Właśnie wyprasowałam górę ciuchów...a co Wy właśnie zrobiłyście?

Wyprasowałam górę ciuchów, zbierała się chyba z tydzień, ogólnie dzisiaj sobota pracowita, rano zakupy-zeszły mi 2 godziny, ale zrobiłam zapasy że hoho, mąż został z młodym i babcią, później szybki obiad, spacer, sprzątanie, mycie podłóg, wyciąganie ozdób świątecznych, 2 prania i wieczorek z żelazkiem:) A jak u Was?

a ja właśnie sącze martini różowe

urzekla nas twoja historia strasznie nudne musisz miec zycie ze nawet w sobote o 22 piszesz o swoich banalnych sprawach

ja jakoś po prasowaniu czy innym zadaniu domowym nie wpadałabym na pomysł zajrzeć tutaj

ja winko sączę:)

nudne życie...nie wiem, ja się nie nudzę:) a teraz sobie połażę po necie, dziecko śpi, mąż sobie giercuje na kompie, spoooookój :)

uprawiałam seks z mężem :P a zaraz coś pooglądam

nie no, najpierw wyprasowałam a później weszłam na kafe - w nagrodę :P winka bym się też napiła....a tylko whisky w domu mam i chyba miodek

CYTRYNA, AUTORKA NIE WIE CO TO JEST SEKS:D takie jak ona tylko prasuja, piora i sprzataja:D

jezu, komu wy chcecie zaimponować seksem? to tak rzadkie u was zjawisko że się musicie na kafe pochwalić? :P dla mnie to normalka jak codzienny prysznic :P

z mężem :)

w nagrode na kafe he he ja siedze przy piwku,przegladam allegro czekajac na meza:przygotowywuje romantyczna kolacje we dwoje. Strasznie dlugo mu to idzie....

to strzel sobie whisky - też dobre. Byle by się trochę znieczulić po tygodniowym kieracie ;-)

haha, juz lepiej pochwalic sie tym seksem z facetem niz wyprasowaniem gory prania:D kobieto, na litosc:D

no, lepiej seksic się z męzem, a lbo i z byle kim niz prasować, ale szanuje twoje priorytety.

my też po winku sex ale chyba to norma i nie ma się czym ekscytować:P autorko skąd jesteś??:)

a nie seks, chyba ze ktos uwaza, ze seks to taka orka na roli, ze nie ma sie czym przejmowac, norma - odbebnic i tyle za to pranie!!! o! tydzien czekania na te ekscesy!!

hehe, właśnie sięgnęłam po whisky z samego centrum jestem