Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bellarosa

Czy potraficie zanalizować ten wiersz?

Polecane posty

Gość bellarosa

Muszę napisać pracę na temat poniższego wiersza. Osobiście czytając go i analizując ,przychodzi mi do głowy wiele myśli.Chodzi tu głównie o związek Herberta do Lwowa w tym wierszu. Może jeśli ktoś miałby jakąś ciekawą teorię,wyobrażenie podczas czytania tego wiersza,udałoby mi się połączyć z moimi odczuciami w jedną dobrą całość ;) Nigdy o tobie - Zbigniew Herbert Nigdy o tobie nie ośmielam się mówić ogromne niebo mojej dzielnicy ani o was dachy powstrzymujące wodospad powietrza piękne puszyste dachy włosy naszych domów Milczę także o was kominy laboratoria smutku porzucone przez księżyc wyciągające szyje i o was okna otwarte-zamknięte które pękacie w poprzek gdy umieramy za morzem Nie opiszę nawet domu zna wszystkie ucieczki i moje powroty choć mały jest i nie opuszcza powieki zamkniętej nic nie odda zapachu zielonej portiery ani skrzypienia schodów po których wnoszę zapaloną lampę ani liścia nad bramą Chciałbym właściwie napisać o klamce furtki tego domu o jej szorstkim uścisku i przyjaznym skrzypieniu i choć wiem o niej tak wiele powtarzam tylko okrutnie pospolitą litanię słów Tyle uczuć mieści się miedzy jednym uderzeniem serca a drugim tyle przedmiotów można ująć w obie ręce Nie dziwcie się że nie umiemy opisywać świata tylko mówimy do rzeczy czule po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×