Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sorki, ze juz było,.,.,.

ludzie nie dajcie sie nabierać patolom!

Polecane posty

Gość sorki, ze juz było,.,.,.

nie angazujcie sie w te zasrana szlachetna paczkę! Pani Ilona(22l.) i Pan Sebastian(28l.) wychowują dwójkę dzieci: Julkę(3l.) i Maćka(rok) Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest to, iż utrzymuje się ona jedynie z niskiej pensji Pana Sebastiana. Również po tym, jak stracił on pracę przez swój problem alkoholowy, rodzina przez trzy miesiące nie miała żadnych dochodów. Pani Ilona, ze względu na małe dzieci, nie może podjąć żadnej pracy. Czteroosobowa rodzina mieszka w jednopokojowym mieszkaniu z niewyremontowaną kuchnią. Mieszkanie potrzebuje remontu, gdyż nie posiada łazienki, która przy wychowaniu dwojga małych dzieci jest niezbędna. Z drugiego pokoju wychodzą szczury i myszy, więc nie jest on przeznaczony do użytku. Na dochód rodziny składa się pensja Pana Sebastiana(1000zł) i zasiłek(145zł). Dochodzą jednak opłaty za mieszkanie, co daje w przeliczeniu na jednego członka rodziny ok.200zł. Jest to stanowczo za mało, szczególnie na zapewnienie dzieciom dobrego bytu. Pani Beata (37 l.) i Pan Tomasz (38 l.) wspólnie wychowują dziesiątkę dzieci: Pawła (17 l.), Piotra (15 l.), Agnieszkę (13 l.), Angelikę (9 l.), Jakuba (6 l.), bliźnięta - Wiktorię i Macieja (4 l.), Zosię (prawie 2 l.) a także najmłodszych - Krzysia i Darka (4 miesiące). Trudna sytuacja rodziny utrzymuje się od śmierci rodziców Pani Beaty, którzy to wspierali Ich finansowo, dokładając się do opłat. Przyczyną problemów jest również liczebność rodziny i brak stałego źródła dochodu. Pani Beata z racji opieki nad dziećmi nie może podjąć pracy natomiast Pan Tomasz pracuje "gdzie się da" - obecnie w gminie jednakże tylko do końca grudnia. Dodatkowo by wesprzeć domowy budżet, by starczało na podstawowe potrzeby - dorabia wykonując drobne prace np. naprawcze. Dwunastoosobowa rodzina żyje w odziedziczonym po dziadkach małym, wymagającym remontu domku, składającym się z dwóch pokoi, kuchni i łazienki. Pomieszczenia są zawilgocone, ogrzewane piecami kaflowymi. Okna są stare i nieszczelne. Dochód rodziny stanowi wypłata Pana Tomasza (1047 zł) i zasiłek rodzinny (900 zł). Po odliczeniu opłat (około 575 zł) i opału w okresie grzewczym (około 900 zł) na życie na 1 osobę pozostaje symboliczna kwota (33 zł). Stąd np. zaległości w płatnościach za wodę, które spłacane są nieregularnie, gdy środki uzyskane przez męża Pani Beaty na to pozwalają. Sporadycznie rodzinie pomaga matka Pana Tomasza - zaopatrując Ich w produkty żywnościowe. Rodzina jako potrzeby najważniejsze wymienia: żywność i obuwie na zimę. Przydałby się również odkurzacz - gdyż nie posiadają żadnego a ze względu na domowy budżet jest to dla rodziny produkt luksusowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki, ze juz było,.,.,.
