Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amandaa155

problem z 14 tygodniowym niemowleciem

Polecane posty

moj synek z prawej strony nie odprowadza grzechotki , robi to tylko z lewej strony ..jak.mu juz dlugo grxechotam to czasem ( rzadko) spojrzy sie na ta grzechotke z tej prawej strony , ale szybko odwraca wzrok ..z lewej ladnie odprowadza...oczywiscie szperajac w necie znalazlam ...wczesne objawy autyzmu i porazenie / masakra !!!! a drugi problem ...czasem wywraca oczy do gory i patrzy do gory jak mu przyslonie czolo dlonia spuszcza wzrok w necie info - padaczka ... co o tym myslec ??? czy ktos mial podobny problem ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisiaa,
amanda znowu ty? Poczytaj wreszcie o tym na co ty cierpisz i znajdz info jak to leczyc. Co to znaczy " nie odprowadza grzechotki"? Wymagasz cudow od 14 tygodniowego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda jest jakaś
choroba, któej nie próbowałaś wmówic temu swojemu biednemu dziecku? daj mu spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odprowadza grzechotki tzn nie wodzi za nia ...pierwsza zwrocila na to uwage rehabilitantka od vojty ...ja w domu od tygodnia sprawdzam i postepow brak ... patrzenue w gore tez kazala pilnowac by tak nie robil , a nawet zakladac czapke z daszkiem ..probowalam , ale synek drze sie w nieboglosy w tej czopce i musze sciagnac , bo nie ulezy ..:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odprowadza grzechotki tzn nie wodzi za nia ...pierwsza zwrocila na to uwage rehabilitantka od vojty ...ja w domu od tygodnia sprawdzam i postepow brak ... patrzenue w gore tez kazala pilnowac by tak nie robil , a nawet zakladac czapke z daszkiem ..probowalam , ale synek drze sie w nieboglosy w tej czopce i musze sciagnac , bo nie ulezy ..:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny , czy moze byc tak , ze on po prostu narazie opanowal tylko patrzenie w lewo ..a prawo samo nadejdzie , czy to juz duza nieprawidlowosc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda jest jakaś
już ci napisałam, daj temu dziecku święty spokoj, bo co chwile wymyslasz mu nowe choroby, idz się przebadaj psychiatrycznie, bo sama szkodzisz swojemu dziecku i nie pisze tego złośliwie, tylko dla waszego wspólnego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam , ze slch mial badany po urodzeniu i slyszy ...wzroku nie mial badanego ale odpowiada na usmiech , jak leze z prawej strony to patrzy sie ..jak leze z tej strony i gwizdze albo kichne itp to odwroci sie , ale za gezechotka nie patrzy :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisiaa,
Amanda jest mi strasznie zal twojego synka.. Jest mi zal tego maluszka, bo ma chora mame, ktora zamiast cieszyc sie macierzynstwem wyszukuje coraz to innych objawow choroby. Czy do ciebie nie dociera, ze masz jakas nerwice czy psychoze - nie mam pojecia jak to nazwac, ale napewno jestes chora?!! I juz tyle osob ci o tym mowilo a ty masz jakies kurvva klapki na oczach?! Jesli dalej tak bedziesz robic to w koncu ktos cie zglosi do jakiejs opieki spolecznej bo to nie jest normale zachowanie matki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amanda!!!!!! Przestań te bzdury czytać w internecie! Ja pitolę! Twoje dziecko ma wszystkie poważne choroby świata według Ciebie! To jest niemożliwe, nierealne i chyba nie do przeżycia! Wrzuć na luz i zamiast głupoty czytać w necie na jakichś stronach z informacjami z kosmosu udaj się do swojego pediatry z dzieckiem. A potem do psychiatry sama ze sobą... :/ nic nie mam do Ciebie kobieto, ale OGARNIJ SIĘ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz swoje choroby
