moja rodzina jest normalna ale matka niegdy nie powiedziała że mnie kocha

wiele razy zastanawiałam się czy moja matka kiedyś powiedziała mi że mnie kocha i nie umiem sobie przypomnieć ani jednego takiego momentu, nawet pytałam kiedyś moją siostrę i ona potwierdziła, ze nigdy nam tego nie powiedziała...czy to w takim razie była naprawdę normalna rodzina?

Miał też kiedyś tak ktoś w rodzinie...tak się zastanawiam i to przecież nie jest chyba normalne? Jestem osobą nieśmiałą, małomówną, z niskim poczuciem własnej wartości może to w pewnym stopniu też tego wynik...zawsze bardzo się przejmuję opinią innych, tym żeby mnie lubili... Jestem z moim facetem ponad rok i nigdy nie powiedziałam mu że go kocham i boję się, ze nigdy nie będę w stanie mu tego powiedzieć

bo nie słowa, ale czyny świadczą o miłosci...

no tak zawsze o na dbała, ale nigdy nie powiedziała, ze nas kocha, nigdy nie przytulała, to ojciec czasem nas przytulał i zwracał się do nas moje kochane córeczki, matka nie...

Dokładnie ja sobie myślę, ze jak będę miała własne dzieci to będę starała się jak najczęściej mówić ze je kocham i okazywać czułość i akceptację...mam nadzieję, ze będę potrafiła. Dość dużo czasu zajęło mi zanim zaczęłam okazywać czułość mojemu facetowi, ale boję się, ze może to dalej jest za mało bo nie mam porównania, nie wiem jaka jest norma i niestety nie powiedziała mu że go kocham, nie potrafię ;(

Ciężka praca Cię czeka... Ja mam podobnie- siostry widze nie maja chyba z tym problemu. U mnie to widać też w kontaktach z ludźmi. Wstydze sie np. komplementować:-(. A mężowi do tej pory nid powiedziałam,że go kocham (ze 3 razy napisałam sms),ba jak pyta mówie 'nie,no co ty'że niby taki żart. Chyba przywykł.

Mnie ojciec też nigdy nie powiedział, ze mnie kocha, co nie znaczy, ze tak nie jest...

czy patologia? nie wiem. ale moze ona sama nigdy nie uslyszala ze jest kochana? i niestey mimo uczuc do ciebie nie umiala ci tego inaczej przekazac niz opiekujac sie toba albo robiac jedzonko itp. cholera wie. temat jak Dunaj,,,szerooooki ze hej. ale nalezy unikac bardzo prostych interpretacji mimo faktu ze nie dostalko sie tego co dostali inni. bo zawsze nalezy pamietac ze kazdy ma inaczej w tym wzgledzie i nic tego nie zmieni. taki losik