Pani Anna (41 l.) samotnie wychowuje córkę Agnieszkę (17 l.), oraz syna Oskara (10 l.). Na Jej utrzymaniu pozostaje syn Krzysztof (21 l.), synowa Kinga (26 l.), oraz wnuczka Julka (3 l.). Córka Pani Anny, Agnieszka jest w ciąży. Sytuacja rodziny pogorszyła się przed czterema laty, gdy zmarł mąż Pani Ani. W chwili obecnej utrzymuje również rodzinę swojego syna Krzysztofa, gdyż ten mimo usilnych poszukiwań, nie może znaleźć pracy. Utrudnia mu to przede wszystkim brak doświadczenia. Na dochód rodziny składa się pensja Pani Anny (1000 zł) oraz renta na dzieci (800 zł). Łączny dochód rodziny wynosi 300 zł na osobę, co jest sumą zbyt małą na zaspokojenie wszystkich potrzeb rodziny - zwłaszcza, że niedługo przyjdzie na świat dziecko Agnieszki. Rodzina najbardziej potrzebuje żywności i środków czystości oraz odzieży. Pani Magdalena (24 l.) ma piątkę dzieci: Krystiana (9 l.), Kacpra (8 l.), Kamila (7 l.), Aleksandra (4 l) i Sebastiana (1 l.) Przyczyną ciężkiej sytuacji rodziny jest zadłużenie w spółdzielni mieszkaniowej na kwotę 25 tys, które rośnie pomimo, że Pani Magdalena stara się je spłacać, a także brak wsparcia ze strony rodziny i ojca dzieci. Rodzina mieszka razem z matką Pani Magdaleny, która jednak nie pomaga córce, ani w utrzymaniu mieszkania, ani w opiece nad dziećmi. Na dochód rodziny składają się alimenty i zasiłek rodzinny, co na osobę daje kwotę 350 zł. Rodzina najbardziej potrzebuje: żywości, ubrań, butów dla dzieci i pampersów. Pani Magdalena mówi, że przydałoby się sprawna lodówka oraz piętrowe łóżko dla dwóch średnich chłopców, gdyż śpią oni razem na jednoosobowym tapczanie. "Z Panią Janiną (48l.) i jej mężem Krzysztofem(52l.) mieszkają synowie: Adam(21l.), Kacper(10l.), Jan(4l.) oraz córka Magdalena w zaawansowanej ciąży (25l.) wraz ze swoim synkiem a wnuczkiem Pani Janiny- Pawełkiem (2l.i 7m-cy) Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest niskie wykształcenie pełnoletnich członków rodziny co powoduje brak pracy. Dodatkowo Pan Krzysztof oraz Pan Adam borykają się z uzależnieniem alkoholowym co znacznie utrudnia im znalezienie pracy chociażby dorywczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki, ze juz było,.,.,.
Pani Łucja(48 l.) i Pan Józef(50 l.) wychowują trójkę dzieci w wieku szkolnym: Marka(17 l.), Danusię(15 l.) i Janka(7l.). Dodatkowo w domu mieszkają jeszcze starsi synowie Pani Łucji i Pana Józefa: Bartłomiej(25 l.) i Dominik(24 l.) Mimo poszukiwań zarówno Pani Łucja, jak i Pan Józef nie mogą znaleźć pracy, ze względu na swój wiek i niskie wykształcenie. Czasami pracują dorywczo. Dodatkowo Pan Józef boryka się z problemem alkoholowym. Rodzina utrzymuje się przede wszystkim z wynagrodzeń starszych synów, Bartłomieja (1000zł) i Dominika (500zł). Do tego wlicza się też zasiłek rodzinny (240zł) i dofinansowanie z Opieki Społecznej w wysokości 150zł . Dochód rodziny jest więc bardzo niski- w przeliczeniu na jednego członka rodziny to zaledwie 270 zł. Rodzinie ledwo co udaje się wiązać koniec z końcem. Rodzinie potrzebne są głównie produkty żywnościowe, odzież, artykuły szkolne, a także ciepłe kołdry. Pani Łucja marzy o dokończeniu kursu prawo jazdy, może wtedy uda się jej znaleźć szybciej pracę. Albo mi się wydaje, albo dwóch młodych chłopaków pracuje na resztę rodzeństwa i rodziców, w tym alkoholika. Pani Monika (23 l.) wraz z mężem Adamem (25 l.) są młodym małżeństwem. Wychowują razem trójkę dzieci: Kasię (4 l.), Emilkę (3 l.) oraz Kubusia (10 miesięcy). Jest