Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gabjee1992

Kocham się często, bo lubię - mogę zajść w ciążę?

Polecane posty

Gość gabjee1992

Witam Was kochane ! Sprawa jest prosta - od jakiegoś czasu czuję, że mogłabym i chciałabym zostać mamą. Jestem młodziutka i w dodatku studiuję - mam 22 lata, ale wiem, że chciałabym i dałabym radę. Mam starszego narzeczonego, który także byłby dla mnie wielką podpora - z resztą jest nią już teraz. On nie jest nastawiony na kwestie mojej ciąży tak jak ja - to znaczy -uważa, że rozsądnie byłoby poczekać ten rok, dwa, ale z drugiej strony jesteśmy ze sobą 4 lata, snujemy poważne plany na przyszłość - wesele w wakacje i generalnie stwierdził, że dla mnie może zrezygnować z wszelkich sposobów antykoncepcyjnych - już od jakiegoś miesiąca kochamy się bez niczego, Ukochany kończy we mnie, natomiast nie ma szczególnego parcia na dziecko w tej chwili - nie jest to dla niego wytyczną, dlatego dzięki tej postawie oboje w łóżku możemy wyluzować - nie mamy tej presji - myślimy - co ma być , to będzie ;-) A czytałam wiele, że takie nastawienie jest bardzo dobre. Nie mniej - Uwielbiamy się kochać, cieszyć sobą na wzajem. Nawet codziennie - i z reguły tak własnie jest. Nie wynika to z prób starania się o dziecko - oboje mamy wysokie libido, a czytałam znów, że najlepiej kochać się co 2-3 dni. Oznacza to, że mamy wyznaczyć sobie te sztuczne granice ? Zrezygnować ze spontanicznego seksu, by robić to co 2-3 dni. Wtedy będzie to takie sztuczne... A przecież w tym wszystkim chodzi, żeby o tym nie myśleć! ;-) Czy któraś z Was zaszła w ciąże mimo codziennego przytulanka z ukochanym? :-) POZDRAWIAM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mgła
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spóźnione śniadanie
powiem tak - kochacie się, nie zabezpieczacie. Jeśli nie zajdziesz w ciążę do pół roku zacznij się martwić, że z Tobą albo Twoim kochanym coś nei tak i będziecie borykać się być może z bezpłodnością któregoś z was....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytrytryhtryrrutyuty
Oczywiście, że seks bez zabezpieczenia prowadzi do ciąży. Na Twoim miejscu nie próbowałabym się specjalnie wstrzelić w dni płodne. Macie zaplanowany ślub, czemu więc chcesz odwrócić kolejność? Co innego, gdybyście z zasady byli przeciwni ślubom. Ale pomyśl... dziecko zawsze się będzie czuło gorsze ilekroć będzie wychodzić, że jest przedślubne. Nam np na religii, przed komunią kazali przynieść akt ślubu rodziców -tam jest data. Na religii może być gnębione. No i wg mnie o wiele przyjemniej jest, jak dziecko rodzi się w małżeństwie :) Planujecie ślub - do ślubu chcesz iść z brzuchem czy będziesz wynajmować niańkę na czas Waszego ślubu (jeśli dziecko już się urodzi) ? Ty już będziesz mieć wtedy inne priorytety, ślub już nie będzie taki fajny. A może w ogóle do niego nie dojdzie? A jeśli bardzo się roztyjesz, to co - będziesz z tego powodu przekładać ślub? bez sensu. Wg mnie, lepiej poczekać do ślubu i wtedy spokojnie, a nie tak... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabjee1992
to prawda ;-) Póki co nie mamy presji, teoretycznie "mamy czas", ale wiadomo - skoro już mam świadomość, że mogę być mamą to jestem gotowa dołożyć wszelkich starań, by wyszło to w I, II, czy III cyklu ;-) Póki co wspieram się kwasem foliowym ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabjee1992
