Kupujecie drogie prezenty dla swoich dzieci?

Moja corka ma 4 lata i w tm roku mamy krucho z kasa. nie bede szalec i zadluzac sie na prezent. Pomysalam ze kupuje jej to co lubi najbardziej. Czyli puzzle i jakies kolorowanki z kubusiem czy kitty.

up

i to niezależnie czy masz duzo kasy czy nie :)

kochana nie od kasy zalezy czy dziecko bedzie szczesliwe, my jakos super zamozni nie jestesmy, ale na dziecku nigdy nie oszczedzalam to znaczy na zachcianki , w sumie rozsadne zachcianki,na mikolaja maly dostal od nas prezent w sumie tak za 100 zl, zestaw lego, jakis klocki, paczke od meza z pracy , od babc itp, zabawek w pokoju ma tyle,ze sie nie mieszcza prawie, od klockow, posterunkow ploicji po wielkie ciezarowki , pod choinke tez mu cos kupimy, ale szczerze ? kazda nowosc,zeby nie wiem jaka jest nowoscia przez chwile, wymarzony zestaw lego byl fajny przez 2 dni, teraz juz wszystko lezy i stoi, a on uwaza, ze nudne wszystko, wkurzam sie na to, byl mlodszy to cieszyl sie ze zwyklej wlasnie kolorowanki, itp, a teraz ciagle slysze,ze ten w przedszkolu ma to, ten tamto... i wlasnie tak mysle, co jak ktos naprawde nie ma kasy na wymarzony prezent? mysle,zemoje dziecko ma za duzo, i to byl nasz blad, co chcial to mial a teraz chce wiecej, i pora to przykrocic, nie docenia tego co ma, ma taka wielko trase z wadera i ? lezy, czasem ja rozlozy i zaraz ma w nosie, ale w sumie czasem cieszy sie ze zwyklej glupoty, problem tez nie lezy w nas, ale w reklamach, ciagle tylko jakies ulotki, tv omamia te biedne dzieci, akurat to co zaplanowalas kupic coreczce, jest super pomyslem :) i wystarczajaco, :)

w pokoju pelno zabawek ktorymi i tak sie nie bawi. jedynie puzzle, kolorowanki i raz na ruski rok klocki.

Wlasnie problem lezy w reklamach. Moj ma prawie 5 lat i to samo, zobaczy cos w tv i od razu ja to chce. Ostatnio sie usmialam z niego bo wymyslil buty skechers i w sklepie rzucil sie na te skechers, zalozyl i zaczal skakac po czym sie strasznie wkurzyl bo w reklamie bylo ze w skechers sie skacze do nieba :D mowilam mu wczesniej ze to sa normalne buty, tylko tak w reklamie mowia, ze niczym sie nie roznia od tych ktore ma, ale nie wierzyl. No i zostawil te buty bo taki byl rozczarowany. Reklamy sa tak zrobione ze dziecko wierzy ze jakas zabawka to niewiadomo co robi a potem sie okazuje ze to zwykla zabawka i tyle :D Na swieta w tym roku nie kupuje mu drogich prezentow bo on praktycznie wszystko ma. Kupilam mu spiwor ze spidermanem bo zaczyna powoli nocowanie u kolegow i koledzy u niego i kazdy przychodzi ze swoim spiworem. Dokupie mu jeszcze jakas ksiazke i kupilam kilka gier planszowych i chyba tyle. Dostanie duzo prezentow od rodziny, juz 3 prezenty leza pod choinka. On ma za duzo zabawek, wiec staram sie ograniczac troche.

ja mojej 3latce w tym roku kupiłam pod choinkę układankę, kilka książeczek, domino, karty do gry w piotrusia i puzzle. Dokupię jeszcze farbki i wystarczy. Są to rzeczy którymi uwielbia się bawić a ja ciesze się że nie pragnie kolejnej zbędnej lalki która jedynie leżała by na półce. Twoje prezenty autorko są wystarczające.

Kupilam córce zabawkę za 115 zł. czy to dużo czy mało...nie wiem. jak dla kogo. dla mnie średnio. tylko ona dostanie drogi prezent. reszta rodziny (teściowie rodzice dziadkowie rodzeństwo moje i męża )drobiazgi do 40 zł

mnie juz szlag trafia z tymi zabawkami,niby ja sie tez ciesze jak córka sie cieszy ale ja jak byłam mała to szanowałam wszystko i wszystkim sie dłuuuugo bawiłam.a corka?Ona ma zabawke 3 dni i jest rzucona w kąt i zapomniana,nie pisze tego specjalnie ale dokładnie z męzem zaobserwowalismy ze bawienie sie nowa zabawka trwa 3 dni jak zapisał.Tak było jak dostała od babci lake nancy (strasznie o niej marzyła) no i bawiła sie cały dzien nią,nie odchodziła a ni na chwile a po 3 dniach leży...juz 3 miesiace.mogłabym ja na allegro wystawic nawet córka by nie zauwazyła.Tak samo z mata do tanca,z lego,z puzzlami...mogłabym wymaieniaqc bez konca.Teraz na gwiazdke ma dostac zamek dla kucyków Filly.Gwarantuje max 3 dni zabawy.

Kupiła Tomka z serii trackmaster za 170zł , kupiłam bo widzę, że lubi i w razie czego można kolekcję rozbudowywać ale...jeśli to nie będzie "to" po prostu sprzedam, syn miał wiele nietrafionych prezentów i jak tylko widzę, że się nei bawi to albo sprzedaję i kupuję coś innego albo chowam i wyciągam np. za msc żeby znowu była nowość. Mały potrafi się bardziej zabawić tanim resorakiem niż interaktywną zabawką za 100zł :/

moj synek ma 1,5 roku i najbardziej cieszy sie ze zwyklych tekturowych ksiazeczek:) autorko mysle ze to dobry pomysl na prezent. ja swojej 3,5 letniej siostrzenicy kupilam na all kuchnie za 70zl. Ogolnie prezenty staram sie kupowac do 100zl max. nie ma co szalec:)

To zależy jak na to patrzyć :) kupiliśmy zabawkę za 150 zł, nie jest jakaś tania, ale mogliśmy kupić podobną za 500 zł więc ta nasza jest można powiedzieć tania. W kazdym razie uważam że Ty robisz dobrze i na pewno nie zapożyczałabym sie żeby kupić drogi prezent, zresztą w Świętach nie to jest najważniejsze.