czy to romans?

poniedziałek :D po prostu u nich swój trafił na swego

poniedziałek :D po prostu u nich swój trafił na swego

uffff koniec tematu, idiotka skonczy pisac!!!!! jupi

nic z tgo dziewczynki :D bede pisac dalej, tym razem o tym jak nam sie super z moim misiem układa :D buziaczki :) :* misio dzowni, pisze, kocha mnie nad zycie :):):) ps. to byla prowokacja :D ale takie kobiety sa :) chcialam zobaczyc, czy moja ocena sytuacji byla wlasciwa Bowiem tak zachowuje/zachowywala sie moja znajoma i ja bylam jej powiernica Zadne argumenty nie trafialy i juz myslalam, ze moze to ja mam jakies chore podejscie do zwiazkow i ze jej bierna ppsatwa jest normalna Bo jak jej dawalam rady to mi zripostowała, nie bylas w zwiazku tyle lat co ja wiec sie nie wypowaidaj Po takim tekscie juz sie nie odzywalam, ale i sluchac nie miala ochoty jej zali, radosci, potem placzu itd

szkoda zes pomaranczowa bo teraz trudno ocenic czy to rzeczywiscie prowo

Kurcze trudno ocenić :/ Jeśli to rzeczywiście prowo to jak skończyła się historia Twojej kolezanki?

obecnie nie wiem jaki etap u nich jest, już miałam dość słuchania jej Potrafiła narzekać, płakać i wyzywać tamtą :) Z tego co wiem to on ciągle współpracuje z tamta laską, lubi ją. Widziałam ich kiedyś w ich miejscu pracy, widać, że się oboje lubią i dobrze rozumieją. Wszystko co wiedzialam o sprawie to przekaz koleżanki. Moja kolezanka jest ladna, ale tamta tez bardzo ladna. I taka zywiolowa, wesola, taka enegia od niej bije. A moja kolezanka taka troche paniusia, malo sie usmiecha, lubi narzekac. Ale chyba sa razem, bo czasem widuje pod jej blokiem jego auto :)

slebeebster jesli to prawda to super prowo! niestety, przerazajace jest to ze sa na swiecie TAKIE kobiety. rozumiem, ze nie utrzymujesz bliskich kontaktow z tamta dziewczyna.szkoda, bo moglabys jej pokazac ten top:)

i po pieknych chwilach wielkiego rozkwitu miłości dramatu ciąg dalszy :):) okazalo sie, że misio nadal ma kontakt z tamtą :D w smsach kochanka mu wyznala, ze sie zakochala i dlatego chce zakonczyc ta znajomosc, bo wie, ze on ma swoja kobiete i swoje zycie Nastepnego dnia on sie upil jak swinia, nie dopilnowal telefonu i kolezanka sie wszystkiego dowiedziala (dopadla mnie na gg i sie zalila) Po tym wyznaniu on milczal jakies 2 dni, a potem znowu zaczal do tamtej wydzwaniac i potem w smsach wyrzuty do tamtej, ze dlaczego taka oficjalna, co jej sie stalo Mi to wyglada tak, ze on nie ma odwagi odejsc od mojej kolezanki, ale cos go z tamta laczy (wiecej niz seks zdecydowanie) A kolezanka gryzie pazury i nei wiem na co czeka :) pytanie ile ta historia jeszcze potrwa :D