to niezwykle sympatyczna rodzina. Pan Adam stracił niedawno pracę, z powodu nadużywania alkoholu, co niestety pogorszyło ich sytuacje materialną. Pani Monika musi opiekować się najmłodszym synkiem Kubusiem. Rodzina zwleka z uregulowaniem opłat (ok. 1500 zł), gdyż nie maja wystarczająco pieniędzy aby je spłacić. Mieszkanie wymaga remontu, zwłaszcza podłogi, co przy małych dzieciach jest niezbędne. Utrzymują się tylko z zasiłków (850zł). Dochód na jednego członka rodziny wynosi 170 zł. W ciężkiej sytuacji wspiera ich także Kościół, który ofiarowuje im żywność. Cały ciężar obowiązków domowych spadnie teraz na Panią Monikę, bo Pan Adam idzie na odwyk. Rodzina nie prosi o wiele. Najbardziej jednak potrzebuje sprzętów do umeblowania mieszkania (np. paneli podłogowych, szafki na ubrania, tapczanu) oraz pampersów i środków czystości dla dzieci. Zdążyli strzelić już trójkę a faceta wylali z roboty za picie. Już teraz proszą o pomoc. Pięknie. Pani Monika (32 l.) wychowuje samotnie szóstkę dzieci: Damiana (13 l.), Sandrę (7 l.), Roksanę (5 l.), Fatimę (4 l.), Dżimiego (2 l.) i Dżuliana (1 rok). W tej dużej rodzinie tragedią jest niepełnosprawność Dżuliana, który urodził się z małogłowiem i porażeniem mózgowym, a także astma małego Dżimiego. Koszty leczenia malców pochłaniają ogromną część dochodów, a pani Monika nie może podjąć pracy ze względu na konieczność ciągłej opieki nad rocznym synkiem. Ponadto partner pani Moniki od dłuższego czasu przebywa w więzieniu ze względu na złe towarzystwo, w które wpadł, i nie przykłada ręki do pomocy rodzinie. Siedmioosobowa rodzina mieszka w bardzo zniszczonym, jednopokojowym mieszkaniu z kuchnią i łazienką. Mieszkanie nadaje się do kapitalnego remontu; konieczna jest wymiana nieszczelnych drzwi, naprawa sufitu i ścian. Na dochód rodziny składa się pomoc udzielana przez MOPS, która łącznie wynosi około 1500 zł, co daje nieco ponad 200 zł na osobę. Dużo pochłania leczenie Dżuliana (przeciętnie 300 zł), który ma rehabilitowane rączki, nóżki oraz oczy. Coraz bardziej wzrasta zadłużenie mieszkania. Rodzina najbardziej potrzebuje odzieży i butów dla dzieci. Pani Monika boi się nadchodzącej zimy i prosi o opał, który pozwoli im łatwiej przetrwać ten mroźny okres. Partner pani Moniki przez złe towarzystwo siedzi w więzieniu.... Pani Danuta (56 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci. Dwoje już dorosłych Daria (29 l.), Marek (24 l.) oraz niepełnosprawną Ewę (14 l.). Najstarsza córka Pani Danuty ma dwoje dzieci - Krzyś (7 l.) oraz Julia (1 rok) i jest w zaawansowanej ciąży. Przyczyną trudnej sytuacji rodziny są długi, które Pani Danuta musi spłacać po zmarłym mężu (spłaty pochłaniają sporą część dochodu), rodzina jest po sprawie sądowej eksmisyjnej i czeka na lokale socjalne. Dodatkowo Pani Danuta opiekuje się niepełnosprawną córką, dużo czasu poświęca na dojazdy na rehabilitację dziecka. Syn Pani Danuty stracił pracę. Siedmioosobowa rodzina mieszka w czteropokojowym mieszkaniu. Na dochód rodziny składa się emerytura pani Danuty (650 zł), alimenty (750zł) i zasiłki (300zł), a łączny dochód rodziny (264zł na osobę) pozwala jedynie na opłacenie mieszkania i rehabilitację Ewy, a na życie zostaje niewiele. Rodzina najbardziej potrzebuje żywności trwałej, środków czystości mleka dla Julki, odkurzacza. Bardzo przydałoby się również łóżko piętrowe, żeby zrobić miejsce dla mającego się wkrótce narodzić wnuka. Pani Danuta będzie również wdzięczna za buty ortopedyczne dla