Mój facet mówi, że nie lubi robić minety

Nie raz robiłam mu loda. Rozmawiałam z nim o tym, że chciałabym też, żeby nie był tak egoistyczny i żeby czasem też 'zszedł na dół', mówił, że ok, po czym oczywiście nic takiego nie miało miejsca, a nastepnie po pół roku od 1szej takiej rozmowy, przyznał, że nie lubi tego robić. Widzę tu zajebisty problem ;)

to daje do myslenia,moze sie brzydzi

Współczuje ci, on chyba jest egoistą i to ogromnym. u nas ona nie lubi takich pieszczot, co mnie strasznie denerwuje wrr, jak mozna nie lubic minety?

ja lubie, moj tez jak lize to odkleic go nie idzie od muszelki

:-) no właśnie bo najprzyjemniejsze to dawać przyjemność - dla mnie, a tak można dać masę przyjemności :-). a w jakiej pozycji lubisz najbardziej?

Autorko ; ja uwielbiam ! Mogę to robić godzinami :) Masz ochotę - zapraszam . Nie oczekuję odwzajemnienia ...

mam tylko taki problem, ze juz wylizał cipki całemu miastu razem z przyległościami.

Jesli 89 to rok urodzenia to problem nie jest taki wielki, zmien faceta:) a tak serio to podal sensowny argument?

Ja mam na odwrót, lubię oral w jedną i drugą stronę. W poprzednich związkach było z tym zajebiście w tym ona nie lubi ani tak ani tak. Inne rzeczy ochoczo ale nie to, jakiś czas mi to nie przeszkadzało. Teraz mocno brakuje :(

Powód taki, że "nie lubi" ... No, to jets mój drugi partner,a wcześniejszy lubił to bardzo, za to mnie niezbyt podniecało 'dostawanie' oralnego, ale gdy to ja miałam to robić, nie byłam nigdy egoistką i nie odmawiałam, tym bardziej nie mówiłam "nie, bo nie lubię". Jak zaczęłam być z moim teraźniejszym facetem, parę razy zrobił mi to ustami, i ku mojemu zdziwieniu spodobało mi się to. Dodam, że przenigdy nie dopuściłam do sytuacji by być tam jakkolwiek nieświeża, więc sprawa że czymś go obrzydziłam wychodzi z gry. Sam mówil, że to absolutnie nie chodzi o to, że go obrzydzam, tylko że tego po prostu nie lubi... Zawsze lubiłam robić loda i nawet mnie to kręciło, ale Jemu już chyba nigdy w życiu nie zrobię. Poczułam się po prostu fatalnie. Nieakceptowana, niekochana i obrzydzająca. Tak, 89 to mój rocznik, i nawet przez tą głupią sytuację przeszła mi parę razy myśl, czy tego nie zakończyć, bo On czasem zachowuje się potwornie egoistycznie i mam tego solennie dość, ale z drugiej strony ma cechy, których brakuje innym mężczyznom...

a może po prostu kiepsko się myjesz - sam miałem taką laskę która po prostu śmierdziała - uwielbiam lizać cipkę ale jej się po prostu nie dało bo nos nie wytrzymywał

zostaw frajera, mloda jestes, znajdziesz takiego ktory ci zubra tak przetrzepie ze zaden grosik nie zostanie :)

To znaczy jakich cech brakuje innym? Rowaz na czym bardziej ci zalezy. Przystojny, mily chlopak czy zajebisty kochanek? Co nie musi sie wykluczac. Ja mam np tylko opcje 2:p

A najlepiek kopnij go w dupe jak egoista. Szkoda czasu.

"Dawit" - nie, on powiedział, że zawsze jestem tam czysta, że no nie w tym rzecz... Chodzi o jego osobowść. Jest dokładnie tym, co potrzebuję, oprócz paru nieciekawych wad. Eh.

Nie tylko Twój :-( Ale i tak mojego kocham.

Jak mozna nie lubic robic minety. Przeciez to najwspanialsza pieszczota jaka mozemy zaoferowac dziewczynie. Ten facet to jakis debil i kaleka