Powroty

202 dni rozpaczy!! Świadomości, że już nigdy nie będziemy razem... Niemal 7 miesięcy Twojego chłodu, obojętności, przykrych słów... Koszmary, a w nich ruda dziewczyna, która tak szybko, choć na krótko, zajęła moje miejsce!!! Rozpacz, depresja... A teraz wracasz. A teraz dotykam Twoich ust! A teraz mówisz, że ta przerwa była nam potrzebna... Że przetrwamy już wszystko razem... Nie dam rady zapomnieć o tym, co złe. Nie umiem odciąć Ci drogi do mnie... Wręcz nie chcę... Wiem, że jesteś wciąż ten sam. I to chyba źle... Nic nie pojmujesz!!! Jak żyć, jak żyć... Pytania, pytania, pytania...

Ej Górniak to nie ty byłaś Ewą nie płacz jesteś kobietą

Jak żyć, jak żyć... max. do emerytury i umierac tragicznie i szybko, żeby nie obciazac zadłuzonej służby zdrowia

Kobiety lubią płakać. A jeśli nie one - to bynajmniej ja. Jestem masochistką, bo uwielbiam kochać bez wzajemności. Słodkie kłamstwa typu "My jednak jesteśmy dla siebie stworzeni" też kocham... Nienawidzę siebie.

Jedno wielkie gówno.