Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niebieska parasolka

CZy mozliwe ze to jednak NIE TEN JEDYNY ????????????

Polecane posty

Gość Niebieska parasolka

juz zacynam miec watpliwosci bo nasluchalam sie od kolezanek ktore zawsze wzbranialy sie przed slubem i dziecmi ze jak sie pozna tego jedynego to sie wszytsko odmieni i ze sie nagle tego chce, jestem w zwiazku 3 lata, bardz go kocham, nikogo tak wczeniej nie kochalam i nie wyobrazam sobie zycia z kims innym ALE jakos nadal nie czuje akos ze chcialabym wyjsc za maz albo tym bardziej miec dzieci, mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loviisa 25
mam tak samo :( jestem z tym mężczyzną 3 lata on się chce zaręczyć, a ja nie jestem pewna czy tego chce :(wydaje mi się że w nasz związek wkradła się rutyna i przywiązanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska parasolka
:/ tez go kochasz??? nie wiem czemu taki boom jak to opowiadaja ze z tym jedynym to slub i dzieci chce sie od razu i pragnie sie tego bardzo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heartedly
widocznie nie jesteś na to gotowa i nie ma co tu się doszukiwać problemu w tym, że facet może nie być tym jedynym. chociaż ja zawsze miałam podejście: zero ślubów, zero dzieci, a kiedy poznałam swojego obecnego faceta to już po trzech miesiącach związku byłam pewna, że za niego wyjdę i chcę mieć z nim dziecko. z poprzednimi facetami tak nie miałam, ale nadal tłumaczę to dojrzeniem do pewnych rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska parasolka
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heartedly
27, kiedy go poznawałam byłam w Twoim wieku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska parasolka
nie wiem juz sama co o tym myslec, styl zycia jaki o jakim on pragnie do lmnie nie pasuje! ja nie widze siebie i nie czuje w roli mamuski i osoby rodzinnej wiec zamiast teoretycznei sie na ta przyszlosc cieszyc to chcialabym ja odwlec, zgodzil sie na brak slubu juz tyle mi ulzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghhj
Moj były 2 lata prosił żebyśmy się zareczyli, a ja mówiłam ze nie jestem gotowa, zerwał ze mną bo miał dość czekania, po miesiącu poznałam męża , po 3 byliśmy już zareczen, a po 2 latach był już ślub, miałam 23 lata, coś w tym być musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghhjggh
Moj były 2 lata prosił żebyśmy się zareczyli, a ja mówiłam ze nie jestem gotowa, zerwał ze mną bo miał dość czekania, po miesiącu poznałam męża , po 3 byliśmy już zareczen, a po 2 latach był już ślub, miałam 23 lata, coś w tym być musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghhii
Moj były 2 lata prosił żebyśmy się zareczyli, a ja mówiłam ze nie jestem gotowa, zerwał ze mną bo miał dość czekania, po miesiącu poznałam męża , po 3 byliśmy już zareczen, a po 2 latach był już ślub, miałam 23 lata, coś w tym być musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loviisa 25
może faktycznie to nie ten jedyny ? albo wydaje cis ie tylko że go kochasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghhii
Moj były 2 lata prosił żebyśmy się zareczyli, a ja mówiłam ze nie jestem gotowa, zerwał ze mną bo miał dość czekania, po miesiącu poznałam męża , po 3 byliśmy już zareczen, a po 2 latach był już ślub, miałam 23 lata, coś w tym być musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska parasolka
nie wiem nie mam pewnosci juz teraz po tym co slysze :/ w sumie jestem gotowa na wiele dla niego, przeprowadzilam sie do niego, zostawiajac znajomych i rodzine, zmienialam prace, uwielbiam jego rodzine, czasami mam ale tylko krotkotrwale przeblyski ze fajnie byloby sie chaajtnac i miec dziecko ale potem wraca mi rozum :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam w poprzednim związku 3 lata i też nie czułam, żebym chciała coś zmieniać. A później poznałam mojego obecnego narzeczonego i aż nie mogłam się doczekać, kiedy się oświadczy ;) Za pół roku ślub, a ja już zaczynam myśleć o dzieciach... Więc może jednak coś jest na rzeczy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska parasolka
moze i jest :/ tylko jakos sobie rozstana wyobrazic nie moge :-/ tyle nas laczy, wspolne pasje, poczucie humoru, praca, chemia itp :/ mam zerwac i szukac innego?? wiem ze nie mozecie doradzic bo nie wiecie dokladnie jak sie czuje ale chyba wyglada na to ze to nie ten jedyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×