Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biibibibooo

mój chłopak...co powinnam zrobić?

Polecane posty

Gość biibibibooo

ma 26 lat. jesteśmy razem od 4 lat. nadal się nie oświadczył. odwleka sprecyzowanie konkretnej daty ślubu. a wiadomo, że trzeba wcześniej wynająć salę, wziąć jakiś kredyt. Pracuje w takiej robocie, że nie ma czasu dla siebie a tym bardziej dla mnie. Widujemy się jedynie w niedzielę na jakieś 5 godzin. spać u mnie nie chce, bo rodzice będą źli. ja u niego też nie mogę przenocować...bo cóż powiedzą jego rodzice. przecież to jakaś dziecinada :/ namawiałam na zmianę pracy,bo w obecnej ma 1000 zł na czysto. prosiłam żeby otworzył własną działalność...tym bardziej, że mój brat ma świetny pomysł na biznes i ma już potencjalnych klientów...chciał spróbować razem z nim. mój chłopak woli jednak tkwić w tej robocie za marne grosze. myślałam o kupnie mieszkania...obecnie mieszkam z rodzicami, ale ile tak można? miałam nadzieję, że razem coś kupimy, ale on ciągle powtarza: 'a z czego kupimy to mieszkanie???' no oczywiście, że przy jego zarobkach nigdy nie będzie nas na nic stać. ja kiepsko zarabiałam, więc założyłam własną firmę i staram się iść do przodu. z nim to raczej mało prawdopodobne. kocham go, ale ile można do cholery?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 59oldgej
właśnie miałem to napisać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biibibibooo
załóż sobie własny temat jak chcesz się nabijać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biibibibooo
Jestem tak popierrdolona, że gadam sama ze sobą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A próbowałaś z nim o tym porozmawiać? A ze ślubem nie trzeba się speszyć, niektórzy czekają z tym nawet siedem lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
Widujecie się tylko 5h raz w tygodniu. Niedziel w miesiącu jest 6. Prosty rachynek jest taki, ze spedziliscie ze sobą 1200h. Ja z moim facetem widze się codziennie ok. 4 h sobota niedziela 24 na dobę. wiec w tygodniu widzimy się 44 h, wiec juz zaokraglijmy do 40 bo zawsze cos wypadnie czy cos.. w miesiacu ok 200 h. ( zaokraglone) w ciągu pol roku widzielismy sie tyle razy co wy przez 4 lata, w zyciu po pol roku zwiazku nie zecydowalabym sie na slub..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
niedziel w miesiącu jest 5 *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biibibibooo
aa kto powiedział, że 5 godzin w tygodniu widywaliśmy się od początku bycia ze sobą? tak jest od roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biibibibooo
jak to nie trzeba się spieszyć? mam 26 lat i chciałabym stworzyć rodzinę. każdy ma inne potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×