Zespół Munchausena Zastępczy Zespół Mnchausena (MSBP) zaliczany jest do jednego z najtrudniejszych do zdiagnozowania przejawów maltretowania dziecka. Jest zaburzeniem rzekomym, psychologicznym, charakteryzującym się tym, że matka celowo wywołuje pewne schorzenia, wyrządzając własnemu dziecku fizyczną i emocjonalną krzywdę. Fikcyjne choroby wykorzystuje potem, aby zwrócić uwagę na siebie jako osobę „kochającą i niezwykle „oddaną dziecku. Dokładna definicja Zespołu Mnchausena by Proxy tłumaczy to zaburzenie następująco: dziecko jest ofiarą maltretowania, w którym dorosły fałszuje fizyczne i/lub fizjologiczne oznaki, co sprawia, że dziecko jest postrzegane jako chore. Sprawca, którym zwykle jest rodzic (matka) lub opiekun celowo przekłamuje historię, znaki lub symptomy występujące u dziecka, aby zaspokoić swoje psychologiczne potrzeby. Matkę może wspierać (lub uczestniczyć) w tym procederze inny członek rodziny. W celu lepszego rozpoznania zjawiska MSBP, określenia jego specyfiki w polskich realiach, a przy okazji stworzenia pewnego wzorca charakterystycznego dla matki cierpiącej na to zaburzenie, przeprowadzono badania ankietowe wśród lekarzy-pediatrów. Badania zostały przeprowadzone w 12 Niepublicznych Zakładach Opieki Zdrowotnej w Częstochowie. Wśród 48 lekarzy-pediatrów objętych badaniem, ostatecznie znalazło się 38 osób (31 kobiet i 7 mężczyzn). Zastosowane narzędzie badawcze było anonimową ankietą audytoryjną, składającą się z 25 pytań: 12 zamkniętych, 9 półotwartych i 4 otwartych. W badaniu pytano również o specjalizację zawodową oraz miejsce i staż pracy. Na podstawie analizy uzyskanych danych udało się stworzyć listę cech typowych dla dziecka i matki, które mogą wskazywać na omawiane zaburzenie. Matka z MSBP: - najczęściej jest wieku 21-30 lat - jej sytuacja zawodowa jest zwykle bez znaczenia, ale najczęściej ma wykształcenie pedagogiczne - jej wiedza o chorobie dziecka jest dobra, bez problemu potrafi podać 3 objawy choroby - podczas wizyty lekarskiej jest zdenerwowana, daje się wyczuć podniecenie i podekscytowanie - w stosunku do lekarza jest sugerująca, wymagająca i dociekliwa - wykazuje zadowolenie tylko wtedy, gdy podejście lekarza jest zgodne z jej oczekiwaniami Dziecko: - zwykle ma 2-4 lat - jest jedynakiem - wychowuje się w pełnej rodzinie - objawy podawane przez matkę dotyczą braku apetytu, mdłości, wymiotów, bólu brzucha, osłabieniem - w drugiej kolejności matka zwraca uwagę na nieustający kaszel - to, co jest jednak najbardziej charakterystyczne, to sprzeczność podawanych przez nią objawów - podczas wizyty lekarskiej matka w stosunku do dziecka jest (pozornie) nadopiekuńcza, natomiast dziecko jest jej zwykle oddane - jednak im jest starsze, tym ten kontakt jest mniejszy (dziecko sprawia wrażenie ignorowania lub unikania matki) Chore na MSBP matki posługują się własnym dzieckiem, wymyślając i wmawiając mu różnorodne dolegliwości zdrowotne. Sposoby, jakimi się posługują w celu sprowokowania choroby, to: wywoływanie wymiotów, biegunek, powodowanie krwawień, podduszanie, celowe łamanie kości, chroniczne podtruwanie czy zastrzyki z ekskrementów. Na temat częstości występowania tego zaburzenia nadal niewiele wiadomo. Specjaliści są