moja dziewczyna naczytala sie kafeterii i jej odwala.

tlumacze jej ze na kafe zbiera sie same nienormalne towarzystwo opisujace przesadzone skrajnosci i ludzie ktorzy sie dowartosciowuja w internecie ale ona wie swoje. na kafeterii same bogate i majace bogatych to ciagle ma pretensje ze za malo zarabiam, na kafeterii same mistrzynie seksu to sie zamknela w sobie, seksu oralnego to z kilka miesiecy nie widzialem bo sie naczytala ze zle to robi i ani moje potwierdzenia ani sperma w buzi nie jest dla niej dowodem na to ze robi dobrze, na kafeterii same piekne to dorobila sie nowych kompleksow, faceci kafeterianek sa popierdoleni a takie mam o nich zdanie (sory moze nie wszyscy ale wiekszosc) to wiecznie sie boi ze ja zdradze, rzuce albo skrzywdze w inny sposob, wpadki sie boi bo na kafeterii same samotne matki i ja tez ja zostawie pomimo tego ze jestesmy rok razem i jestem jej na tyle pewien ze oddalbym za nia zycie a co dopiero wychowywal dziecko ktore w koncy byloby nasze, na kafeterii zwiazki pelne rutyny to mi wmawia ze u nas tez jest nudno i pewnie z tej monotoni skocze w bok, przyklady moge mnorzyc. nie dogadujemy sie ostatnio. ona ciagle na kafeterii i wyciaga coraz to lepsze smaczki ktore potem sobie wkreca a ja juz nie mam sil. co byscie zrobili w takiej sytuacji?

przepraszam za bledy ale jestem w pracy i czasem nie patrze na monitor monotonii* mnozyc*

To ile twoja dziewczyna ma lat 13??? Nie potrafi odróżnić świata wirtualnego od rzeczywistości? kup jej simsy:)tam tez można być kim się chce i wytłumacz że to fikcja:)

21 ale skoro jest podatna na takie rzeczy to umyslowo chyba rzeczywiscie 13 a mi juz rece opadaja jeszcze poznala jakies kretynki z kafeterii ktore maja problemy w zwiazkach pasujacych do zwiazkow toksycznych i tez mi wmawia ze tak skonczymy. nie wiem moze to ja sie jej znudzilem i po prostu daje mi powody zebym odszedl bo sama nie potrafi

a simsy kiedys katowala ale znudzily jej sie bo miala tylko podstawe. moze jej zrobie prezent pod choinke i kupie wiecej dodatkow to sie zamknie w simsach i uspokoi

code ty skoncz lepiej z tym rimmingiem bo jak sie naczyta tych pierdol ktore wypisujesz to bede mial nowe problemy :o

w s umie nie wiem po co ja sie pytam bo nikt mi chyba nie znajdzie odpowiedniego wyjscia z tej sytuacji zwlaszcza ze sa chyba jedynie cztery: 1) odejsc, 2) zablokowac kafeterie, 3)meczyc sie dalej, 4) psycholog 1 i 4 odpadaja wiec chyba sprobuje z dwojka. no nic dobrze ze zalozylem ten temat bo poukladalem sobie wszystko w glowie, jak cos jest napisane no latwiej to zrozumiec wiec jeszcze sam pomysle jak znalezc wyjscie z tej sytuacji chociaz gdyby ktos mial podobne doswiadczenia to chetnie bym poczytal. spadam troche popracowac, milego dnia :)

hehehe powodzenia :)

Odetnij jej dostęp do internetu :D W życiu bym nie pomyślała, że może być tu taka osoba, która kafeterię traktuje śmiertelnie poważnie :D

Przecież odpowiedź na Twoje problemy jest jasna jak słońce... :O Jesteście razem rok, "ucięła" Ci trochę seks, twierdzi, że już nie jest taka ładna, twierdzi, że w związku nuda, że ją zdradzisz, że odejdziesz, ma same wątpliwości co do Was i do siebie... CHCE OŚWIADCZYN!!! Heloł!!! A kafeterianki pewnie ją w tym utwierdzają, że Ty nie chcesz się z nią wiązać, bo się nie oświadczasz, więc jest wszystko powyższe. :P

na oswiadczyny to jednak troche sobie poczeka bo nie mam tego w planach poki co dfbsjlhfsjdf - ja tez bym nie pomyslal bo tu naprawde dzieja sie takie przerysowane akcje ze az niemozliwe ze taka patologia do wiekszy procent spoleczenstwa. ale jak widac wystarczy czytac te bzdury i znalezc sobie internetowe psiapsiolki z problemami psychicznymi zeby bylo jak jest u mnie myslalem ze geneza moze lezec w tym ze po prostu mi nie ufa i stad latwiej jej przyjac ze ja zdradze albo porzuce bo nie jest mnie pewna na 100 procent. tyle ze nie daje jej zadnych powodow do tego wiec juz sam nie wiem. chyba na serio odetne jej ten interne t bo moja cierpliwosc sie konczy :P

Neurotyczka jakaś albo po prostu gówniara (nie w sensie wieku). Walcz walcz,a le ja bym się chyba poddała.

wiem! mam objawienie :D neurotyczka straszna, czesto nie spi po nocach i budzi sie co chwile bo ma problemy ktore w rzeczywistosci nie istnieja ale juz martwi sie na zapas, ogolem kiedys cierpiala na zaburzenia lekowe i nerwice prawdopodobnie, nie pamietam dokladnie bo tylko przelotem o tym wspominala chyba znalazlem istote problemu, teraz tylko musze znalezc rozwiazanie ale pewnie nie obejdzie sie bez jej pomocy i wkladu

jednak kafeteria sie na cos przydaje, jechalem po tym forum strasznie ale czasem mozna przeczyc niezle olsnienie przy was

Kafeteria nie jest winna. Ona ma swoje obawy, leki - a kafeteria je tylko wzmocnila.