziałam małego to on zachowuje się jak wiecznie głodny :(

Kropelka to sobie zerknij jak na centylach Twoja córka wygląda, podejrzewam, że wypadła już dawno poza siatkę. Jest przekarmiona, nie ulega wątpliwości. To, że mniej niż schemat pokazuje o niczym nie świadczy. Podejrzewam, że gdybyś karmiła piersią, to nie upasłabyś tak dziecka.