Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pisząca prawde.

Temat o kompleksach...

Polecane posty

Gość Apart007
"Jednak coś w tym jest, ponieważ kobieta naprawdę powinna najpierw spodobać się sama sobie, by mogła spodobać się mężczyźnie. Świadoma swoich atutów, seksowna, będzie atrakcyjna i na zewnątrz. Natomiast ta, która widzi w sobie same braki, niedoskonałości, no cóż, zarazi tym pesymizmem również mężczyznę. " To jest prawda. Ja bylem z piekna kobieta , niezwykla atrakcyjna dl amnie i moim ze nie byla idealna fizycznie i psychicnzie kochalem ja i komplementowalem i nigdy nie wytykalem jej wad. Ale ona nie potrafila zaakceptowac pewnych mniej juz atrakcyjnych walorw swojego ciala, ale mi to nie przeszkadzalo zupleni. Nie raz probwala sama sprawc zebym przyznal sie ze jej cycki np sa do bani bo wisza, albo ze ma zmarszczki. I choc facet moze ja zapewniac szczerze ze jest piekna itd, to ona i tak w to nie wierzy, to gdzies siedzi gleboko w jej psychice i ciezko to wyleczyc. To potrafi zrujnowac nawet najlepszy zwiazek. A z drugiej strony ona np potrafila mi szczerze powiedziec ze brzuch mi urosl no i trzeba cos z tym fantem zrobic :) ehh...kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz wpadne kompleksy, przez błędy które porobiłam.:O Oczywiście musi, nie mósi.:O Ech jesli jeszcze coś takiego popełniłam niechcący, przepraszam za ból oczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wielu kolegów, mają rózne żony, raczej nie wyglądaja jak megan fox, jedne pulchne, inne zgrabne, ale niespecjalne z twarzy. Nigdy od żadnego nie słyszałam, że jego zona juz mu sie nie podoba. Owszem, obejrza się na ulicy za atrakcyjna dziewczyną, ale żonki wymieniac na nowszy model nie planują. Ja nigdy od żadnego swojego faceta nie słyszałam słowa krytyki co do mojego wyglądu. W ciązy, po ciązy z dodatkowymi kilogramami, rano w stanie rozczochrania i braku makijażu również żadnych reklamacji. Myślę, że jesli kobieta jest uśmiechnieta i zadowolona z siebie to wiekszość mężczyzn czepiac sie nie będzie. Zaczna narzekac dopiero wtedy, kiedy ukochana paskudnie sie zapuści i zacznie złorzeczyć na siebie i na wszystko dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W męzczyznach wspaniałe jest, ze są mniej małostkowi. Patrzą na całokształt. My często przywiazujemy zbyt dużą wage do nieistotnych drobiazgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
dobrze powiedziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apart007
Anentta28 Byc moze to zaburzenie. Generlnaie dziewczyna po traumach w zyciu, wiec wszytko jest mozliwe. Czasem jak ja naszlo to ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetta, nie dośc, że przywiązujemy wage do swoich szczegółów, to jeszcze do cudzych :) Faceci raczej swoich fryzur i ciuchów nie krytykują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anet co prawda ten jak to ujelas "caloksztalt" sprowadxza sie raczej do tylka i tzytzkow ale inna sprawa jest, ze jestescie mistrzyniami w szukaniu problemow tam gdzie ich nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neileniwa
Gdyby kompleksy dało się tak łatwo wyleczyć komplementami 90% psychologgow umarłoby z głodu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psycholog ma więcej "ciekawych" zajęć, niz leczenie z kompleksów, mysle, że z głodu nie zdechnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apart007
Foxy_Lady, dokaldnie, kompleksy leczy chirurg plastyczny.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialem na mysli zajecia platne gotowka, a nie ciekawe :P:P:P bo w to, ze ciekawych jest mnostwo to wierze w koncu jako gatunek to jestesmy niezle pojebani :) ale jak unia nie da grantu na badania nad pojebaniem gatunku to nie bedzie na pifko :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chirurg nie leczy, raczej coś powiększa, zmniejsza lub prostuje. Nawet jesli powód do kompleksu znika pod skalpelem czy innym narzędziem, to zawsze zostaja jakies zdjęcia z dzieciństwa z odstającymi uszami, puszyste sprzed liposukcji lub płaskie sprzed powiększenia biustu."Mam małe cycki i chłopcy sie ze mnie smieją" zmienia sie na "miałam małe cycki i chłopcy sie ze mnie śmiali" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terapie małżeńskie sa w cenie :) Leczenie dziecięcych lęków czy adhd tez popłaca - rodzic zapłaci każda cenę za zdrowie psychiczne pociechy i przy tym swoje. No i zostaja jeszcze samobójcy i bitki - ale z nimi to cięzki kawałek chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neileniwa
