Gość karolka1111 Napisano Grudzień 10, 2012 Witam... ciekawa jestem waszego zdania na temat sytuacji którą wam opiszę. Trwa to już około półtora roku. Do miejsca w którym pracuję jako klient przychodził pewien chłopak który zaczął ze mną zagadywać. Miał opinię miłego kulturalnego itd. W końcu poprosił mnie o nr. dałam mu go. Kiedyś napisał mi co porabiam bo on z kolegami jest na piwku i czy do nich dołączę. Odmówiłam, po prostu nie miałam ochoty nigdzie wychodzić. Wtedy napisał mi że próbował wszystkiego żeby zwrócić moją uwagę ale chyba nic z tego nie będzie bo ja nie chcę. I się obraził. Przychodził ale nigdy nie powiedział cześć. Potem zaczął chodzić ze swoją znajomą i bardzo często z nią przychodził jednak ich związek trwał krótko bo jakiś miesiąc. Potem mu gniew minął i znów odzywał się do mnie mówił cześć i zdrabniał moje imię.... Miałam wtedy sporo kłopotów kiedy on zapytał dlaczego nie chcę się z nim spotkać a ja zniechęcona życiem odpowiedziałam mu że nie ma chemii i już.. Więc znów się na mnie obraził a potem jak przychodził z kolegami to ze mnie trochę żartował (myślę że w ramach zemsty). Ostatnio przegiął i napisałam mu dlaczego robi sobie ze mnie jaja, że to co mówi mnie peszy i jest mi przykro a on mnie zapytał czy coś do niego czuje napisałam że nie wiem co mam czuć bo nie rozumiem jego zachowania napisał że nie wie co ma mi odpowiedzieć zauważyłam że z żartami przystopował.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach