Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jjewona

Ściąganie pokarmu, karmienie z butelki, a czy wtedy moje piersi będą bez zmian?

Polecane posty

Gość jjewona

Hej, jestem w 17 tygodniu ciąży, i coraz częściej słyszę złe opinie o karmieniu piersią, gdyż ma to wpływ na wygląd piersi. Trochę się tym przeraziłam, fakt faktem bardzo chcę karmić dziecko moim pokarmem, ale jeśli będzie taka sytuacja że będę tylko i wyłącznie ściągać pokarm i karmić dziecko z butelki, to wtedy uniknę tego problemu? Jeśli tak to oczywiście wyposażę się w sterylizator i podgrzewacz. Jeśli moje pytanie Was irytuje, to z góry przepraszam, ja po prostu należę do osób bardzo wrażliwych na punkcie wyglądu, tym bardziej że mój mąż jest taki że ważny jest dla niego wygląd kobiety. Z góry dziękuję za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci nic nie da
tak samo piersi beda zmienialy wielkosc, tak samo beda maltretowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjewona
Mhmmm to nic. Trudno się mówi :D, najwidoczniej kobiety są na to skazane. Dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyjyjyjsdsdsd
:o samo karmienie ma niewielki wpływ na piersi, powiększają się one już w ciąży. trzeba smarować, ćwiczyć mięśnie klatki piersiowej, ale to i tak głównie geny, można jedynie co nieco wypracować. wiem, że wygląd jest ważny, itd., ale żeby to miało wpływ na sposób karmienia? poza tym karmienie swoim pokarmem odciąganym to chyba największa mordęga, ciągłe odciąganie, podgrzewanie, wyparzanie butelek, smoczków, oszaleć można po pewnym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez wzruszylo
wiesz co powiem Ci ze chyba tak, pamietam ze corcia prawa piers bardziej ciagnęła w dół i niestety ta piers jest bardziej obwisła, tak wiec nie gadajcie ze karmienie nie ma wplywu na piersi. Nieraz się słyszy od położnych by pilnować dziecko by było prawidłowo przystawione by(oczywiscie poza prawidłowym karmieniem) piersi 'lepiej wygladały', czyli coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez wzruszylo
ale w praktyce powiem ci ze nie bedzie Ci się chciało ściagac pokarmu, itp , nie bedziesz miała czasu w takie zabawy, prosciej ci będzie przystawic dziecko, a pozatym nie unikniesz tego, ciało kobiety zmienia się po ciąży i Twoj mężuś musi to zaakceptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjewona
Dziękuję za odpowiedzi, ja na chwilę obecną już robię coś z piersiami - smaruję je oliwką, bo odkąd zaszłam w ciążę to wyszły mi rozstępy na nich a to dlatego że zaczęły rosnąć szybko :(. I robię sobie masaże jak mam czas, i ćwiczę (tzw. modlenie się ;)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez wzruszylo
oliwka nic Ci nie pomoze, najlepiej smaruj mustelą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyjyjyjsdsdsd
ja akurat nie słyszałam o prawidłowym przystawianiu dziecka a dobrym wyglądzie piersi, może coś w tym jest, nie wiem. poza tym nie martw się wyglądem - to oczywiste że w ciąży i po urodzeniu dziecka wszystko się zmienia, i w psychice i ciele również - zaakceptuj to, a będzie Ci łatwiej. rób co możesz, żeby było ok, dbaj o siebie, ale nie warto się przejmować byle drobnostką, każdym rozstępem i fałdką. łatwiej wtedy o depresję poporodową. i co do karmienia - mnie dziecko nie zmasakrowało piersi jak laktator, także odciąganie to czasem nic przyjemnego. o wiele wygodniej jest karmić bezpośrednio z piersi, jeśli już na to się zdecydujesz :) zdrówka dla Ciebie i Maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze zaciążyłas
skoro wyglad jest dla ciebie tak ważny - po ciąży to się pasztet zrobi z ciebie i nawet nikt nie zauważy twoich oklapłych cycków pozostanie ci iść chyba na oddział psychiatryczny leczyć depresje jak spojrzysz w lustro kilka godzin po urodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyjyjyjsdsdsd
aha, i też miałam Ci pisać o musteli, używałam i polecam. trochę droga, ale raczej wydajna, więc wydatek się opłaca. i chyba się tam wyżej źle wyraziłam, chodziło mi, że łatwiej o depresję jeśli się człowiek przejmuje jakimiś drobnostkami, na które właściwie nie ma wpływu, bo większość to sama natura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
oczywiście, że wygląd piersi jest ważny dla każdej z nas. I żadne teksty typu "zaakcepuj to" nie pomogą, bo można tego zwyczajnie uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjewona
A ja używam właśnie oliwki Bio Oil. I cenowo jest porównywalny do Musteli. Ale z chęcią wypróbuję ten specyfik :). Zawsze czymś można się podratować. A co do samego karmienia dziecka widzę że nie jest takie złe w przeciwieństwie do ściągania laktatorem :). Dzięki jeszcze raz :*.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjewona
I właśnie ja się przejmuję tym bardziej że boję się depresji poporodowej, bo już kiedyś wpadłam w depresję, i boję się powtórki z rozrywki :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyjyjyjsdsdsd
no pewnie, uniknąć, ale jak? niekarmienie piersią niczego nie gwarantuje, nie byłoby tyle bezdzietnych kobiet lub mam niekarmiących piersią z obwisłymi piersiami. przykład mam w rodzinie, bratowa prawie w ogóle nie karmiła, a piersi jakie ma takie ma. ważny jest stan skóry, nawilżanie jej, ćwiczenia, no i stety niestety geny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyjyjyjsdsdsd
i nie martw się na zapas, nie warto :) trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjewona
Ja będę karmić moje dzidzi z piersi jeśli nie mam innego wyjścia, po prostu muszę się bardziej pilnować, a jeśli chodzi o geny... Hmmm moja mama ma lekko obwisłe, ale duże piersi, za to jej siostra ma jędrne i piękne a urodziła czwórkę dzieci. Widzę nie ma na to reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piersi powiększają się już
w ciąży i wtedy pojawiają się rozstępy, naciągnięta skóra (przez to później mało jędrna) ale najbardziej cierpią kiedy nadchodzi dużo pokarmu (nawał) i cały okres karmienia dopóki nie ureguluje się ilość mleka w piersiach to duże obiciążenie dla nich bo mleko jest produkowane w dużych ilościach i piersi są przepełnione i twarde ale przychodzi czas regulowania się laktacji i piersi miękną a mleka jest tyle ile faktycznie jest potrzebne (wtedy najczęściej widać co zrobiła z nimi ciąża i nawał). Odradzam używania laktatora raz że laktacja rzadko kiedy się utrzymuje (laktator nie wyciąga tyle co dziecko) a dwa, laktator jest brutalniejszy i samo odciąganie bardziej męczące . Radzę ci ćwiczyć napinanie więzadeł klatki piersiowej , smarowanie olejem lnianym na uprzednio nawilżoną (mokrą skórę piersi) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×