Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cafelatte155

Jaki alkohol wybrać dla lekarza w ramach podziękowania

Polecane posty

Gość ło matkoooooooooooooo
komuna jeszcze u nas pełna gębą ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze co... To lepiej dla zasady nie dać i być gorzej traktowanym, tak? Nie, dziękuję. Gdyby mnie stać nie było, to inna sprawa, ale jak mnie stać, to wolę dać i mieć lepszą opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mam mase lekarzy w rodzinie, oni nienawidza kiedy daje im sie alkohol w podziekowaniu, moja siostra wylewa alkohole za gruba kase do zlewu bo oni z mezem (ginekologiem) nie pija alkoholu a maja tyle klasy ze nikomu alkoholu nie daja, tak robi wielu ich znajomych lekarzy, chcecie podziekowac to kupcie kwiaty a nie alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heidi Klummmmm
no i takie tepoty jak Dziunia ucza lekarza ze cos mu sie wiecej nalezy niz wypłata, obracam sie wsrod lekarzy i oni smieja sie z takich idiotek bo da taka w łape zeby ja dany lekarz operował a on sie nawet na sali operacyjnej nie pojawia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heidi, to jakiś dziwnych lekarzy znasz. Bo ja jak chodziłam prywatnie do gina całą ciążę, to jeszcze mi do porodu przyjechał. I to w niedzielę! Widać Twoi znajomi jacyś nierzetelni, skoro biorą i się nie wywiązują. Ale pewnie zbyt wielu pacjentów im nie daje, bo opinie szybko się roznoszą wśród pacjentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same rozpijacie tych lekarzy. Ja w ogóle jestem przeciwniczką dawania czegokolwiek za coś za co i tak płacę, ale skoro już się uparłaś autorko to wymyśl coś innego. Chociażby kosz ze słodyczami. Alkohol weźmie, wsadzi do biurka a potem bo spokojna nocka na dyżurze to jeden kieliszek nie zaszkodzi a potem ludzie siedzą oburzeni przed telewizorem i oglądają w wiadomościach jak pijany lekarz był na dyżurze. Nie mówię o wszystkich lekarzach, ale większość z tych o których się słyszy nie przynosi swojego alkoholu tylko mają taki "z podzięki" gdzieś w gabinecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za jajco, jak autorka ma potrz
ebe to niech daje, ja dawałam, daje i będę dawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opanujcie sie
to wcale nie jest tak ze jak kupisz alkohol lekarzowi to bedziesz lepiej traktowana w szpitalu przez wiekszosc czasu zajmuja sie Toba pielegniarki a one nic nie wiedza czy lekarz dostal w łape czy nie, bo lekarze sie tym nie chwala bo to w jakims znaczeniu łapówka wiec to na marne, a pielegniarki nawet przy wypisie nie chca przyjac "czekoladek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka333
butelka żubrówki palonej myślę, ze jest w sam raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika830219
Żeby się nie okazało, że lekarz nie przyjmuje dowodów wdzięczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wódke Finlandie albo whiskey Ballantines

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bimber wlasnej roboty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez gin zrobil cesarke na zyczenie:) zrobil wyjatek dla mnie ,dlugo go prosilam! kasy nie chcial wiec kupilam mu alkoholu za 900 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jego praca i ma za nia wynagrodzenie.. Ten kraj nigdy sie nie zmieni z taka postawa, jak ma byc inaczej.. Zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra whiskey, taka blue, platinum... johnny walker :) tak zrobilam ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie twierdzę żeby dawać ale jak ktoś ma takie zyczenie to wszystko tylko NIE WHISKY mój mąż pracuje na uczelni, bardzo często w ramach "podziękowania", na obronach prac dostaje alkohol... i niestety 80% flaszek to whisky. W ogóle ostatnio była jakaś impreza na uczelni, wszyscy się śmiali że chętnie wymienią whisky na jakikolwiek alkohol... przestańcie dawać to whisky.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej kupić zwykłą wódkę, słodycze, kawę, herbatę.... przynajmniej żona by się ucieszyła :) a nie cały barek flaszek...i to jeszcze whisky, brandy...w większości dalej to oddajemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciwniczka lapowek
nie uznaję dowodów wdzięczności. ale czym innym jest danie łapówki żeby lekarz coś zrobił, a czym innym podziękowanie. uwazam że słowo DZIĘKUJĘ jest wystarczające w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można dać wykładowcy alkoh
Jak można dać wykładowcy alkohol? My po obronie w podziękowaniu naszemu promotorowi kupiliśmy ładne pióro i zamówiliśmy w drukarni "dyplom najlepszego promotora" gdzie były podziękowania a pod spodem cała nasza grupa była wymieniona. uważam że jeżeli ktoś da z siebie coś więcej to można mu podziękować, ale kupowanie alkoholu naprawdę kojarzy mi się z jakąś skrajną patologią - przecież nie każdy marzy o tym, żeby się napić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od tego męża wykładowcy zdecydowana większość daje alkohol po obronach... niestety... wolelibyśmy i większy pożytek byłby ze zwykłej herbaty. Mąż prawie nie pije, ja również, czasem wino sobie wypijemy. a te wszystkie whisky, brandy....tylko stoją...ale cóz zrobić. Raz tylko mąż dostał kosz ze słodyczami, raz jakąś tabliczkę z grawerem a tak to same flaszki... 10 lat pracuje na uczelni, w tym od czterech jest promotorem,uczestniczy w obronach prac jako recenzent. Szkoda też waszej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój lekarz, a raczej lekarka ucieszyła się z Absolwenta grejpfrutowego, podobno niezła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×