Ukrywałam prawde o synu!!!!

Ukrywałam przed rodziną męża że dziecko które urodziłam nie jest mojego małżonka. W podróży poślubnej, poznałam przystojnego mężczyzne. Mój mążnie sypiał ze mną, byłam dla niego tylko kobietą z którą mój ojciec kazał mu się ożenić, na szczęście przez cały ten czas był pijany. Więc dobra moja, urodziłam dziecko i poczułam się szczęśliwa że w ten sposób już na zawsze będę w jego rodzinie. Ale to nie koniec moich problemów, teraz u nas jako służąca pracuje kobieta która przed laty została zgwałcona przez mojego męża. Odkryła mój sekret że mój syn jest synem kogoś kogo poznałam w podróży poślubnej. W dodatku ta dziewczyna ma córke, myślałam że to córka mojego chłopa ale okazało się że to córka jedna z moich szwagierek. Boje się o spadek, co ze mną będzie Słyszałam że wy jako że jesteście matkami to prędzej dacie mi zrozumienie i wsparcie.

no słąbe dość jak na pierwszy odcinek telenoweli. oglądalam lepsze, serio. Chociażby Rosalindę.

hehe, to scenariusz z której telenoweli? :)

Za Tusk głupich telenoweli

Boże, skąd ludzie mają czas na takie pierdoły, no i taką wyobraźnię :o

Co piękna, wyzwolona i pobożna kobieta powinna zrobić w takiej sytuacji.?

A co będzie jak wyjdzie prawda na jaw że to ja udusiłam teścia poduszką bo poznał prawda. Trafie do więzienia! Wiem że mój mąż też popełnił morderstwo... mój kochanek i jego trzy kochanki również zamieszane są w jakieś zbrodnie. Mam w dodatku psychicznie chorą szwagierke ale ona tak samo nienawidzi tej służącej jak ja.

kurcze wysilasz sie, ale mnie to nawet nie smieszy, Sorry, mam nadzieje ze komus sie spodobaja twoje wypociny. A Ty jestes MĄDRA PIĘKNA I SZLACHETNA. a nie pobożna, oglądaj więcej TV, bo narazie kiepsko

Matki polki może wy mnie zrozumiecie. Mój były kochanek szantażuje mnie.