Ewy. Jaki ma w tym udział najstarsza córka pani Danuty? Pani Barbara (39 l.) i Pan Zbigniew (42 l.) wychowują dziesiątkę dzieci: Sylwię (18 l.), Kamila (17 l.), Paulinę (15 l.), Piotrka (14 l.), Olę (12 l.), Mariusza (10 l.), Ewę (8 l.), Malwinę (7 l.), Weronikę (6 l.) i Anię (3 l.). Pani Barbara samodzielnie utrzymuje rodzinę, szuka pracy, mąż w ogóle nie dokłada się do kosztów. Pomimo zasiłków i pomocy z MOPSu ciężko wyżywić dziesiątkę dzieci. Brakuje funduszy na wodę, kilka dni temu rodzinie została odcięta dostawa wody z powodu zaległości z opłatami. Dodatkowo Pani Barbara opiekuje się chorą matką, która jest przykuta do łóżka. Dwunastoosobowa rodzina mieszka w czteropokojowym domu, dzielonym z matką Pani Barbary. Dom wymaga natychmiastowego remontu, w kuchni praktycznie nie ma podłogi, łazienka wymaga remontu. Na dochód rodziny składa się: zasiłek rodzinny (1350 zł) i dodatki z MOPSu (850zł). Łączny dochód na rodzinę (180zł na osobę) pozwala jedynie na podstawowe wyżywienie rodziny. Na opłaty czy obowiązkowe podręczniki dla dzieci brakuje pieniędzy. Rodzina najbardziej potrzebuje żywności trwałej, pralki, koców i kołder. Pani Barbara podkreśla, ze najważniejsze są dzieci, przydałaby się kurtka zimowa dla małej Ani i Weroniki oraz spodnie dla chłopców. Do remontu kuchni bardzo potrzebny jest cement. Dla siebie nie prosi o nic. Będzie również wdzięczna za drobiazgi dla dzieci, na które nie może sobie pozwolić. Mimo bardzo trudnej sytuacji Pani Barbara jest pełna sił i optymizmu. Zakończenie boskie - pełny optymizm. Pani Krystyna (50 l.) to energiczna głowa rodziny. W trzypokojowym mieszkaniu mieszka razem z dziećmi: Mariuszem (26 l.), Adamem (27 l.), Moniką (24 l.), Sabiną ( 22 l.), Agnieszką (17 l.), Sebastianem (19 l.), Mieczysławem (15 l.) oraz wnuczkami Mileną (1,5 l.) i Dagmarą (2 l.). Ciężka sytuacja rodziny utrzymuje się od jakiegoś czasu. Wcześniej Pani Krystyna pracowała, ale została zwolniona. Z powodu ciężkiej sytuacji rodzinnej do domu wprowadziła się w tym roku jedna z córek z wnuczką. Miesięczny dochód rodziny wynosi 2500 zł, z tego utrzymuje się dziesięcioosobowa rodzina - dochód na członka rodziny po opłaceniu mieszkania wynosi 150 zł. Rodzinie przydałaby się przede wszystkim żywność, odzież i środki chemicznie - szczególnie proszek i mydło dla Dagmary, która ma alergie skórną. Nie ma to jak mieć małe dzieci na głowie. Pani Iwona(32 l.) mieszka w jednopokojowym mieszkaniu z konkubinem Panem Andrzejem (48 l.), jego mamą Anną(80 l.) i trójką dzieci: Kamilem(3), Natalią (1,5l.) oraz Patrykiem (3 miesiące). Rodzina utrzymuje się z zasiłków i renty p. Anny, gdyż Pan Andrzej nie może znaleźć pracy będąc po zawale, a pani Iwona opiekuje się dziećmi.Dochód na jednego członka rodziny wynosi 288 zł na osobę. Obecnie rodzina dostała mieszkanie socjalne do remontu, które musi wyposażyć. Rodzinie przede wszystkim potrzebny jest węgiel na opał, żywność oraz meble. Jak oni się tam mieszczą - nie wiem, ale kolejne dzieci mają gdzie robić. no to idą wasze pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda i w dodatku
ci ludzie bazują głównie na starszych członkach rodziny, którzy pracuja albo maja jakąś rente, młodsze pokolenie już w ogóle nie zabiera sie do roboty, bo nauczone, ze starszy da. A jak starszy umrze, to koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda i w dodatku
tzn. zabierają sie do roboty wiadomej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki, ze juz było,.,.,.
