czy wy tez macie zero znajomych?

tak wyszlo...juz na studiach bylo kiepsko bo kazdy myslal o sobie..ale po studiach to dopeiro dramat...koelzanki pozakladaly rodziny, porozjezdzaly sie itp. a ja mam wrazenie ze zostalam jedyna singielka na swiecie..oczywiscie znajomych totalnie zero, poza 4 przyjaciolkami, ale znimi rzadko sie widze bo mieszkaja w innych miastach. mam wrazenie ze caly swiat ma mnie w d*** i nikogo nie obchodzi moj zywot;[;[;[

upppp

ja od 23 lat jest singielkom i już się z tym pogodziłam że umrę jako stara i zgorzkniała baba patrząc jak innym układa się życie i szydząc z tych którym się nie układa. Albo w przyszłym roku popełnię samobójstwo.

Jakies nałogi?

mam 3 kolezanki ale zadko sie z nimi widuje jednego przyjaciela od serca widzimy sie raz na tydzien , faceta dalekoo stad widzimy sie rzadko....wiec tez czuje sie sama

mam jedną przyjaciółkę ale coraz częściej czuję że ją męczę :o bo ma faceta, swoje życie. Znajomych kilku na studiach ale tak naprawdę to chyba nikt sie mną nie interesuje. Czuję sie taaaka samotna :o

mam podobnie, z ta roznica, ze jestem w zwiazku. Ale moj facet duzo pracuje. Skad jestes?