Kobietki jak Wam się zyje z facetem skorpionem?

ale pojechalas :-P czemu straszni ludzie ? Nigdy despotka nie bylam , wrecz odwrotnie jestem bardzo empatyczna i sklonna na logiczne , sensowne kompromisy . Moze to az tak od znaku nie zalezy , tylko od naszego charkteru po prostu .

ale pojechalas :-P czemu straszni ludzie ? Nigdy despotka nie bylam , wrecz odwrotnie jestem bardzo empatyczna i sklonna na logiczne , sensowne kompromisy . Moze to az tak od znaku nie zalezy , tylko od naszego charkteru po prostu .

cholera - 2 razy poszlo .Cos dzis jestem zbyt malo uwazna:-( Przepraszam.

Skorpiony nie są straszne, po prostu większość osób spod tego znaku, które znałam, lubiło i ceniło ludzi z charakterem i własnym zdaniem i nie miało cierpliwości do niańczenia ubogich duchem i intelektem.

Czarna izabllo dokladnie tak - ile to razy uslyszalam od niego ze jestem glupia . Tak czesto mi to powtarzal ze poprostu w to uwierzylam . Jest chamem i tyle i nigdy sie nie zmieni chyba ze na gorsze. Jeszcze w dodatku jest jedynakiem wypieszczonym przez mamusie i babcie . Mowie wam mam przerabane z nim. Robie dobra mine do zlej gry .

Teraz tez ma zle dni bo interesy mu nie ida a jak nie ma kasy to lepiej trzymac sie od niego z daleka bo czepia sie wszytkiego. Ogolnie jest bardzo skąpy .

mam meza skorpina, makabra, zaluje starsznie, mysle o rozwodzie...

wzięłaś sobie chama a opowiadasz, że to wina skorpiona :(

gdybyś wiedziała, to co dzis wiesz o skorpionach to zobaczyłabyś chamstwo faceta u którego nie mogłaś tego dostrzec?

Potwierdzam jest chamem ale wydaje mi sie ze znak zodiaku ma duzy wplyw na niego. Moja matka tez jest skorpionem i tez jest straszna za dziecka pomietam jak ciagle po nas ryczala z reszta do tej pory potrafi sie wtracac w zycie moje i mojego brata. Ogolnie obracam sie w towarzystwie skorpionow to nie sa normalni ludzie.

no to mój skorpion zawsze mi mówi, że jestem mądra nie to co inne idiotki tylko dziecinna... i skąpy dla mnie nie jest. Co prawda jak ma problemy to lepiej nie marudzic bo wtedy wybucha

kobitki, zawsze was oślepiały gwiazdy i wciąż na nie zwalacie winę za swoje złe wybory :(

Kruselka -ale chyba Skarbie to z Toba jest problem , a nie z nim.Gdybys byla kobieta z jajem , to nie pozwlilabys sobie na takie traktowanie . A tolerujesz to .Znak zodiaku to jest jedno ( bajka fajna), a charakter to zupelnie inna kwestia.

Proponuję wszystkich urodzonych pod tym znakiem od razu izolować w zakładach psychiatrycznych. Jakby tak zrobili z twoja matka o jedna mniej idiotkę mielibyśmy dzisiaj.

No wlasie kazdy sobie chce to jakos wytlumaczyc dlaczego on taki jest ? I szuka przyczyny to znak zodiaku, to wychowanie przez jego matke , to ze sie wdal w ojca ktory tez jest nienormalny a ma inny znak zodiaku:) nie ma rady jest jak jest .

Ellene- nie kazdy ma silny charakter ja takiego nie mam i dlatego dalam sie tak zmanipulowac. Ale tak jak pisalam w domu matka tez skorpion ktorej zawsze sluchalam i slucham nadal . Wiec mam skrzywienie z dziecinstwa;) Prosze nie nazywac mnie idiotka troche zyczliwosci mniej agresji. Kazdy zyje jak chce lub jak mu wygodnie.

Mój mąż jest skorpionem. Jestesmy razem 3 lata. Na pierwszym miejscu stawia prace i rodzine, chce zeby wszyscy byli zadowoleni, jest bardzo pomocny, a z wad to lubi rzadzic innymi i uważa, że zawsze ma rację, czepia się szczegółów, musi być dokładnie tak jak on chce, nie lubi sprzeciwu.

wiem Skarbie, ze nie kazdy jest silny .Ale nikt za Ciebie tego roblemu nie rozwiaze .Nikt . Masz 2 wyjscia : byc do konca zycie kopana w tylek , niszczona psychicznie ; badz zawalczenie o sobie . Obie te sytuacje wymagaja wiele sily, samozaparcia , odwagi i checi zmiany sytuacji. Sama kiedys dojrzejesz do ktorejs z nich . I tego Ci zycze z calego serca.

Oj, to prawda, że każdy żyje jak chce i jak mu wygodnie. Ty chcesz żyć ze swoim mężem, czuć się nieszczęśliwą i mieć możliwość narzekać na Kafeterii. I masz do tego prawo.

Oj tak ale nie jestem tutaj jedyna ktora narzeka na meza . A nic z tym nie robi daleko nie trzeba szukac ostatnio topowy temat na uczuciowym o tej lasce to 1 grudznia slub miala a teraz do meza sie nie odzywa. Zycie .

Tamten temat to prowokacja.

Prawie 6 lat jestem ze skorpionem i jest mi z nim wspaniale chociaz mamy totalnie inne typy osobowosci. Ja jestem łagodnym, spokojnym rakiem i wyciszam jego porywczy charakter. Zawsze mi mowi ze przy mnie znikają wszystkie jego problemy i nerwy. Widzę jak ciągle jest we mnie szalenczo zakochany i najchetniej nosiłby mnie na rekach:) Jest pewny siebie, stanowczy, lubi dominować ale jest tez niesamowicie uczuciowy i wrazliwy. Zawsze jest gotowy do pomocy innym. Byłby gotów zapracować się do upadłego zeby zapewnić rodzinie komfortowe życie i bezpieczenstwo

Niebieskooka to tak jak mój, tylko, że ja na poczatku problemu jestem nerwowa, impulsywna i narobie wiecej histerii niż to warte... a potem się poddaje nie chce juz kłocic itp ehh

a przez to, ze skorpion jest dość cieżki mieliscie w waszym UDANYM zwiazku gorsze chwile, dni, tygodnie ?

Na początku naszego związku chyba nawet często się kłocilismy, miał kiedys faze zazdrosci o mnie ale to wszystko mineło. Nie powiedziełabym o nim ze ma cięzki charakter. Nie jest kłotliwy, czepialski, nie miewa fochow, humorów, nie odreagowuje na mnie stresow. Mi to wszystko powyzsze się zdarza ale on dzielnie to znosi chociaz wiem ze tego nienawidzi dlatego staram sie z tym walczyc

chetnie poczytam dalsze wypowiedzi

Moj mąz jest skorpionem, masakra, już 10 lat wytrzymuje. Tez jestem skorpionem, ale w porownaniu do jego charakteru to ja jestem aniołkiem. On jest despotą, uparty, nie ma z nim dyskusji, on chce ustalac wszelkie zasady. I kombinuje na boku, generalnie związków nie traktuje zbyt powaznie.

No czyli inne dziweczyny tez tak maja ze skorpionami a tylko mnie sie zawsze oberwie ze jestem idiotka ze z nim jestem .

masakra to jest wtedy gdy czyta sie tak stronnicze wypowiedzi jakie to wy jesteście uciśnione ...

nie jest z nim tak źle :)