Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwert28

Do mam mlodszych niemowlat.

Polecane posty

Gość qwert28

Czy wyparzacie swoim maluchom grzechotki badz wyparzalyscie gdy dziecko bylo mniejsze? Do jakiego wieku? Jak czesto pierzecie pluszaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy corka byla mniejsza i wszystko wkladala do buzi to tak wyparzalam grzechotki gryzaczki codziennie wieczorem. A pluszakami sie nie bawila i nie bawi wiec rzadko piore moze raz w miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwert28
No wlasnie ja sie zastanawiam czy nie przesadzam w druga strone. Wyparzam czasem te grzechotki - z raz nba tydzien, bo pcha do buzi, ale na pewno nie codziennie. jak spadnie to myje ciepla woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flawora
ja nie wyparzam tylko myję. Tak na prawdę uważam, że dziecko musi mieć kontakt z zarazkami i zbytnia sterylność szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy w zyciu nie wyparzalam ani jednej zabawki, nie pamietam tez zebym w ogole była ( moze raz ? ). Dziecko zdrowe, przedszkolak juz. Jestem z tych matek ( nie brudasek, ktore nie widza wszedzie bakterii,W domu mam czysto, wiec po co wyparzac te rzeczy domowe ?? chyba, ze gdzies na podworku sie ubrudzi to przemywalam pod wodą. Smoczki wyparzalam chyba miesiac, pozniej mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jest być dzieckiem
dziecko 8 miesięcy myję mydłem jak spadnie i poleży na podłodze, jak podnoszę od razu to nie, pluszaki tak samo, do tego mrożę w zamrażalniku. Mój maż myłby i wyparzał za każdym razem i wrzucał do prania staram się tłumaczyć, ze nasze dziecko niedługo będzie samo wszędzie chodziło na czterech ;) w ogóle fajny czas od miesiąca ulubiona zabawa zrzucanie wszystkiego na podłogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papakamayo
Dziecku musi tez trochę bakterii połykać a nie ze potem jest nieprzyzwyczajone więc nie pierdolcie o wyparzaniu wszystkiego co 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyparzylam synkowi ,. bo ojciec dziecka przyniosl kilka grzechotek.od znajomych wiec byly uzywane , nie chodzi o dziecko , ale nie wiadomo gdzie lezaly i kto je dotykal ...smoczek wyparzylam.raz jak byl nowy teraz jak spadnie to przemywam przegotowana woda..pluszaki sa tylko przy karuzeli , ktora tez zreszta dostalam od znajomych , ale nie pralam ich choc moze powinnam , bo karuzela na strychu lezala 2 lata :-\ ... a grzechotka jak spadnie na ziemie przemywam ciepla woda przegotowana i tyle nie wyparzalam 2 raz...nowych grzechotek w ogole nie wyparzalam ,.ani gryzaka , ale chyba to zrobic w sumie powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra, nie bądźcie takie... sterylne. Was wychowano na bakteriach i nikt nie wyparzał smoczka co 5 minut tylko matka go oblizywała nawet jak wpadł w piach. zabawki umylo sie pod gorącą wodą i juz. i swiety spokoj. Nie popadajcie w paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyparzylam synkowi ,. bo ojciec dziecka przyniosl kilka grzechotek.od znajomych wiec byly uzywane , nie chodzi o dziecko , ale nie wiadomo gdzie lezaly i kto je dotykal ...smoczek wyparzylam.raz jak byl nowy teraz jak spadnie to przemywam przegotowana woda..pluszaki sa tylko przy karuzeli , ktora tez zreszta dostalam od znajomych , ale nie pralam ich choc moze powinnam , bo karuzela na strychu lezala 2 lata :-\ ... a grzechotka jak spadnie na ziemie przemywam ciepla woda przegotowana i tyle nie wyparzalam 2 raz...nowych grzechotek w ogole nie wyparzalam ,.ani gryzaka , ale chyba to zrobic w sumie powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co grzechotke, ktora upadnie w domu na podloge byc pod wodą od razu >> chodzicie w domu w butach ??? nie rozumiem tego, to jest przewrazliwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
nic nie wyparzałam, myłam ciepłą wodą z mydłem. Zabawki miękkie/pluszowe prałam co jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba bym jobla dostała jak by dziecko nie moglo podniesc z podlogi tylko musiala bym szybciutko leciec i myc ojo oj bo bakterie są juz. dźizys. Te dzisiejsze matki zawsze cos nowego wymyslą. A same zapomnialy juz jak byly wychowywane. Ciekawe co mysla o wlasnych matkach ktore nie latały wyparzac rzeczy jak ze sraczką :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jest być dzieckiem
ja mam psa sierściucha, zawsze jakiś kłak leży podłodze.Jeśli macie czyściuteńko to nie ma sensu wyparzać i myć co chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie miałam psychozy ze sterylnością. Jak smok spadnie to go myję pod wodą i tyle. Smoczki z butelek i smoczek wygotowywałam raz w tygodniu. Jak skończyła 3 miesiące to przestałam i tylko myję dokładnie. Ma się doskonale, żadnych pleśniawek nic. Grzechotki raz za czas pod wodę z mydłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×