Decyzja przebaczenia komuś krzywd, które nam wyrządził uwalnia człowieka z pęt,

Decyzja przebaczenia komuś krzywd, które nam wyrządził uwalnia człowieka z pęt, które krępują i nie pozwalają otworzyć się na miłość.

Czyli krwawa wendetta nie jest rozwiązaniem? :(

wskazane byłoby jeszcze nie mylić pojęcia wybaczenie z pojęciem naiwność

mojemu wrogowi wybaczę dopiero jak zobaczę jego porąbane zwłoki

to cytat z Biblii:) ja nie potrafię wybaczyć i pewnie dlatego od tylu lat tkwię w myślach o byłym:(

Najlepiej jest się odegrać, nie zemścić, tylko odegrać, a potem wybaczyć :). Nie ma sie poczucia pierdołowatości, które zatruwa umysł i serce i można zaczynać od nowa :).

nic tak nie oczyszcza jak cudowna, przemyślana, adekwatna zemsta :)

Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie... dopiero po wyrównaniu rachunków można mówić o przebaczeniu. Oczywiście są mniejsze przewinienia i większe. Gdyby ktoś np. zrobił coś osobie jaką kocham, długo trzymałabym sku*wiela w piwnicy a on modliłby się o śmierć w każdej minucie jego marnego życia na jakie chwilowo bym mu pozwalała. ;)

jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..............

kolejny ważny cytat "Być może tracisz czas na rozmyślanie o swoim cierpieniu, życiowych porażkach, co prowadzi do tego, że skupiasz się wyłącznie na swoim „ja. Tymczasem, gdy postanowisz oderwać się od trosk i zaczniesz wychwalać Pana, stworzysz w sobie wolną przestrzeń na przyjęcie Jego łaski.")

podoba mi się fragment o miejscu na przyjęcie laski Pana :)

ja nie muszę przebaczać, bo nawet pogniewać czy obrazić się nie potrafię a co dopiero żywić urazę:O

gotowe sa na przyjecie laski pana ?

katoliczki to świetne dziewczyny - przecież są nauczone żeby klękać i przyjmować ciało pana :)

i one polykaja ...

zaiste :)

Bzdura! Menda, której wybaczono czuje się bezkarna i odstawia jeszcze większe szopki. Chorą gałąź trzeba wyciąć, a chwasty wyplewić.

ale jak ktos wyrzadzil komus wielka krzywde powinno go spotkac to samo... jak w sredniowieczu ;) Ostatnio byl program na tvn-uwaga jak facet oblal benzyna kobiete i ja podpalil , cale cialo i twarz ma do wymiany , albo gawlciciele , jak takim wybaczyc

no wlasnie wybaczajacy sa na wyzszym poziomie niz msciciele...ale do tego trzeba dojrzec. a dzihad niech sie nad soba zastanowi - skad ten nizk i fascynacja metodami ekstremistow. myslisz ze arabusy maja większe h...? owszem.

cos w tym jest...na pewno wybaczenie zloczyncy daje ofierze jakies tam'' uwolnienie ''

wybaczyc trzeba napewno ale nie zapominac tego co nyło by niedac sie wpakowac drugi raz w kłopoty

trochę to egoistyczne, ale i altruistyczne jednocześnie. Wybaczysz, nie będziesz się spalać z nienawiści. Racja.

Hmmmm na pewno zawsze pozostanie jakaś zadra do końca życia,wobec krzywdziciela,wiem po sobie.

fistaszkiem to nawet katoliczka cie nie zechce;-) Rozumiem , że nie obchodzisz świąt jako ateista? Chyba nie jesteś aż tak zakłamany?;-)

Nie muszę dodawać , że jesteś bardziej pusty niż karton po mleku?;-) Ale czego można wymagać od prostaczka;-)

Menda, której wybaczono czuje się bezkarna i odstawia jeszcze większe szopki. Chorą gałąź trzeba wyciąć, a chwasty wyplewić. Bardzo dobrze powiedziane.Wyplewić z serca,z życia,myśli

barneja to już nawet jednorazówki nie chcą , a co dopiero katoliczki , o nich to on może sobie jedynie pofantazjować/

Za spy phona też zostanie ukarany?

Ja bym chętnie przebaczył ale dopiero kiedy zobaczyłbym moich oprawców z kulą w głowie albo wiszących z pętlą na szyi.