pomocy !! :)

no wiec - mam problem.. :P ... zacza sie mna interesowac pewny osobnik plci meskiej a ja nie wiem jak sie zachowac .. wiem, ze to brzmi jakbym byla jakas uposledzona, ale mam za soba dwa dwuletnie zwiazki, ktore nastapily dosc szybko, jeden po drugim i prawda jest taka ze od ponad 4ech lat nie bylam singielka i nie bardzo wiem jak sie zachowac na randce itd. ... jakos wyszlam z wprawy i to mnie troche stresuje... :P .. wiec licze na kilka wskazowek jak sie zachowac, a jak lepiej nie ... no wiec poznalam go ostatnio w pracy (pracuje w barze jako kelnerka) i dalam mu swoj numer bo tak prosil i z godzine nie odchodzil od baru, wiec pomyslalam ze moze nic mi sie nie stanie jak mu dam ten numer... i tak pisalismy do siebie, zaprosil mnie do restauracji w nastepnym tygodniu i sie zgodzilam.. on wychowuje sam syna, bo mamuska mu zwiala ;P... przykra historia, napisalam mu ze podziwiam go ze jest taki odpowiedzialny w tym wieku (on ma 24 lata, jago synek 3 - i nie, nie przeszkadza mi to.. my sie dopiero poznajemy wiec nikt nie mowi ze bede teraz mama zastepcza.. musimy sie najpierw poznac.. itd.. ) .. ale teraz nie wiem czy dobrze zrobilam i czy to nie brzmi tak jakbym sie do niego podlizywala, czy nie powinnam byc bardziej oschla .. bo mezczyzni przeciez lubia polowac :P .. ale z drugiej strony chce sie z nim spotkac .. ale nie wyjsc na desperatke... wiec jak powinnam sie zachowac? jak myslicie ??

Skoro chcesz to powinnaś się z nim spotkać. Zaś co do tego, że my faceci lubimy polować to do pewnego stopnia prawda, jednak jak zwierzyna jest skrajnie niedostępna to zmieniamy obiekt polowania.