Mogę być gruba - nie mam z tym problemów. Ja i mój partner - oboje byliśmy obecni na ślubie swoich rodziców - ja w brzuszku, on już był na świecie - nikt nas z tego powodu nie gnębił, choć to prawda, co mówisz - kolejność w istocie rzeczy jest ważna. Ale we mnie wykluł się ten macierzyński instynkt - nie umiem przejść koło jakiegokolwiek dziecka obojętnie - i nie trwa to u mnie krótko, to nie jest "chwilowa zachcianka".. jeszcze w szkole średniej mówiłam, że gdybym wpadła, to nie czułabym się z tym źle. Teraz jestem już trochę starsza, mam faceta, którego kocham ponad całe swoje życie - nie wydaje mi się, że mogłabym odłożyć to na później - tym bardziej, póki jeszcze nie mamy tej presji - każde myśli - co ma być , to będzie - i to może ułatwić nam sprawę. Po ślubie może się to zmienić - możemy odczuwać presję w łóżku - a to jak wiemy może powodować brak efektów nawet do roku - taka blokada ... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jaki Ty masz problem? Bo szczerze nie rozumiem... Kochacie się bez zabezpieczenia, twierdzisz, ze co ma byc to będzie a za chwilę analizujesz, ze moze lepiej co 2-3dni- zdecyduj się, czy napierasz na tą ciazę czy po prostu lubisz się kochać. Bo ja tu widzę sprzecznosc. A odpowiadajac na pytanie- tak, mozesz zajść w ciazę, nie wyliczajac dni płodnych :):) My odstawiliśmy tabletki i zaszłam w ciązę- nie starając się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabjee1992
ha ha - no tak, to może wyglądać tak, jakby jedno było sprzeczne z drugim. Widzisz, ta chęć bysia mamą we mnie jest i w istocie rzeczy skoro mogę niązostać, to chciałabym zostać jak najprędzej - to chyba normalne - serce podpowiada co innego, rozum co innego. Teoretycznie mój partner podchodzi do tego na luzie - chce tego maleństwa, bo nie raz o tym rozmawailiśmy, natomiast nie ma parcia na to, że musi być to już teraz i to dzięki niemu moge wyluzować się w łóżku, bo żartujemy, próbujemy nowych rzeczy - jest jak zawsze - po prostu ;-) Gdyby i on miałby takie parcie na potomstwo, to wtedy mogłoby się wiele zmienic - nie byłoby tego luzu, lecz myśli - co robić i jak się kochać, żeby się udało. Ale skoro już w jakiś sposób się staramy, to fajnie byłoby starać się skutecznie - gdzieś czytałam, ze trzeba czekać do owulki nawet 2 tyg., co u nas byłoby nie możliwe ;-) Czytałam opinie, że warto robić to co dwa - trzy dni, ale wtedy to też byłoby sztuczne, ale wolę się dowiedzieć od Was, jak jest - jak Wam udało się zajść w ciążę i czy były takie przypadki, że mimo codziennego seksu w całym cyklu się udało - że jednak plemniki nie są za słabe, czy nie wiem- wiele już się naczytałam ;-) Nie oceniajcie, tylko poradźcie, co zrobiłybyście na moim miejscu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabjee1992
co przez to rozumiesz? :-) Bo wiele opinii już czytałam - niektóre dziewczyny twierdzą, że kiedy wyliczały dni płodne, kochały się w określonym czasie, to nic z tego nie wyszło, a kiedy postawiły na spontaniczny i częsty seks - w końcu się udało ;-) ale fakt faktem - jeśli nie uda się w tym cyklu, to w przyszłym spasujemy - w końcu mamy czas i możemy eksperymentować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko kochana, rozwalasz mnie :) Kochaj sie z facetem, kiedy masz ochote i tyle. Seks, szczególnie bez tabletek czy gumek jest BOSKI- wrzuć na luz. Dzieci biora się z seksu, z miłosci- a nie z wyliczenia i abstynencji, zeby plemniki były silniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabjee1992
Kurcze, racja ! ;-) W końcu ciało i organizm kobiety to nie matematyka - Ale widzisz - są różne opinie - jedni twierdzą, że taki spontaniczny seks bez zwracania uwagi na częstotliwość jest najlepszy, a znów koleżanka powyżej twierdzi, że to "najlepsza metoda antykoncepcji", he he - można się pogubić ! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×