WYŚMIEWANIE SIĘ Z NOWYCH BUTÓW ...

Hejo ! Mam taki problemik.Chodzę do 1 gimnazjum..Miesiąc temu w listopadzie kupiłam sobie nowe buty Nike Air Max.I gdy przyszłam w nich 1 dzień do szkoły usłyszałam śmianie się z powodu moich butów.Śmiały się dziewczyny z 2 gimnazjum (nie wszystkie ).Nie wiedziałam o co im chodzi..Przecież nic złego nie zrobiłam ..normalne,że każdy sobie kupuje nowe buty..I jak już po wf się przebierałam to jak one weszły i zobaczyły te buty zaczęły się śmiać jak kretynki jakieś...Co prawda wtedy zbytnio się jakoś nie przejęłam tym,ale nie po to sobie kupiłam te buty,żeby potem się ktoś ze mnie wyśmiewał...Inne dziewczyny i chłopaki ze starszych klas się nie wyśmiewają a tym dziewczynom z 2 gim.coś nie pasuje...Na przerwach mnie się nie czepiają . Co byście zrobiły/li gdybyście były/li w mojej sytuacji ? Piszcie w komentarzach..

Można zrobić tylko jedno. Olewać głupie siksy, nie zwracać uwagi i się nie przejmować. Są głupie i tyle.

twoje buty twoja sprawa a kretynki niech się śmieją ja też chodzę w takich jak mi pasuje i mam to gdzieś, ze komuś się nie podoba

No bo niestety dzieci i młodzież są teraz coraz bardziej debilne (dawniej też, ale teraz to już osiągnęły szczyt swoich możliwości), jedyne co możesz zrobić to ich olać i chwała Ci za to, że jesteś normalna. Pozdrawiam.

Nie przejmuj się po prostu głupim ich śmiechem. Najlepeij jak je zingorujesz i nie dasz im satysfakcji, aby mogły ci dalej dokuczać. Tępe dzidy i nic więcej :D Ja nie mieszkam w Polsce, moja córka chodzi do gimnazjum, też ma buty air max i nikomu w jej szkole nigdy nie przyszło do głowy, aby wyśmiewać się z czyichś butów, lub w ogóle z czyjegoś ubrania. Nikt w jej gimnazjum nie zwraca uwagi na ubiór jej czy nawet ona na czyjś ubiór. W szkole u niej byłam nie raz, widziałam jak dzieciaki chodzą ubrane, jedne w dresach, drugie w dżinsach, inne w glanach i nikt się z tego nie śmieje. Po prostu te dziewczyny, które się śmieją z ciebie, chcą ci z jakiegoś powodu dokuczyć (powód może być ubzdurany w ich głowach), a ty się nie daj i ignoruj :) Powodzenia :)

ja w podstawówce kupiłam sobie wygodne buty, one były takie uniwersalne i dla kobiety i dla faceta, oczywiście stałam się obiektem drwin, że kupiłam męskie buty....dziś te dziewczyny są już dorosłe i na szczęście mądrzejsze

Moja córka jest w Twoim wieku. Ona również dostała nowe buty i też się wyśmiewali, ale nieliczni. Wiesz, kto się wyśmiewa? Ten, który zazdrości. Pamiętaj, że zazdrośni ludzie do niczego w zyciu nie dochodzą, bo sami siebie niszczą właśnie zazdrością, zawiścią. Za każdym razem, gdy ktoś będzie Cię wyśmiewał, uśmichnij się, bo oni tracą energię a Ty ją zyskujesz, by kiedyć być kimś.

W sumie to macie i racje... Bo ja nie czaje żeby wyśmiewać się z kogoś bo ktoś sobie kupił nowe buty.. Czasami mam chęć im porządnie wygarnąć ale powstrzymuje się.Ja nie jestem taka jak one,że sie wyśmiewam z kogoś.Akceptuje to ,że każdy jest taki jaki jest.A one to mają nieźle nasrane w głowie (na dodatek pustej) ...Noo i jutro mam wf przed nimi i ciekawe czy bd się wyśmiewać czy sb dadzą spokój... Dzięki za doradzenie : )

Bo te dziewczyny to wgl jakieś głupie są i tyle.Jak tu przyszłam pierwszy rok do szkoły to wydawały się normalne ale od kiedy kupiłam sobie te buty to już tak o nich nie myślę,że są normalne.Też tam chodzą dziewczyny,które chodziły do podstawówki tam gdzie ja i one jakoś nic mi nie mówią no a te laleczki muszą dodać swoje 5 groszy.. Chciałabym ,żeby one też zobaczyły jak to jest być przez kogoś wyśmiewanym .. A i jak mówiły,że mam ładne buty to zaczęły się śmiać... ŻENADA !!!

buty same w sobie nie sa powodem do wysmewania. one po prostu maja nasrane w glowach i zrobily sobie z Ciebie obiekt drwin. widocznie im sie nudzi. najlepsza metoda - nie reagowac, nie daj sie poniesc. zachowaj klase. za jakis czas zajma swoje glowki czyms innym.

Nie przejmuj się, prawdopodobnie maja straszne kompleksy i leczą się z nich kosztem ciebie. A ty chodz w swoich butach i się nie przejmuj. Ktoś dobrze napisał- uśmiechnij się pod nosem a zrobisz im na złość.

Te kretynki chodzą wymalowane jak laleczki barbie i myślą,że tu się będą wyśmiewać ze mnie.Ja nie jestem ich koleżanką żeby się ze mnie śmiały.Owszem wiem jak się nazywają ale tak to ich na ogół nie znam więc niech się ode mnie odwalą.Ja im nic nie robię takiego...Czasami mam chęć powiedzieć ich wychowawczyni ale z drugiej strony to od razu zapewne bym słyszała "SKARŻYPYTA" ale w sumie to nie lubię skarżyć i jakoś zbytnio nie miałabym odwagi...A ich wywchowawczyni myślę,żeby im dała popalić bo ona nie toleruje dokuczania sobie więc na pewno by miały Meksyk..bo nie sądzę,żeby wychowawczyni bym im nic nie powiedziała...Nie będę skarżyć bo mam nadzieję,że się zmienią i ze może usłysze "PRZEPRASZAM"..Pożyjemy zobaczymy ; )

@ nagi pracownik publiczny ja z takim debilami nie piszę tylko z normalnymi ludźmi którzy piszą porządne odpowiedzi a nie takie jak ty wiec sie nie udzielaj.