Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wciąż z dziećmi

Czy wychodzicie gdzieś bez dzieci, a jeśli nie to czy wam to przeszkadza?

Polecane posty

Gość jhdfsjhfjsf
Ja też zapraszam znajomych bez dzieci, po tym jak dzieci zniszczyły mi ścianę i rodzice nie domyślili się, żeby zapłacić mi za szkodę. Jak nie umieli wychować dzieci to teraz przychodzą sami albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym zapraszaniem bez dzieci nie koniecznie musi to znaczyć że ktoś dzieci nie lubi. Ale jak zapraszam znajomych w sobotę na 20 to chyba jest oczywiste że wieczór sie przeciągnie powiedzmy do 2 w nocy bo tak lubimy...wcale nie znaczy to że nie lubię cudzych dzieci :) Tylko że gdybym miała zaprosić z dziećmi musiałabym zapraszać na 17 a reszcie znajomych to nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciąż z dziećmi
znajomi nie chcą zapraszać z dziećmi a jak nie mam jak iść bez dzieci to tym sposobem kontakty się urwały rodziny nie mam, rodzina męża jest zagranicą, a z moją nie utrzymuję kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm
jak nie utrzymujesz kontaktu? to może czas to zmienić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciąż z dziećmi
no właśnie Kinga tacy są moi "dawni" znajomi, oni mają dzieci i lubią dzieci ale robią i chodzą na imprezy takie bez dzieci a co do tych 200zł taką kwotę podano mi w agencji opiekunek i w prywatnym żłobku oni liczą 200% lub 150% stawki jeśli jest 2 dzieci, zwykle to 20zł na godzinę jest więc licząc 5 godzin to najniższa kwota wychodzi 150zł już pomijam to kto przyjdzie do moich dzieci, jakie ma kompetencje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciąż z dziećmi
oj tammmm nie jest czas to zmienić bo mam bardzo skomplikowaną sytuację rodzinną z wieloma sprawami sądowymi itp... nie chcę tutaj o tym pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glllllllllllllllllllluuuu
A skąd jestes Autorko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo że z agencji zawsze będzie trzy razy drożej. Ewentualnie weź nianię z agencji raz jak juz musisz, a potem dogadaj sie z nią prywatnie bo na pewno nawet połowa kwoty będzie dla niej korzystniejsza niż kiedy ją skieruje agencja :) My własnie tak poznaliśmy naszą nianię, tylko dawniej bo wcześniej bawiła moją siostrę. Co do spotkań towarzyskich wieczorem bez dzieci to myslę że jest tak dlatego że wszystkie spotkania rodzinne są z dziećmi, imprezy przedszkolne/żłobkowe z dziećmi, wszędzie indziej wychodzimy z dzieckiem...i naprawdę wolę znajomych zapraszać bez dzieci żeby mieć odmianę, nie na złość znajomym, albo że nie lubię ich dzieci bo to nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może na początek ty zrób jakąś imprezę dla dzieci z przedszkola ? Przygotuj jakiś bal, przebieranki dla dzieci, poszukaj na necie jakiś zabaw dla dzieciaków. Potem rozdajcie w przedszkolu zaproszenia, napisz w nich że rodzice mogą zostać, przygotuj jakąś kawę i ciastko. Pierwsze koty za płoty... :) Może nie będzie super wesoło itd ale zobaczysz że następnym razem zaproszą twoje dzieciaki na jakieś urodziny ... :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teranowa
www.notoklops.pl Zapraszam na mojego bloga, kazda kobieta znajdzie tam coś dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty34
jakas taka nieporadna jestes. w okolicy pewnie pełno emerytek, studentek, nastolatek, które z chęcią posiedzą z dzieciakiem za 50 zł. ale jak tak podstawowej sprawy nie jesteś w stanie zorganizować, tylko mnożysz przeszkody, to lepiej siedź w chałupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ja bym 2 małych dzieci