No ja nie jestem ppewną, czy leczenie z kompleksów jest takim podrzednym zadaniem psychologów. Bardzo często to od "zwykłych" kompleksów zaczynają się poważniejsze kłopoty. A bardzo często żeby i ten pospolity kompleks wyleczyć trzeba sięgnąć bardzo głęboko w czyjaś psyche, w jego dzieciństwo, ukryte lęki Ukochany mężczyzna mę wyleczyć kompleks, ale przez błaha uwagę rzucona w nieodpowiednim momencie może też jakiś kompleks wywołać. W końcu opinia osoby, która się kocha, na której komuś zależy liczy się najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, zwlaszcza to ADHD u niewinnych pociech sie rozplenilo prawie jak dysleksja i dyskgrafia szkoda, ze kiedys na "WIEKSZOSC" (specjalnie tak, zeby nie bylo, ze ktos mi zarzuca, ze nie wiezre w to , ze dzieciaki nie moga miec przypadlosci naprawde) przypadkow takich ciezkoch chorob wystarczal ojca pasek od spodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neileniwa
No teraz tos pojechał po bandzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzalanie psychologa
kobieta spotyka zalamana kolezanke - kochana co ci jest? - nie chce o tym rozmawiac! - no powiedz bedzie ci lzej ta z placzem wyznaje - bo, bo ja sie mocze w nocy :( - kochana to wybierz sie moze do jakiegos psychologa za jakis czas znowu sie spotykaja. zalamana kolezanka teraz wyglada kwitnaco - i co bylas u psychologa - bylam:) - pomoglo? - bardzo!:) - czyli juz nie moczysz sie w nocy?:) - nie! mocze... ale teraz jestem z tego dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neileniwa No ja nie jestem ppewną, czy leczenie z kompleksów jest takim podrzednym zadaniem psychologów. Bardzo często to od "zwykłych" kompleksów zaczynają się poważniejsze kłopoty. 666 Ja bym powiedziała odwrotnie, że to kompleksy czasem biorą się z powazniejszych kłopotów. Żeby pojawił sie kompleks najpierw musi być jakas tego przyczyna. Dziecko nie wstydzi sie swoich odstających uszu do momentu, kiedy zauwazy, że inni takich nie maja a ono jest obsmiewane za to, że ma inne. Czy jakakolwiek kobieta na świecie wstydziłaby sie malych piersi, gdyby sie nie nasłuchała, że jest deską, albo, że mężczyźni wolą duże? Czy grubaska wstydziłaby sie wałków, gdyby po wybiegach dla modelek toczyły sie same kaszaloty? Nie, wtedy ta szczupła wpadłaby w kompleksy. Człowiek przestaje akceptowac siebie wtedy, kiedy otoczenie go nie akceptuje, lub gdy nie akceptuje podobnych mu osób. Puszysta kobieta ma w dzisiejszych czasach tylko dwa wyjścia: albo schudnąć, albo sie zaakceptowac. To drugie jest niemozliwe, jesli tej "puszystości" czy innego mankamentu nie akceptuje najbliższe otoczenie, w tym partner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinea
nie masz. moj ojciec byl bity i wyrosl na znerwicowanego czlowieka z lekami. obiecal sobie, ze mnie i moje rodzenstwo wychowa inaczej ale nie zawsze mu sie to udawalo. mimo to, nie mam pretensji wiedzac jakie mial dziecinstwo.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinea
jego rodzice mieli jeszcze gorsze- lancuch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinea, jemu nie chodziło o maltretowanie dziecka. Raczej o to, że pańskie oko konia tuczy. Dzisiaj rodzice juz tak nie przejmuja sie nauką dzieci, jak kiedyś. Nie sleczą z nimi przy zeszystach godzinami, czesto nie maja na to czasu lub siły. Wolą przynieśc od lekarza zaświadczenie o jakiejśc "dys..." niz przysiedziec z nim fałdów. Jak malec był krnabrny to kiedyś dostał kilka razy paskiem w dupe i więcej tego nie robił. Teraz dziecko może nasrac rodzicom na głowę, uprawiac dzikie histerie w sklepie a każdy boi sie krzyczec lub dac w dupę, bo zaraz ktoś doniesie i bedzie kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinea
ojciec nie byl maltretowany ale dostawal za najdrobniejsze przewinienie. nie wyszlo mu to na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neileniwa
No dobrze Foxy, ale jak to się ma do twojego twierdzenia, ze psychologowie maja "ciekawsze" zajęcia niż leczenie kompleksów? Owszem, leczenie kompleksów może nie jest ambitnym wyzwaniem, ale poprzez swą nagminnosc jest jednym z podstawowych problemów. Jest jak leczenie przyziebienia ,nibyt nic, ale pomnozone przez dziesiątki tysięcy daje już poważny problem. a mnie się wydaje, ze gdyby kompleksy były naprawdę tak łatwe do wyleczenia to nie byłoby tej epidemii. Psychologowie być może maja "ciekawsze" przypadki, ale to nie znaczy, ze kompleksy trzeba ignorować i twierdzić, ze da się je "wyleczyć" komplementami. A z drugiej strony takie myślenie zwala też część odpowiedzialności na partnera, bo sugeruje, ze jak partnet nie będzie kobiety komplementowal i za uszy wyciągał z kompleksów, to w jakiś sposób będzie winny temu, ze ona je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinea
bicie dziecka to barbarzynstwo! pojedynczy klaps mozna zrozumiec jeszcze ale nie tluczenie dziecka paskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×