Pani Muszynianika ma problemy rodzinne. Mianowicie zmuszona została zmienić dotychczasowy tryb życia i skoncentrować się na pracy. Pani Muszynianka jest bardzo smutna, po odciągnięciu podatku z jej żałosnej pensji zostaną grosze za które będzie mogła kupić sobie pasztet marki tesco. Pani Muszyniance nie starcza na ksero. Pani Muszynianka bardzo lubi ubrania z h&m, bardzo lubi też laptopy i komórki więc bardzo chętnie przyjmie. Ma problem, jest bardzo chora, mianowicie uzależniona od wyrobów tytoniowych. Ze względów finansowych stara się walczyć z krzyżem jaki zmuszona jest nieść przez życie, to nie jej wina, choroba nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki, ze juz było,.,.,.
I jak to ładnie jest opisane "borykają się z problemem alkoholowym". Cóż, każdemu żal gromadki usmarkanych dzieci w brudnych ciuchach, to może ktoś da pralkę. Dlatego to mnie właśnie wkurza w takich rodzinach. Jeśli chodzi o rodziców - złamanego grosza nie dałabym. Z dziećmi podzieliłabym się nawet jeśli mnie samej się nie przelewa. No i jako państwo opiekujemy się takimi rodzinami, bo dzieci szkoda, a oni robią kolejne, bo dobrze wiedzą, że z własnym przedszkolem to ich nic nie ruszy. Ciągle im coś ktoś daje mając nadzieję, że coś tym dzieciom skapnie co rodzice przepić nie zdążyli. Nienawidzę tej bezsilności. Nic nie można zrobić. Czasami w głowie przemykają mi metody iście totalitarne - dzieci zabrać i przymusowo wysterylizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbgfhgfhf
kurwwa, takich ludzi to się powinno kastrować odgórnie. Ja piernicze niczego nie mają ale dzieci robić potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki, ze juz było,.,.,.
Miłym prezentem dla Pani Danuty byłby obrus świąteczny, Pan Wiesław ucieszyłby się z zegarka na rękę, a Grzegorz z książek o tematyce samochodowej i historycznej. Cytat: Pani Krystyna z nieśmiałością prosi również o lodówkę, kuchenkę gazową oraz rower. Cytat: Pan Dariusz (42 l.) samotnie wychowuje jedenaścioro dzieci Pan Dariusz bardzo by się ucieszył ze stołu, biurka, miksera, żelazka oraz brodzika z kabiną prysznicową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbgfhgfhf
dokładnie - dzieci zabrać i wysterylizować, zachowują sie jak króliki .... Autorko, wyobrazasz sobie urodzić się w takiej rodzinie? Ja bym wolała nie życ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342432423423
a co się obchodzi na co ida nasze pieniądze... :( wypierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki, ze juz było,.,.,.
dzieci mi szkoda,ale cholerni rodzice.....szlag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×