Pani ciagnie dziecko za ucho w przedszkolu- poradzcie!pomóżcie!

To juz z piaty raz, dziecko przychodzi z czerwonym uchem i twierdzi ,ze pani nauczycielka w przedszklu ciagnie go za ucho, inne dzieci nie bo uciekaja i akurat znalazła sobie kozła ofiarnego mojego syna, w końcu zaraegowałam i poszłam do dyrekcji, rozmowa pomiedzy mna a dyrektorką i dwoma paniami- jego wychowawca i pania która ciagnie za ucho. Pani ostro się wypiera, wychowawca twierdzi ze dziecko jest niegrzeczne, ale moim zdaniem chyba sa inne metody karania, ja nie ukrywam ze moje dziecko jest aniołkiem bo bywa na prawde ze jest nie grzeczne. Nie rozumiem ze ta pani sie nie przyznaje, to moje dziecko kłamie? Rozmawiałam z przyjacielem który twierdzi ze to jest znęcanie sie nad dzieckiem i powinnam odrazu isc do prokuratury gdzie psycholog dzieciecy bedzie rozmawiał z dzieckiem i żebym nie szła do dyrekcji bo i tak nic nie zrobia. Poradzcie mi, bo ja nie rozumiem, dziecko klamie, pani kłamie, co ja mam robic?

Jeśli rozmiawialas z nauczycielem i dyrektorem i sytuacja sie nie zmienila to poinformuj te idiotki, ze sprawe zgłaszasz do Wydzialu Oświaty Urzedu Miasta a w dalszych krokach poinformujesz rownież Kuratorium óświaty a na koncu zglosisz naruszenie nietykalnosci cielesnej na policje!! Co za baby w tym przedszkolu, tknelaby ktoras moje dziecko to chyba bym sie nie pohamowala!!!

ale samo sie za ucho nie ciagnie ! nawet jeśli jest niegrzeczny to i tak nie ma prawa nauczyciel go dotykać nawet bić czy szarpać bo to wykroczenie! ty sie nie przejmuj -wierz swojemu dziecku i rób tak ze to co ono mowi to prawda- chyba logiczne ze nauczycielka sie nie przyzna bo poleciałaby z roboty ! idz po jakaś porade prawną -czy na jakimś forum czy są czasem przy urzedach miasta darmowe i zapytaj się co ci prawnik poleca może warto pinde postraszyć a wtedy sie dowiesz czy to ona ciągnie za ucho!

A POTEM NAPISZ DO EUROPEJSKIEGO TRYBUNALU PRAW CZLOWIEKA:D:D:D:D:D:D:D:D

Idź do tej pani przedszkolanki jak dziecko jeszcze raz się poskarży i bez słowa wyciągnij ją za ucho. Ja bym tak zrobiła. Tylko bez świadków :D

Pani sie nie przyznaje? Wystarczy, ze poprosisz rodziców by porozmawiali ze swoimi dziecmi. Niech chociaz 1 potwierdzi od razu do dyrekcji, że zgłaszasz sprawę dalej.

Twoje dziecko na pewno sobie tego nie zmyśliło! Takie zachowanie jest niedopuszczalne w żadnym wypadku,choćby niewiadomo jak dziecko było niegrzeczne! Ta kobieta nie nadaje sie do pracy z dziećmi,dyrektorka z resztą też! Może idź z dzieckiem do psychologa,żeby wykluczyc ich argument,że dziecko kłamie ! Wtedy będziesz mogła im zagrozić albo prokuraturą,albo mediami,takich rzeczy nie wolno lekcewazyć,Twojemu dziecku dzieje sie tam krzywda i nie pozwalaj na to!!!!

Ja zle postąpiłam bo mogłam od razu z paniami isc do sali i zapytac dzieci

o jezuu dzieki, powiem szczerze ze strasznie mnie to boli, boje sie ze teraz beda mścić sie nad nim a na koniec bede musiała zmienic przedszkole. Moze rzeczywiscie isc do psychologa zeby potwierdzic kto kłamie ohhhh Dla mnie to na prawde sprawa poważna, bardzo sie denerwuje.

pewnie bedziesz musiala, ja bym takiemu babsztylowi ktory robi krzywde dziecku juz nie zaufala teraz dziecko ciagnela za uszy, a na drugi raz co zrobi jak jej nerwy puszcza?

najlepsze jest to ze ona jest tylko opiekunem pomoca , i nie ma wykształcenia pod nauczyciela, nawet nie ma dzieci, jest młoda ma 25lat i moim zdaniem nie zna sie na dzieciach

porozmawiaj z innymi rodzicami czy ich dzieci też sa tak traktowane razem łatwiej cos wywalczyc i dochodzic prawdy