Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jdjgkjhkkg

Jak się wymigać od szczepień? Nie chcę szczepić dziecka :(

Polecane posty

Gość jdjgkjhkkg

Synek ma 9 miesięcy, do tej pory udawało nam się wymigiwać od szczepień, przychodnia nie naciskała zbytnio, a może i nawet sobie o nas zapomnieli, ale teraz mieszkamy gdzieś indziej i zapisani jesteśmy do nowej przychodni. Myślę, że przyjdzie taki dzień, że będą nas ponaglali, a ja nie chcę za wszelką cenę poddać syna szczepieniom :( A z drugiej strony nie stać mnie na płacenie kar sanepidowi, nie mam siły na jakieś kołomyje prawne czy sprawy w sądzie. Jak to rozwiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OALALLALALALLA
NAPISZ OSWIADCZENIE ZE NIE CHCES ZSZCZEPIC ,ALE PLG I TAK MUSI ZAWIADOMIC SANEPID

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnsajsa
jak nie kochasz swojego dziecka to go nie szczep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
a co Ci szkodzi zaszczepić dziecko nie zaszkodzi mu a może kiedyś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzę dziecku
Życzę Twojemu dziecku, aby ktoś szybko zorientował się o zaniedbaniach Jego matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjgkjhkkg
Sęk w tym, że jak napiszę im oświadczenie, to szybciej mnie sanepid dopadnie, a tak mogę dłużej przychodnię zwodzić. Teraz ci, którzy nie szczepią radzą unikać pisania tych oświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apłaćkurewoo
a nie twój bachor będzi epotem inne dzieci zarażał takie matki powinny do paki iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co w tajemnicy wszystko???Ja jasno i wyraźnie zaznaczyłam w pismie dlaczego nie chcę szczepić i że przy poprzednich szczepieniach syna popełniono błędy....i mam święty spokój....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niech twój bachor, autorko
siedzi w domu i ma prywatny tok nauczania, bo szkoda innych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona1984
A czego sie boisz jesli Twoje szczepione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwsze szczepienia te
obowiązkowe są według mnie ważne bo jak dziecko pójdzie do przedszkola czy żłobka to łapiąc jakieś choróbsko zakaźne będzie się bardzo męczyć i mogą być poważne powikłania . Ja odpuściłam sobie szczepienia dodatkowe bo to według mnie bezsens ale podstawowe mamy za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjgkjhkkg
Raczej inne zaszczepione dzieci są zagrożeniem dla mojego nieszczepionego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esd mama
a ja się nie zgodzę chociaż sama szczepiłam swoje dziecko to przez szczepienie prawie zeszło z tego świata bo na początku zaszczepili mi w szpitalu chore dziecko, a potem po szczepieniu świnka odra różyczka moja córa chorowała 3 miesiące dostała mega uczulenia miała problemu skórne otwierające się rany itp drugi raz dziecka na pewno nie zaszczepię tą szczepionką tym bardziej że nie daje ona odporności na całe życie tylko na góra 5-7 lat i lepiej dla małej dziewczynki żeby przechorowała różyczkę czy świnkę. Zresztą na krztuśca byłą zaszczepiona a też zachorowała w wieku 2 lat i na nic się to dało,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apłaćkurewoo
żadna szczepionka 100% odporności nie da a przez takie matki tylko się zaraza sieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjgkjhkkg
Jestem przeciwniczką szczepień, bo zagłębiając się w temat szczepionek doszłam do wniosku, że ryzykuję zdrowiem mojego dziecka i nikt mnie nie przekona, że szczepienie jest dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys w tv był program wypowiadał epidemiolog powiedział wtedy cos takiego ze moda na nieszczepienie dzieci skonczy sie bardzo szybko bo wiadomo ze jesli w przedszkolu jest 100dzieci szczepionych i 2 nie to ta dwojka nie ma sie czego obawiac bo zaszczepione dziecko gruźlicy nie przyniesie ale jesli bedzi w przedszkolu 80 dzieci nie zaszczepionych to epidemia gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona1984
ja rowniez nie szczepie, na razie mnie nie scigaja. Kolezanka pisala oswiadczenie, ze zaszczepi dziecko gdy to wytworzy bariere krew mozg i o terminie szczepienia powiadomi przychodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i hmm
ja tez bardzo dlugo czytalam na temat szczepien wpadlam w jakas obsesje na tym punkcie, doszzlam do wniosku , ze ryzyko napewno istnieje jak przy kazdym zabiegu medycznym, glupia aspiryna moze zaszkodzic , ale zdecydowalam sie zaszczepic szlam indywidualnym tokiem, moja corka nie byla szczepiona wszystkim naraz jak w kalendarzu, wybralismy szczepionki bez rteci i szczepilam ja w dlugich odstepach, ma 2,5 roku a tydzien temu przyjela ostatnia dawke na krztusiec blonnice teec, za 6 tyg osobno hib, polio tez osobno miala, na wiosne priorix, balam sie, ale jesczcze bardziej balam sie ze przy kontakcie z dziecmi cos zlapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i hmm
dodam ze piierwsze szczepienie, nie liczac tego po narodzinach, miala jak skonczyla 10 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjgkjhkkg
Ja nie jestem pewna czy przypadkiem to szczepienie w szpitalu po narodzinach przeciwko żółtaczce nie doprowadziło do przedłużającej się żółtaczki u syna, bo wychodziliśmy ze szpitala z bilirubiną 7, a potem w domu zrobił się żółty i mieliśmy ciągnącą się żółtaczkę aż do 3 m.ż. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blevvee
reklamę szczepieniom sponsorują tylko firmy produkujące szczepionki. A ile dzieci już poważnie zachorowało po szczepionkach??? o tym się milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjgkjhkkg
no i hmm, skąd wzięłaś taki "bezpieczny", indywidualny kalendarz szczepień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i hmm
mozliwe, ze tak, my tez wyszlysmy z zoltaczka, na szczescie nie trwalo to tak dlugo jak u Was, ja dlugo myslalam rozmawialam z lekarzami , mam tez pediatre w rodzinie i zadecydowalam ze zaszczepie, tak jak pisalam, ale rozumiem Cie bo tez sie balam i wiem ze cokolwiek zadecydujesz zrobisz to w trosce o swoje dziecko, niestety nie jestesmy naukowcami i musimy zdac sie na opinie innych, a te sa niestety rozbiezne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i hmm
rozmawialam z pediatra immunologiem i neurologiem i oni uwazali ze wszystko naraz to nic dobrego, a długie odstepy miedzy szczepieniami załatwilam sobie sama ;) mowilam ze dziecko mialo infekcje , bakterie w moczu , antybiotyk itp, poniewaz mialysmy opoznienie to zostalysmy zapisane do poradni szczepien w przychodni nie chcieli nas szczepic, a tam terminy co 3 miesiace jak dziecko ma katar, to nastepny termin za nastepne 3 i tak przeciagamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×