Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toto.nic

tylko do śmiechu?

Polecane posty

Myślę, że nąwet przy zaburzonej gospodarce hormonalnej schudniecie o kilkanaście kg jest możliwe. Na pewno jesteś w stałym kontakcie z lekarzami - warto poszukać dobrego dietetyka, który ustawi ci rozsądna dietę. Nikt ci nie każe schudnąć od razu 50kg. Na początek świetnie wystarczy 10kg. Potem następne 10 i kiedyś w końcu się uda. Oczywiście, ze można pokochać kogoś z nadwagą, problem w tym, że jeżeli ktoś ma twoja wagę w wieku 20 lat, to co będzie za kolejne 10? Na dodatek przy takiej wadze wkrótce będziesz miała problemy z kręgosłupem, stawami, sercem, plodnoscia... To nie chodzi tylko o sam wygląd, ale i o zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nei przy wadze 125 kg. to te 10 czy nawet 20 nie zrobi większej różnicy, bo to nadal będzie setka! a z drugiej strony weź schudnij 20kg?!!!! niektórzy się cieszą jak zgubią 4-5kg i uważają to za ogromny sukces a tu 20 i jeszcze drugie tyle przed nią:( oczywiście, nie twierdze, ze sie nie da ale jeśli ktoś nie ma silnej motywacji(a brak motywacji to już kwestia psychiki) to nie ma co zaczynać walki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeeesznica
JAsne że da się schudnąć. JEstem na to świetnym przykładem. MAm strasznie rozchwianą gospodarkę hormonalną i jak tylko nie jestem dla siebie bardzo surowa mogę w 2-3 miesiące przytyć 20 kg:O Bez obżarstwa. Ale już dwa razy udało mi się z takiego stanu wyjść- raz jak byłam młodziutka a raz całkiem niedawno. Z tym że kosztuje to naprawdę wiele wyrzeczeń. Wtedy nie ma miejsca na kompromisy. Nie znoszą usprawiedliwiania otyłości hormonami. Same z siebie hormony nie tuczą- to apetyt i słaby metabolizm. JA rozumiem lekka nadwaga bo organizm nie funkcjonuje jak należy. Ale Ty masz zdecydowanie za dużo. Ale da się tego pozbyć- trzeba tylko bardzo chcieć i uzbroić się w cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeeesznica
Arnold- ale 100 kg a 125 to już jest spora różnica. A wiem, że spadek wagi motywuje jak nic innego:) najtrudniej jest zacząć- potem jakoś leci:) Może nigdy nie ważyłam aż tyle- ale chudłam po 20 kg. Da się tego dokonać. Szczególnie jak waga jest tak wielka pierwsze kilogramy gubią się stosunkowo łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 kg w dwa miesiące?pomijam już kwestie wyglądu Twojej skóry ale tak szybki wzrost/spadek wagi jest niewskazany dla organizmu, przeciążenie mięśnia sercowego, wzrost ciśnienia tętniczego i wiele, wiele innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, ze jest sens. Przy dużej nadwadze szybko się spala kalorie. W końcu człowiek nosi 24h na dobę na sobie 50-kg plecak. Schody pojawiają się później. A myślenie, ze 20 kg nic nie znaczy i nie warto się brać w ogóle za odchudzanie, prowadzi do tego, ze przestaje się dostrzegać to, ze wciąż się nieznacznie tyje. Bo co to za różnica, czy wazy 125 czy 127kg? Teoretycznie żadna. Tyle to może przybrać przed okresem jak się woda w organizmie odkłada. A jednak nagle przez niedostrzeganie tych różnic zamiast 125 autorka za 5 lat będzie ważyć 135. A za 10 lat? A nie lepiej chudnac powolutku, aale zawsze? Nawet 10 kg na rok oznacza, ze w wieku 25lat będzie ważyła 75 kg ;) I Schudniecie naprawdę nie jest aż takim problemem. Problemem jest utrzymanie tej wagi i nie utycie z powrotem, jeżeli ktoś ma tendencjje do tycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeeesznica
Arnold- ja wiem, ze to zdrowe nie jest. Ale jak hormony pogarszają się z zaskoczenia to się robi samo. Nie zmieniasz zwyczajów żywieniowych i nagle widzisz, ze jesteś dwa razy większa niż jeszcze chwilę temu.NA skórę nie narzekam. Tyję w taki sposób, ze jestem powiedzmy "ubita". A skóra moja wróciła do normy. Nawet dwie ciąże wiele złego jej nie zrobiły. Pod tym względem mam "łatwo":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeeesznica
na pierwsze utycie pracowałam sobie kawał młodzieńczego życia;) drugie wzięło mnie zupełnie z zaskoczenia. Tyłam w oczach i trudno było to powstrzymać. Po prostu po drugiej ciązy mocno rzuciło mi się na tarczyce i cały organizm zaczął szwankować. no ale w końcu to opanowałam i teraz jest już dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do śmiechu tylko do płaczu , przy takiej nadwadze w tym wieku masz duże szanse , że do 40 nie dociągniesz - niestety. samoocene masz do doopy i tu jest główny problem i od tego musisz zacząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko ok. tylko toto mając 18 lat ważyło 152... teraz jest jak jest... ale czemu miałoby za te przykładowe 10 lat waży ć znowu więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a które?
Myśl pozytywnie,ćwicz najpierw umysł a jednocześnie gimnastyka,duzo ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierzyć w siebie? Znaleźć pasję, być w czymś dobrym? Zakochać się ze wzajemnością. Różnie można. Bierz się za siebie i tyle. Masz dużo smalcu, spalisz go szybko. Żryj mniej i lepiej, ruszaj się i przy odpowiednim podejściu za rok będziesz ważyła 20 kilo mniej albo i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony przez życie
jeśli toto potrafiło zrzucić w dwa lata 27 kilo, to toto na prawdę powinno uwierzyć w siebie i zrzucić dwa razy po 27 bo potrafi. Ja, z całkiem wysoką samooceną od 5 lat nie potrafię zrzucić 10 kg. Udaje mi się zejść 2 - 3 kg i wracam. A 10 lat temu ważyłem 12 kg mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli toto wazylo w wieku 18 lat ponad 150kg to powinno być pod stałą opieką endokrynologa, dietetyka i psychologa. I zabrać do każdego z tych lekarzy swojego rodzica/opiekuna, które to dopuscilo przes swoje zaniedbanie lub nadopiekuńczość aby. Ktoś znajdujący się pod ich opieka tak się, bardzo mi przykro, upasl. I A teraz już toto jest dorosłe i od tota zależy czy w końcu ruszy dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajdź sobie coś co sprawi ci przyjemnośc , rób to dla siebie nie dla innych , wyznaczaj sobie cele - nie próbuj za dużo na raz osiągnąc bo jak ci się nie uda to się zniechęcisz szybko. zresztą 20kg w dwa lata i utrzymanie tego stanu rzeczy to duży sukces. nie popadaj jednak w zadowolenie tylko dalej idź w tą strone . i co najważniejsze krytyka jest dobra jeśli jest konstruktywna , reszte bredni wyrzuc . ty masz się czuc dobrze ze sobą wtedy inni też będą dobrze się z tobą czuli. nib to takie proste w teorii z praktyką troche trudniej - ale - trening czyni mistrza :D , ja ternuje cały czas i jeszcze wiele mam do zrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×