Trudny związek

Witam. Nie mam z kim porozmawiać (nikomu nie mogę powiedzieć całej prawdy..). Mam 1X lat, uczę się w szkole średniej. Od półtora roku jestem z parę lat starszym od siebie chłopakiem. Nie mieszkamy w tej samej miejscowości, ale nie mamy do siebie daleko. Widujemy się dość często, przyjeżdża do mnie samochodem. Często też u niego bywam, nocuje. Wie gdzie mieszkam, ma numery telefonów moich bliskich, znajomych. Praktycznie wiemy o sobie wszystko. Na początku było dobrze, ale z czasem zaczęliśmy się kłócić.. Zawsze o jakieś głupoty. Później jakoś to ucichło, ale teraz znowu wróciło i to z podwojoną siłą. Czasem przy kłótni szarpie mnie, grozi. Raz uderzył. A później przepraszał, dawał prezenty... A ja wybaczyłam. Nie potrafię być wobec niego stanowcza. NIE UMIEM. Stąd moje pytanie... Jak mogłabym go do siebie zniechęcić? Zachowaniem... Nie prowokując (w wyraźny sposób) kłótni. Nie mogę powiedzieć mu szczerze, że to koniec, ponieważ się boję. Proszę o pomoc. Tak jak mówię, teraz jest okej, ale nie wiem na jak długo.. PS. Chce ograniczyć moje kontakty z przyjaciółką (czepia się, gdy wychodzę na dwór). Dziękuję. Anonimowa102.

Jak kto się boisz o_O? Co Ci zrobi? Jak mu to oznajmisz, on Cię uderzy to leć po starszego brata tudzież ojca to mu przerobi facjatę odpowiednio.

Bo to nie jest takie proste jak się wydaje. Nie chce nikomu mówić.