mężczyżni, co Was podnieca?

jak Cię rozpalić do czerwoności?

Mnie podnieca odpowiednia kobieta :-)

może być ubrana?

Może być ubrana nawet w ciuchy robocze. Wszystko zależy od tego, kto to jest i co ma w głowie.

poka tzcyce

Androgen czyżby działała na Ciebie inteligencja i to coś?

To zawsze działa.

To idz do bilblioteki, tam pełno inteligentnych:D

ogrodniczka33 czy to cię dziwi, że faceta rozpala coś więcej niż fajny tyłek i piękna buźka?:)

najbardziej dzialaja na mnie inteligentne posladki i wydatny biust

oczywiście.I mocne zgrabne ręce wychylające się spod podwiniętych rękawów koszuli.

Zyon chyba dziwi bo teraz bardzo rzadko się to zdarza(patrz posty powyżej).

dzisiaj do stanu wrzenia doprowadzi mnie kształtne kobiece uda. po ponad miesiącu poszczenia boję sie że zrobię partnerce krzywdę

oj zdarza się tylko trzeba dobrze selekcjonować a nie iść na łatwiznę

U mnie nie ma reguły. Większość facetów to wzrokowcy, więc wszystkie chwyty w tym temacie działają też na mnie. Czasem wystarczą słowa, czasem zapach, a czasem cholera wie co :)

mnie podniecaja np. dziewczyny w czarnych legginsach jesli maja zgrabny tyłek może być duży oby kształtny mnie gdzieś tak do 19 roku życia kobiety wogóle nie podniecały ani tyłek ani piersi, dziewczyny były dla mnie albo ładne albo brzydkie no i patrzyłem głownie na twarz, a potem dopiero zaczeły być seksowne albo nie i wtedy zaczełem się patrzeć na tyłki i cycki a wczesniej to nic zastanawiam sie czy nie bylem jakis zapóźniony bo wszyscy mówię że gimnazjum to burza hormonów

Webster, jakie to są "inteligentne posladki "? :) w ogole ciekawi mnie temat kobiecej sylwetki. ja np. do 27 roku zycia miałam spore kompleksy spowodowane moja budową ciała. mam bowiem pełne biodra, sporawy wystajacy tylek, bardzo waska talie z plaskim brzuchem i piersi w rozmarze B. zawsze wydawalo mi sie ze z takimi gabarytami podobac sie nie mogę. z wiekiem mi sie zmieniło. chyba tez jest tak ze mlodsi faceci (tacy w wieku 22-27) wolą bardzo szczupłe dziewczyny, a troszke juz starsi są bardziej tolarancyjni. a moze się mylę?

tez ostatnio slyszalem taką teorie w TV

Jeśli chodzi o sylwetkę, to mnie się podoba typ "klepsydra". Np Lisica ma taką sylwetkę. Lubie zadbane, wytrenowane ciała, zachowane proporcje. Generalnie to szacuneczek dla kobiet, które urodziły dzieci i potrafiły wrócić do pięknej sylwetki.

ja nie slyszałam, ot moje wlasne sposprzezenia. ale moze byc tez tak, że to wcale tak nie działa. moze jak byłam mlodsza - miałam kompleksy - i tak tez odbierali mnie faceci, teraz mimo ze nie zmienily mi sie proporcje przy zmianie mojej psychiki - faceci inaczej mnie postrzegają. :) stad moje pytanie do mezczyzn.

Widok rozłożystych bioder i całe dupsko od tyłu to najwspanialsza podnieta.Moja jedna z ulubionych pozycji.

skupie sie na stronie wizualno-zmyslowej, "wlasciwej" samcom tego gatunku :> : 1. ponczochy/ kabaretki + mini 2. widoczny brak biustonosza 3. zalotne krecenie pupa 4. zdecydowane, nie cierpiace sprzeciwu spojrzenie. 5. fishnet - ale to juz indoor :)

Ja naleze do kobiet tej drugiej kategorii czyli tych kraglejszych. Ale wiem,ze na mezczyzn zawsze dziala to,ze patrze im prosto w oczy i nie plosze sie jak wystraszone zwierze. Moj mezczyzna ciagle powtarza mi,ze zakochal sie w moich jasnych,niebieskuch oczach...i te oczy doprowadzaja go do szalenstwa ponadto szczerosc ktora w nich dostrzega. :)

Najbardziej podnieca mnie jedna dama jak wkurvia mnie codziennie na cafe.Bez przerwy mam erekcję :D

na weekend kupuje ponczochy, nie ma bata! :)

30 tkaa chyba z golfem :) chyba ze do soboty wroci wiosna ;)

30-tka mówiłem już,że pończochy,szukasz potwierdzeń :) Poczytaj sobie o nich na : magia nylonów.

tomekkk12321 zamierzam w nich paradować - na razie - tylko po domu, a dokładniej po sypialnii :D kurde ale nie nakręciłam. juz doczekac się nie mogę. piszcie co jeszcze was kręci! chetnie poczytam i przetestuję u siebie :)

lubię, na poczatku pomyslalam ze moze na ciebie to działa, ale czy na mojego? teraz widze ze to raczej pewniak ;)

,,30 tkaa na weekend kupuje ponczochy, nie ma bata!" Ja mam zawsze kilka w szafie