jednak zdania, że bardziej powszechne, niż można przypuszczać, bowiem wiele przypadków nie jest rozpoznanych. Ustalono, że istnieją trzy podstawowe typy chorych matek: „szukająca pomocy, „czynny sprawca oraz „lekarz-pasjonat, oto ich krótka charakterystyka: 1. Szukająca pomocy - oczekuje zainteresowania ze strony służb medycznych, aby móc okazać swój lęk, wyczerpanie, depresję lub niemożność podjęcia opieki nad dzieckiem, często pochodzi z rodziny patologicznej, była ofiarą przemocy domowej, często są samotnymi matkami i/lub ich ciąża nie była chciana. 2. Czynny sprawca - wywołuje chorobę dziecka drastycznymi metodami, jest nadpobudliwa, ma skłonności depresyjne i silnie rozwinięte mechanizmy zaprzeczania, charakteryzuje się ambiwalencją uczuć i paranoidalną projekcją. 3. Lekarz-pasjonat - cierpi na obsesję bycia najważniejszą osobą w całym procesie leczenia, jest przekonana, że ich dziecko naprawdę choruje i że tylko ona wie, co mu jest, dlatego nie przyjmuje do wiadomości diagnozy stawianej przez lekarzy i wymyślają własne metody leczenia. Według niektórych badaczy „szukającej pomocy nie należy zaliczać do chorych na MSBP, gdyż ich działanie ma na celu jedynie zwrócenie uwagi na przeżywane problemy. Najczęściej godzą się na terapię i czasowe oddanie dziecka do ośrodka opiekuńczego. Pozostałe dwa typy matek stanowią jednak poważne zagrożenie dla zdrowia i życia dziecka. „Czynni sprawcy za wszelką cenę starają się pozyskać wdzięczność i słowa uznania ze strony personelu szpitala, dlatego chętnie wyręczają pielęgniarki w prostych czynnościach, jak np. mierzenie temperatury czy poprawianie pościeli. W rzeczywistości wykorzystują takie okazje do pogorszenia stanu zdrowia dziecka, choćby poprzez podduszanie go poduszką. Poprzez swoje „poświęcenie i „troskę szybko udaje im się pozyskać sympatię i szacunek niczego nie podejrzewającego zespołu. Z kolei „lekarz-pasjonat chętnie wdaje się w dyskusje na temat metod leczenia. Ten rodzaj matki dodatkowo zyskuje szacunek ze strony lekarzy-specjalistów, ponieważ często rzeczywiście posiada gruntowne przygotowanie medyczne. Specjaliści starali się wykryć wspólny mianownik, łączący wszystkie typy zaburzonych kobiet. Udało się ustalić, że często łączy je dotkliwa strata, jaka miała miejsce we wczesnym okresie życia, związana z emocjonalnym odrzuceniem przez własną matkę, brakiem miłości i uwagi z jej strony. Przyczyn upatruje się również w fizycznej utracie rodzica lub doświadczaniu z jego strony molestowania albo zaniedbywania. Nierzadko powodem jest jakaś przebyta w dzieciństwie choroba, powodująca długotrwałą izolację od rodziców. Wówczas to właśnie personel szpitala lub sanatorium spełniał rolę „zastępczej rodziny. Obecne kontakty z lekarzami stanowić mają swego rodzaju kontynuację tamtych przeżyć i często służą odreagowaniu traumatycznej straty z okresu dzieciństwa. Bywa, że zaburzone matki wyrażają swoją złość przez wprowadzanie w błąd zespołu medycznego i wciągają go w „grę fałszywej choroby dziecka. Podważają kompetencje lekarzy, kwestionują ich metody leczenia, ale też chętnie podsuwają własne pomysły stwarzają tym samym warunki, w jakich mogą poczuć się nareszcie ważne, potrzebne i godne szacunku. Klinicystom udało się wyodrębnić pewne charakterystyczne cechy i znaki ostrzegawcze, na jakie personel oddziałów pediatrycznych powinien zwracać szczególną uwagę. Są to: - przedłużająca się, niespotykana i wieloobiawowa choroba