nie zostawiła ani z emerytką ani nastolatką :/ to jest zwyczajnie niebezpieczne jeszcze z osobą mi zupełnie nieznaną :/ za małe dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czajdówka
Mireczkowata - to Twoje życie , ale uważam, że co najmniej dziwne to jest, żeby z kumplem do kina chodzić będąc w związku z kimś. Podejrzewam że mało który mąż czy żona poszliby na takie coś. Przecież to nie na miejscu, żeby kobieta mająca stałego partnera czy męża szła sobie z innym do kina - no ale może to tylko dla mnie dziwne, ale zszokowała mnie ta wypowiedź,zresztą to nie ten temat, żeby to dyskutować tutaj. A do autorki powiem tyle, że wcale nie jesteś jakaś zdziadziała, masz prawo tak żyć a nie inaczej. Ja też mam niewiele znajomych, a nawet z tymi, co są, prawie wcale się nie spotykam. Praktycznie od jakiegoś czasu żyjemy w trójkę - ja, mąż i dziecko i mało jest jakichś wyjść czy odwiedzin - i dobrze mi z tym, wcale nie tęsknię za tymi znajomymi, bo mnie męczą takie wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czajdówka
Ja również zgodzę się z tym, że nie warto zostawiać dzieci z kims obcym na jedną noc, to ryzykowne. Jak bym miała wybierać - wyjść na imprezę i zostawić z kimś takim, albo nie iść, to bym wolała nie iść i siedzieć w domu. Dziecko to trzeba zostawić z kimś, kogo się zna, do kogo ma się jakieś zaufanie i z kim dziecko już miało okazję przebywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty34
ale jacy nieznajomi?! chyba zyjecie w totalnej izolacji, że wszyscy ludzie, to "obcy". ja tam się uwazam za odludka, ale w okolicy mieszka sporo kobiet, które wychowały własne dzieci nie robiąc im kuku, mają wnuki, czy dziewczyny mające własne dzieci lub bandę młodzszego rodzeństwa i potrafiące zająć się dziećmi przez pare godzin i chetne dorobić. ale jak ktos ma paranoję, to nie zostawi dziecka nawet z mężusiem, bo nikt tak się nie zajmie jak mamunia.. wasz wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowtaaa
czajdówka- tylko, ze Tobie to nie przeszkadza, a autorce tak. My też za wiele nie wychodzimy- tylko, ze nam tak dobrze. Problem pojawia się jak człowiek zaczyna sie dusić- a tak to opisuje autorka. A co do chodzenie do kina z kumplem- nie wiem co Cię tak zszokowało :) gdybym napisała, ze po seansie uprawiamy dziki sex na tylnim siedzeniu samochodu- ok :):) Ale kino? No proszę Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa, i jeszcze jedno- autorko, jeśli masz dwoje dzieci, w tym jedno ma 5,5 to naprawdę, moim zdaniem, łatwiej. Bo takie dziecko wszystko Ci powie, jeśłi cokolwiek z opiekunka będzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czajdówka uśmiałam się, bo nie rozumiem tego podejścia, że jak się człowiek zwiąże to ma od razu dobrych przyjaciół płci przeciwnej z życia wykopać? chłop raz na miesiąc wychodzi sobie w góry, w róznym towarzystwie - damskim i męskim, czasem idzie do kina sam, bo ja niekoniecznie trawię Bondy, albo jakieś nap****, które on lubi, ale od czasu do czasu idziemy sami - niedługo na Hobbita i kolację. Dziećmi zajmuje się opiekunka (córka znajomego), albo siostra chłopa jeśli ma wolne. Nie zdarza się to często, bo nie mamy wielkiej potrzeby balować. Chłop kontakty towarzyskie uskutecznia w pracy, ja ich potrzebuję niewiele. Na piwo tez wychodzi od czasu so czasu ze swoimi znajomymi - robota w domu przecież nie ucieknie... a Ty autorko jesteś jakaś niezdecydowanie niezorganizowana - tu gdzie mieszkam przeprowadziłam się 5 lat temu z jedną walizką i nikogo nie znałam, ale jakoś się znajomi nawinęli - także w dużym stopniu przez internet poznani, tez nie wszyscy mają dzieci, też przychodza i odchodzą, mimo to jakos to się kręci ewela Ci bardzo dobrą radę dała - skorzystaj i szukaj też tej opiekunki aż znajdziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronarona33
