Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misha123

seks, zwiazek, dziecko, kryzys

Polecane posty

Gość misha123

krótko, zwięźle i na temat.. Mam 22 lata, 15miesięczne dziecko, faceta z króry jestem 5 i pół roku, kryzys w związku i spadek libido. Nie układa nam sie, nie mieszkamy razem bo nie mamy warunków.. On pracuje, ja jestem z Małą. Widujemy się codziennie około 3-5 godzin. Prawie nie rozmawiamy, poprostu spędzamy czas w swoim toważystwie, On chce seksu, ja chce rozmawiać o problemach.. często kochamy się bez mojego "udziału" (w głowie mam tylko żeby już skończyć).. On nie zwraca na mnie uwagi, problemy chowa pod dywan i udaje że wszystko gra.. Nie wiem jak do Niego dotrzeć.. złe relacje w związku to i zły seks.. a ja chciałabym to naprawić... ma ktoś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
ta.. bo mam 22 lata i jestem malutka?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo dalas sobie zrobić dzieckó w wieku 20 lat facetowi, który nadal traktuje cię jak panienkę do bzykania z czasów liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabi..
To wlasnie jest zwiazek.... Hehe dobre nie, ja tez nie wiedziałem. Ale juz wiem. Wiekszosc moich znajomych jak z nimi rozmawiam ma doslownie to samo. Napoczatku jest milosc potem frustracja brawo przerobiasz schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
problem w tym że tak nie było wcześniej.. panienek do bzykania to mógłby mieć wiele bo wiele jest do bzykania.. a nadal jest ze mną tylko sie nam popsuło a ja chciałabym to zwyczajnie naprawić tylko nie wiem jak......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
tabi to mało pocieszające, zawsze myyślałam mój związek bedzie wyglądał jak moich rodziców a tu prosze.. nie tylko ja mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polonistyczne streszczenie zw.
poezja proza dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
mam rozumieć, że nikt nie ma pomysłu jak rozwiązać problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabi...
Ja tez sobie wiele obiecywałem. Nieukrywam ze u nas tez bylo na początku szalenstwo. A teraz totalny celibat i zycie jak ze współlokatorka. I tak juz drugi rok leci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
o problemach w związku, w naszym życiu o tym jak mnie traktuje.. a może że nie traktuje wogóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
tabi Tobie odpowiada takie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie mieszkacie razem nawet
to bedzie ciezko. nie macie perspektyw na wspolne zamieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce, konkretnię o jakich problemach punkt po punkcień a nie jakieś bleblanie ogolnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie mieszkacie razem nawet
o problech dnia codziennego, chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha jeszcze jedno pytanie: kiedy ostatnio zostawiłas go samego z dzieckiem, tak żeby musiał je karmić, przewijac, wykąpac itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemy dnia codziennego to nie sa probllemy, które doprowadzają do kryzysu. Takie problemy ma każdy, z tego składa się życie. Czasem się traci pracę, czasem brakuje na ubezpieczenie, czaśem każdy chcę jechać gdzie indziej na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
tak, żeby karmić, przewijać to chyba w sobote.. a chcialabym rozmawiac z Nim o problemach takich jak hm.. o tym, że mi źle, że nie zwraca na mnie wogóle uwagi, że tylko seks seks seks, że nie romawia ze mną tak jak kiedyś, że nasze relacje mają poziom zerowy, przypuszczam, że On nawet nie wie o tym jak mi cholernie źle, bo dla Niego zawsze wszystko jest GIT.. i o tym jak to strasznie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci związku nie ulecze, ale ze swojego doświadczenia podpowiem tyle, że jeżeli już zacznieśz rozmowe z facetem postaraj się ograniczyć do jednej sprawy. Może zapytaj go dlaczego przestało mu zależeć żeby tobie było przyjemnie w seksie? Nie przypieraj do ściany, ale też nie daj się zbywac. Nie próbuj rozwiązać zbyt wielu problemów jednym uchem od razu. Dla faceta to będzie wtedy tylko zwykle gledzenie, którewpusci, a drugim wypuści. Nie marudz i nie narzekaj, tylko mow co cię boli. Nie oceniaj go (bo ty zawsze... , bo ty nigdy o mnie nie myślisz, bo ty ... Never!) I Zostawiaj go z dzieckiem samego jak możesz najczęściej. Ojciec dochodzący nie ma możliwości stworzyć prawdziwej więzi z dzieckiem. U mężczyzn to nie pojawia się automatycznie, oni nie chodzą w ciąży. Musi się przekonać na własnej skórze jak to jest, kiedy dzieciak ryczy przez godzinę nie wiadomo dlaczego. I może spróbuj o waszych problemach rozmawiać z bliskimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha. A dlaczego nie chcesz z nim seksu? Czy dlatego, ze on przestał się starać, czy może on przestał się starać, bo stalas się dla niego oziebla? A może nie umiesz czerpać przyjemności z seksu bo cię za bardzo przytloczylo wszzystko? Niestety kobiety tak miewają, ze zabierają kłopoty do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
być może pomoże.. dzieki :) a więź z dzieckiem to ma, ojj ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncysia
czytając Twój wątek miałam wrażenie jakbym zajżała w moją sytuacje życiową z trzeciej perspektywy , z tym że my jesteśmy troszkę krócej bo ponad cztery latka a nasze maleństwo ma 16 miesięcy , podobnie jak Wy nie mieszkamy razem , ja z dzieckiem z rodzicami a tata odwiedza codziennie po pracy do poznej godziny ale tracimy ze sobą kontakt, on jest zabiegany i rozdrażniony , ja się koncentruję na dziecku , czas dla siebie chciałabym przeznaczyć na czułość i rozmowy , jego oczekiwania są nieco inne ...gdy planowalśmy , chcieliśmy dziecka byliśmy zupełnie inni , mój partner był czuły wrażliwy i spokojny , mieliśmy wynająć mieszkanko jednak okazało się że w naszym wieku z naszym wykształceniem w dzisiejszych realiach nie idzie znalezc pracy umożliwiającej egzyctencję na przyzwoitym standardzie , wraz z kłopotami wyszła jego nerwowość ... z rasztą co Ci tu będę pisać ....jak chcesz porozmawiać napisz do mnie bo z tego co widze mamy podobny problem ...ciężko mi się troszkę przez komórkę pisze , to jest moje gg 9184874 razem może coś wykombinujemy :) przepraszam jesli jakieś błędy głupie wskoczyły ale mam autotekst i czasem coś wymodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
a z seksem to jest tak, że ja sama nie wiem dlaczego.. kiedyś tak nie było, a ja nie wiem co się stało, że tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabezpieczasz się? Nie masz jakichś podświadomych leków przed kolejna ciążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
seks przerywany czy jak to tam sie nazywa.. nie mam obaw przed ciążą co ma być to i tak bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
z tym seksem czy z tą ciążą? hehe a Ty mnie rozbawiłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ta wiara w stosunek przerywany. :P Przecież w waszej sytuacji drugie dziecko to jak zabójstwo dla związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misha123
dziecko nie gra tak duzej roli w kryzysie w naszym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×