Czy rzucilibyście kobietę/faceta jeśli okazałoby się że...

...ma nowotwór (niezłośliwy)?

??!! Oczywiście że nie

Niby dlaczego miałbym rzucić ? To by tą osobę jeszcze bardziej doiło

ta, a ty chciałabyś mieć nowotwór (niezłośliwy) :P to jego wina, jego wybór ? a jak byłby mega bogaty to pewnie nie pytałabyś o to.

Krwawy Edward > czyli byłbyś z nią tylko po to by jej nie dobijać? :D Kiepski powód

Przeciętna współczesna kobieta by nie rzuciła by ale powoli szybkowała się do przeprowadzki do kochanka.

NIE!!! Jeśli się kogoś kocha to nie rzuca się człowieka z takiego powodu, przeciwnie chce się go wspierać.

Niezłośliwe nowotwory ma lub bedzie miał co 4 Polak. Nawet zwykły polip w zatokach czy jelitach to juz niezłośliwy nowotwór, różnych niezłośliwych guzów na narządach ma mnóstwo ludzi i nawet o tym nie wiedzą bo nie daja one objawów. I rzucać kogoś z tego powodu??? A nawet jak ma nowotwór złośliwy i umrze to nie należałoby zostać z taka osobą do końca i ją wspierać? To choroba niszczy miłość? Tak sie kończą związki z rozsądku a nie uczuć...