Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wqnjdnqwkdqwd

Bylam wczoraj w galerii i sie zdołowałam...

Polecane posty

Gość wqnjdnqwkdqwd

co prawda kupiłam pre fajnych rzeczy ,ale jestem i tak szczuplutka ,a tam szedzie lustra wyszczuplajace i wygladałam jak jakas anorektyczka w nich ... POza tym to światło w sklepach też nie jest najlepsze , wygladałam w nim blado i w ogóle ,a w domu wydawalo mi sie ,ze wygladam super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqnjdnqwkdqwd
ma ktos podobnie ,ze nie lubi sie przegladac w lustrach w galerii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identycznie
Jak przymierzam w przymierzalniach to aż odechciewa się mi zakupów, przymierzam w domu przed lustrem i jest super. Najlepiej jest zabierać kogoś ze sobą, żeby obiektywnie ocenił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekonda
Ja nienawidze, Te swiatla to masakra jakas. W kazdej przymierzalni wygladam jak maszkara, taka blada (albo wrecz przeciwnie za mocno wypudrowana chociaz wcale nie uzywam duzo pudru). Wlosy mam jakies takie nijakie, widac nawet najmniejsze odrosty. Zwlaszcza teraz w zimie nie lubie chodzic po sklepach, tam jest zdecydowanie za cieplo, w przymierzalniach wygladam jak spocony potwor :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jesteście same. ja w miarę mozliwosci przymierzam wszystko miedzy wieszakami, chyba, że chodzi o spodnie lub coś takiego, wtedy zmykam do przebieralni, ale tylko sprawdzam czy dobry rozmiar nie patrzac w lustro. za to moj uwielbia wtedy zagladac , bo w odbicoiu widzi moja doope, bo przebieram sie plecami do zwiercadla wszeliego zla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×