niektórzy maja jakąś taką mentalność talibów, że jak kobieta przebywa sam na sam z mężczyzną, to zawsze w celu kopulacji- choćby był i garbatym, szczerbatym menelem. a każdy kolega ze studiów, to potencjalny kandydat na męża- wystarczy , ze raz pożyczy ołówek i porozmawia o pogodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o przepraszam mój kumpel jest całkiem, całkiem :) Cóż ja poradzę, że nikt inny nie chce ze mną na horrory chodzić, ha? Mój facet nie cierpi tego typu filmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciąż z dziećmi
widzę, że temat się rozwinął ja w tym czasie zamieściłam kilka ogłoszeń o nianię i zobaczymy, niestety ale ja nie znam nikogo wokół, z widzenia znam kilka staruszek z ulicy, sąsiadów, którzy nie pałają do nas przyjaźnią właśnie przez to że przeszkadzają im nasze dzieci i tyle, nie bardzo rozumiem w jaki sposób mam szukać ludzi mi znanych do opieki jak ja nie znam nikogo, chyba stanę z wielkim banerem na płocie przy bramce i będę krzyczeć halo poznam kogoś kto niedaleko mieszka i jest chętny dorobić zostając na wieczór z moimi dziećmi niestety starszy niezbyt wiele mi powie o opiekunce bo on bardzo słabo mówi i kontakt z nim jest utrudniony, ogólnie jest trudnym dzieckiem w każdym razie dam znać jak ktoś się na moje ogłoszenie odezwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciąż z dziećmi
aa ewela bardzo dobry pomysł z tym przyjęciem i planuję je zrobić na urodziny synka, tylko że obawiam się że nikt nie przyjdzie i boję się reakcji małego; już kiedyś tak zaprosiłam dzieci i nie przyszedł nikt a jeszcze kilka godzin wcześniej mi kilka osób potwierdzało ze przyjdą, kilka tyg temu też miałam taką sytuację, ze umówiłam się z jedną mamą chłopca że pójdziemy na salę zabaw i nie przyszła, mały bardzo płakał pomimo że sama poszłam z dziećmi na tą salę zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspolecznamadzia
u mnie to wyglada tak mam corke 4 letnia ktorej nigdy nie zostawiam jak miala pare miesiecy to czasai zostawilam mamie na 2 h max jak chcielismy z mezem do kina skoczyc ale teraz mowy nie ma mi to nie przeszkadza bo nie lubie ludzi a jakies spotkania z pseudo kolezankami to istne tortury o ktorych nawet nie chce myslec czas najbardziej lubie spedzac z mezem i dzieckiem lub sama (chetnie spotykalabym sie z moja mama czesciej ale to chwilowo niemozliwe niestety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolajnajna
W niektórych centrach handlowych sa takie ogródki ( przedszkola, przechowalnie) dla dzieci. Rodzice idą sobie spokojnie na zakupy a dzieci sa pod opieka cioc które zapewniaja im rozrywkę. O ile wiem, cena za taka przyjemnośc nie jest zbyt wygórowana i za cenę mniejszą niz 50 zł mamy komfort zakupów czy tez filmu w kinie, a dzieci mają radochę. My z takiego przedszkola handlowego korzystamy gdy mamy chec isc do kina czy tak jak ostatnio wypada nam szkolenie na które zapisaliśmy się u http://www.homocreatore.pl/. Jak dla nas jest to spory ratunek, a Syn jest strasznie zadowolony bo ma miejsce w którym może sie wyszaleć w tę mroźna pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwewqwewq
"jaheira ale skąd mam wziąć taką studentkę? szukałam w necie i niestety nikt nie jest zainteresowany przyjść ot tak na 1 raz w mcu," chyba autorka jest jakąs rekordzistką, pewnie nie podała kontaktu zadnego... Moja znajoma dąła ogłoszenie że szuka raz w tygodniu na 4 godziny kogoś do opieki nad dzieckiem , zgłosiło sie ponad 40 osób, miały podac ile chca, najnizsza oferta to było 4,50 za godzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×