Niech mi ktoś powie, że jestem nienormalna

jestem w ciąży, wiec hormony.... mieszkam zagranicą i ogólnie nie mam czasu zatesknic, ale tesknie bardzo w sercu i dziś mam dzień mazgaja. Zobaczyłam,ze w jednym sklepie są pieczarki z Polski, kupiłam aż 3 kg, chociąz z meżem zjemy może pól :P obieram je sobie, slucham polskich piosenek i becze.Kocham ten nasz popaprany kraj :(

No hormony :D

już lepiej?

to mogłabyś sobie tylko 0,5 kg kupić , więc się ciesz że możesz sobie pozwolić na 3 kg

to ten klimat przedświąteczny ale i ciąża pewnie też na święta przyjeżdżacie do Polski??

ja jak głupia płakałam na każdej reklamie z dziećmi :( Strasznie mi wstyd, bo ze mnie twardzielka zawsze była... Pierniczki polskie w UK możesz sama zrobić :)

tak jedziemy po prostu mi sie zebrało : ciąża + święta+ prawdziwa tęsknota za wszytskim co polskie

jakbyś była w polsce to mogłabyś sobie tylko 0,5 kg kupić , więc się ciesz że możesz sobie pozwolić na 3 kg reasumujac poza Polska mozesz sobie pozwolić na wiecej polskosci niz w samej Polsce :D a tak na powaznie- ja Cie rozumiem... nie wyobrażałam sobie nigdy zebym miała wyjechac zagranicę na długo ;) Tez kocham ten porypany kraj- co zrobic :)

tak, tutaj sobie pozwolic na wszytskie pieczarki z tego sklepu i co z tego ? pieniądze szczęścia nie dają, chociaz ułatawiją to życie. Kocham Polske po prostu w tym cakym swoim dziadostwie i politycznym dnie :P

pieczarki! a ja przeczytałam pierniczki :D

pieczarki ;) Sa ludzie ktorrzy sie nie nadaja na emogracje i ewidentnie do nich naleze :O czuje sie jak Norwid albo Miskiewicz na wygnaniu :P chyba zaczne wiersze pisac ;)

i

tak. marzę żeby wyjechać... to juz nie wyrabiam... proszę napisz jak się tam dostałaś... jak dostać pracę, mieszkanie? Co mam zrobić?

kazdy marzy o tym czego akurat nie ma :O wyjechalam za męzem, On ma prace, ja jestem na doczepke .

a jak załatwił pracę? nie chcialabym jechać w ciemno. Też jestem w ciąży i tu sobie życia nie wyobrażam...

i do tej pory tesknie przed kazdym Bozym Narodzeniem, wspominam polska tradycje ktora probuje wdrozyc tutaj ale z marnym skutkiem, zal mi dzieci ktore nie moga miec takich swiat jakie mialam ja... Ale co zrobic, takie czasy, wazne ze jestemy zdrowi, mamy prace i siebie nawzajem...

mój mąż ma dobre wykształcenie, jest inzynierem, łatwo było o pracę. Powodzenia, jesli naprawde szukasz wyjazdy zagranice ! 10 lat ???? jestem niecaly rok

Hej, przytulam! Też bym tak tęskniła gdybym była na twoim miejscu. Dobrze że możesz porozmawiać z nami tutaj. I zazdroszczę. Tu jest tylko wegetacja.

coż... mój mąż nie ma takiego wykształcenia. Jest po ogólniaku.. Zazdroszczę Ci, że żyjesz na jakimś poziomie, tu jest coraz gorzej. Mąż zamiast dostać podwyżkę usłyszał od szefa, że musza cięcia robić, bo słaba sprzedaż w firmie... i obniżają wynagrodzenia... Mam dość tego kraju, tej wegetacji.. Chcę, by moje dziecko miało lepsze życie... Wiesz, Ty tęsknisz, ale za iluzją tego kraju, bo tak szczerze, nie ma za czym tęsknić!

jest za czym tesknic, za językiem, za polska marudna mentalnością, za troche innym towarem w sklepach, za pyszna wędlinką, za rodziną oczywisice, za naszymi tradycjami, za polska telewizja ( nie mam ). Ale wiem, ze cieżko sie zyje w Polsce, dlatego my wyjechalismy.Tez narzekalam, ze na nic na nie stac. Teraz mnie stac na wiele a czuje sie tutaj nieszczęsliwa. Zrozum babę..............w ciązy ;)

mąż może próbować szukać pracy zagranicą, może ma jakies uprawnienia ?? masa ludzi tutaj jest , w Kosciele polskim tłumy, nie ma gdzie sie wciśnąć, zeby postać, nie mówiąc o tym, zeby posiedzieć.

Tesknisz za ilzuja, ktora istnieje w Twojej glowie a nie w rzeczywistosci. Oraz za rodzina. Gdybys wrocila po miesiacu by ci przeszlo.

na początku takie kryzysy są normalne- po paru latach powinny przejść:)

A ja żyję w Polsce i jest mi dobrze,a wszyscy co tak narzekają że tu wegetacja niech pakują walizki i jadą na ten cudowny zachód czy wschód czy gdzie was poniesie. Ja tam mam fajne życie,właśnie ubraliśmy choinkę i ozdobiliśmy mieszkanie. Małe,ciasne ale własne. Super zdrowi nie jesteśmy, bogaci też nie-choć mamy i 4kąty i 4kółka. Ale mamy siebie,tworzymy kochającą się rodzinę.

ja po 12 latach jeszcze je mam z czestotliwoscia co 3 miesiace.

Domyślam się, ze jesteś w Londynie? Czy jak byśmy wyjechali w ciemno, to mąż znalazłby jakąś pracę? Czy ktoś by nam tam pomógł?

nie jestem w Londynie :) jestem u naszych zachodnich sąsiadów. Od ręki pracę hmmm.... a zna język chociąż na poziomie podstawowym > ma jakies uprawnienia > czym sie zajmuje w Polsce ? Widzę dziewczyny , że to od charakteru zależy, skoro jedna z Was po 12 latach nadal tęskni.

wiadomo,ze zawsze będziesz tęsknić, bo przecież nie jesteś tam u siebie i zawsze pozostaniesz obcokrajowcem. Polacy mają tak przesrane.. tu można zdechnąć z głodu, a tam niegłodni, ale obcy... i tęsknią nie wiadomo za czym. Musisz zrozumieć, ze nasz kraj to nędza, złodzieje i oszuści i tylko cwaniaki się dorabiają na ludzkiej krzywdzie przeważnie...

Wezcie się za robotę to nie będziecie głodni.

co ty bredzisz idioto! oboje pracujemy, splacamy kredyt mieszkaniowy i za resztę wegetujemy! Rozumiesz teraz!?