wczoraj bylem w knajpie z przecietnymi ludzmi

.. to było straszne, stwierdzam ze nienawidzę przeciętnych ludzi, ich zwyczajnych rozmów, ich sweterków, zwykłego ubrania, bycia miłym, wymuszonego śmiechu, żartów prostych - nie sądziłem ze takie postacie istnieją.. dno dna on

czy mógłbyś opisać wasze spotkanie,o czym rozmawialiście,jakiego typu żarciki serwowali itp.

skad ich wziales zatem i po co z nimi wyszedles? i uwazasz sie niby za niezwyklego ?

przeciętni czyli jacy? I co w tobie jest takiego nieprzeciętnego?

pierwszy raz ich widziałem, to znajomi kolegi byli, jakiego typu rozmowy? że kiedystam podczas juwenali sie upili i gdziestam wywracali.. i śmiech jakie super, i coś o jakiejs nauczycielce, takie pierdoły straszne, i wszyscy z usmiechem na twarzy opowiadaja takie smęty, zastanawiałem sie tylko czy zmuszali sie do tego zadowolenia czy są poprostu tacy żałośni

zmuszali się, bo są żałośni

Faktycznie, powinniście usiąść razem i rozpocząć dysputę nad różnicami między fizyką kwantową a klasyczną...

chcialem z nimi pogadac o wlosie w zupie, ale sie nie dalo :(

jakie tematy wolałbyś zaproponowac?

wefww .. to było straszne, stwierdzam ze nienawidzę przeciętnych ludzi, ich zwyczajnych rozmów, ich sweterków, zwykłego ubrania, bycia miłym, wymuszonego śmiechu, żartów prostych - nie sądziłem ze takie postacie istnieją.. dno dna on - jest nam przykro, ze nie chcieli z tobą prowadzić wyszukanej konwersacji o kupie :(

Trzeba było im zaproponować wypad do klubu ze striptizem