dziecka (najczęściej poniżej 6. roku życia), której towarzyszą niepokojące symptomy, zanikające przy braku odwiedzin rodziców - nieobecność podczas hospitalizacji ojca - ogólny stan zdrowia małego pacjenta, pozostający w sprzeczności z wynikami testów laboratoryjnych - chorobliwy, histeryczny lęk przed rozdzieleniem, występujący zarówno u dziecka, jak i matki - zaistnienie przypadku zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej u rodzeństwa Badacze są zdania, że nie można wykluczyć przypadków zespołu śmierci łóżeczkowej jako „nieudanej próby sprowokowania choroby u dziecka. Znane są również sytuacje, gdy pozbawiona „pośrednika matka występowała o adopcję. Kategoria: Choroby paweł łabno dentopolis.org 2002-2013 gazeta dentysty dentopedia kalendarz dentysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Amanda dla dobra swojego dziecka zgłoś się do psychiatry. Panikowac o dziecko to jedno ale to co ty wyprawia to przechodzi wszelkie normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak - znam ten zespol i sltszalam o tej chorobie , ale to nie watek o mnie zapytalam , czy to co sie dzieje z moim synkiem jest czyms zlym , czy nie ...nie ja to wymyslilam tylko osoba kompetentna do tego zwrocila na to uwage ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda jest jakaś
ale opis tego zespołu pasuje do ciebie idealnie- zastanów się nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwróciła uwagę, ale to nie oznacza, że dziecko jest ciężko chore kobieto! Po prostu wymaga większego skupienia się na tym i ćwiczenia. Po tygodniu chciałabyś efektów?! No błagam! Po jakiej rehabilitacji itp są efekty po 7 dniach?? Babo, opanuj się bo Ci to dziecko zabiorą do kogoś kto je będzie KOCHAŁ i będzie SZCZĘŚLIWYM rodzicem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique 1234
Dajcie jej spokój! Jak matkę coś niepokoi to powinna szukać porady. Moja teraz 4 letnia córka w wieku 3 mcy zaczęła dziwnie ruszać ręką,wszyscy mówili,ze wymyślam,a okazało się,ze to stany napadowe po szczepieniu! Kilka tyg w klinice,potem leki na padaczkę i przeszło. Uważam,ze matka wie najlepiej! Odwiedź dobrego neurologa,a on rozwieje twoje wątpliwości,po co się niepotrzebnie zadręczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc odpowiadam: TWOJE DZIECKO JEST ZDROWE! NIE MA PORAŻENIA, PADACZKI ANI AUTYZMU!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique 1234
Dajcie jej spokój! Jak matkę coś niepokoi to powinna szukać porady. Moja teraz 4 letnia córka w wieku 3 mcy zaczęła dziwnie ruszać ręką,wszyscy mówili,ze wymyślam,a okazało się,ze to stany napadowe po szczepieniu! Kilka tyg w klinice,potem leki na padaczkę i przeszło. Uważam,ze matka wie najlepiej! Odwiedź dobrego neurologa,a on rozwieje twoje wątpliwości,po co się niepotrzebnie zadręczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MONIQUE Ty chyba nie znasz Amandy... ona średnio raz w tygodniu znajduje u swojego dziecka śmiertelnie poważną chorobę, albo kilka na raz. Za chwilę skończą jej się pomysły bo wyczerpie się lista wszelkich istniejących chorób na jakie mogą cierpieć niemowlęta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisiaa,
monique - my tego nie stwierdzamy po jednym poscie! Amanda pisala tutaj przez cala ciaze i po porodzie tez. Za kazdym razem wysysla inna chorobe u dziecka. Jest roznica miedzy troska o dziecko a paranoją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×