Moje dziecko jest cudowne.

moje tez takie bylo a teraz mam takie jazdy, ze szok cieszcie sie dziewczyny bo taki rzczy szybko mijaja , zobaczycie.

Ja to dopiero w polowie ciazy jestem :-) ale probuje sobie wykombinowac co tu zrobic, zeby synus byl wesolym i latwym w obsludze berbeciem:-) o ile sama ciaza przebiega ksiazkowo jak na razie, o tyle ja z racji wybuchowego charakteru raczej spokojna nie jestem :-) wiec troche sie martwie, ze z dwojki pokreconych rodzicow wyjdzie jednak rozdarty ryjek :-)

Moje tez przesypialy cale noce bezproblemowo, do tego u siebie w lozeczkach , kolek nie mialy, bolesnych zabkowan tez nie, ale jakos nigdy nie uwazalam je ze są cudowne. Nie byly problemowe, czy pracochlonne jakos wybitnie, kochane tak,ale nie cudowne.Czasami irytujące w etapie raczkowania czy juz chodzenia i tak ich ceikawosc siwata nie zawsze byla cudowna