Myslalam, ze gdy zmieni sie moj wyglad to rowniez i zycie

Tak sie jednak nie stalo:/ Bylam dosyc gruba, ale wzielam sie za siebie, schudlam, zmienilam fryzure, chodzic do kosmetyczki. Zaczelam wychodzic do ludzi, chodzic do kina, na dyskoteki, do restauracji, kawiarni. Jednak w zasadzie moje powodzenie (a raczej jego brak) nie zmienilo sie w ogole. Chyba pora umierac :-(

zły sezon na wyrywanie panienek... byle do wiosny...

Może zarejestruj się na jakimś portalu randkowym. Widzę, że przeszłaś daleką drogę. Jedyne co ci mogę doradzić to.być dobrych myśli, a ile lat masz ?

stary kawal z broda: kobieta skarzyla sie na brak zainteresowania od meza. poszla do doktora i opowiedziala o problemie. ten kazal jej sie umyc i zadbac o siebie ogolnie. babka przyszla do domu i mysli "co ja bede swirowac" i wylala na siebie flakon wody brzozowej. ubrala zwiewna sukieneczke nocna i idzie do meza - skrabenku czujesz cos? - tak czuje kochanie... - co koteczku? - jakby sie ktos zes­ral w lasku brzozowym...

Kawał dobry choć ma baaardzo długą brodę, wiele młodych osób nie wie co to woda brzozowa :D

Dobry kawal :-) Ja mam 25 lat.

a czego sie spodziewalas? moze w srodku jestes nadal brzydka, zaniedbana dziewczyna, niepewna siebie... to sie wyczuwa

Nie łatwo jest poznać kogoś podobnego do siebie. Ty podejżewam, że jesteś bardzo wrażliwa. I problem w tym, że czujesz się zrozumiana przez osoby o podobnej wrażliwości tylko. A takie nie łatwo spotkać na swojej drodze. Ja poznaje dziewczyny np. W pociągach, niestety rzadko podróżuje a co gorsza wszystkie jakie poznałem tak były niemal zajęte. Mam 24 lata i chyba mamy pewną rzecz wspólną. No ale pozostaje trzymać się dobrych myśli. Ile masz wzrostu i ile ważysz ? Odnośnie nieścisłości i niepewności. To takie osoby jedynie wymagają więcej czasu do.poznania. To nie jest wadą. Nie staraj się na siłę wpasować tam gdzie nie czujesz się dobrze. Zapewne nie jesteś też wygadana, musisz poznawać inny typ chłopaka i w innym miejscu.

Nastawienie rownież jest bardzo ważne w atrakcyjności. Ludzie widza, czy smecisz, duzo narzekasz czy jetes zdesperowana.

Teraz mam 167cm i waze 65kg. Ja wbrew temu co ktos tam napisal, jestem niezalezna, zawsze robie swoje i postepuje konsekwentnie dazac do celu. Nie jestem niesmiala, tylko faktycznie, ciezko jest mi znalezc taka "stala" paczke znajomych. Mialam takich do czasu skonczenia licencjata. Potem drogi sie rozeszly, a w nowym srodowisku nie poznalam nikogo z kim mialabym jakis staly kontakt. No i tez jesli chodzi o facetow, to dalej jestem dla nich niezauwazalna, mimo, ze pare razy to ja wychodzilam z inicjatywa. Ale tez wszystko z umiarem, bo nie chce wyjsc na jakas desperatke.