Faceci nie lubią chudych dziewczyn

Co kogo obchodzi, co lubią faceci? :P PS. Lubią ;)

To zalezy co rozumiesz przez slowo chuda . Chodzi o chuda czy szczupla ?

Fetyszysta lubi fetysz, kochający mężczyzna kocha kobietę, holistycznie. Kocha się za osobowość, ciało jest bonusem lub nie jest, ale miłość się nie zmienia.

gość dziś Fetyszysta lubi fetysz, kochający mężczyzna kocha kobietę, holistycznie. Kocha się za osobowość, ciało jest bonusem lub nie jest, ale miłość się nie zmienia." tak powinno być, ale nie jest, bo dla facetów kobieta to obiekt seksualny a nie osoba którą się kocha.

15.31 nie wszyscy mają tak jak ty, prawdziwy mężczyzna kocha kobietę i jej pragnie, to naturalne, ale kocha przede wszystkim, kobieta jest obiektem seksualnym dla psychopatów i zboczeńców, nie dla mężczyzn.

Ja jestem chuda (nie szczupła), mam małe cycki jednak facetom się podobam. Natomiast moje koleżanki często "użalają się" nad moją chudością (wiadomo na szczerość w babskim gronie trudno liczyć). Jednak zauważyłam, że faceci lubią babki z dużymi tyłkami i cycami mimo że deklarują, że szukają normalnie zbudowanych i wytykają swoim partnerkom, że mają krągłości (czyli szowinizm i hipokryzja). A jeszcze jedno na chudych dziewczynach ciuchy wyglądają obłędnie, ubieram co chcę i jest zawsze OK, te "grubsze" muszą nieźle kombinować z fasonami. Nie ważne czy ciało grube czy chude choć powiem, że przyzwyczaiłam się do swojego drobnego ciałka i dobrze mi z tym, jestem szybka, energiczna i sprawna jedyny minus mam mało siły i często marznę. Pozdrawiam i grubaski i chudziaczki, dziewczyny nie dajcie się głupim i próżnym facetom ;) trzeba znać swoją wartość.

Karolina555 dziś A jeszcze jedno na chudych dziewczynach ciuchy wyglądają obłędnie xxx obłędnie to ciuchy wyglądają na dziewczynach szczupłych i proporcjonalnie zbudowanych. Na chudych dziewczynach ciuchy wyglądają fatalnie, podobnie jak na grubych, bo wiele ubrań na nich wisi i odstaje np w pasie. Sama noszę rozmiar 34, jestem drobna i filigranowa i w wielu ubraniach źle wyglądam, są za szerokie w ramionach, albo na mnie wiszą, wyglądam w nich jak w workach. A rozmiar 32 jest w bardzo niewielu sklepach. Jeszcze na dodatek ten wszędzie dominujący fason oversize, który na grubszych dziewczynach wygląda normalnie, a ja wyglądam w takich ubraniach jakbym załozyła na siebie namiot :(

gość dziś To, że wyglądasz źle w za dużych ciuchach, to czyja wina, ciuchów, czy twojej figury? Uszyj sobie ciuchy a miarę, to będziesz dobrze wyglądać. Nie na każdym standardowe rozmiarówki (czyli dla każdego i nikogo zarazem) wyglądają dobrze.

Znam pary on chudy ona chuda, pary on grubszy ona grubsza i pary chuda - gruby i na odwrót ludzie nie ma reguły byle być szczęśliwym.

Mam 168, ważę 52 kg, rozmiar 34, w ubraniach wyglądam bardzo dobrze bo mam ładna sylwetkę, zaznaczoną talię, długie nogi. Moja siostra prawie te same wymiary ale inna figura i nie wygląda tak korzystnie jak ja. Twarz mam przeciętną, żeby nie było, że jestem zadufana a figurę dobrą bo na pewno są lepsze :)

Facet, który mi się od zawsze bardzo podobał (jest już grubo po 40-tce) pierwszą partnerkę miał normalnie zbudowaną i średniego wzrostu, drugą szczupłą i jego wzrostu, trzecią chudą i trochę wyższą od niego, czwartą chyba już zostanie ostatnia ;) bardzo niską, z dużą pupą i biustem... więc dla facetów nie ma reguły, aha każda inna jeśli chodzi o typ urody i kolor włosów, czyli ostatecznie jak już faceci dorosną liczą się nie tylko wymiary ale i charakter.

Lepiej być chudszą niż grubszą bo szybciej utyjesz niż schudniesz hehehe No i szczupłe jednak się podobają bardzoooo.

Chude rządzą.

Moim zdaniem lubią szczupłe, ale nie zbyt chude w większości. Ale większość by juz wolala troche za chuda niz za gruba

Wolą chude, ale nie łudźmy się 80% lasek ma nadwagę, mniejszą lub większą więc biorą co jest.

Wszystkie dziewczyny jakie znam wiecznie się odchudzają i narzekają na oponki. Dlaczego? Bo faceci lubią chude lub szczupłe kobitki.

Dnia ‎03‎.‎02‎.‎2018 o 20:43, Gość gość napisał:

Wolą chude, ale nie łudźmy się 80% lasek ma nadwagę, mniejszą lub większą więc biorą co jest.

80%? Chyba w stanach. W Polsce do 30-35 połowa jest szczupła badź wychudzona bo myśli ze faceci lecą na chudość, a to bzdura. Faceci lecą przede wszystkim na kragly tyłek, uda i cycki a te maja tylko laski wyćwiczone na siłowni bądź te z nieznaczną nadwagą właśnie, a takich jest stosunkowo malo niestety. Takich naprawde z dużą nadwagą jest niewiele, czego nie mozna powiedziec o polskich mężczyznach.

To czy kobieta jest szczuplejsza czy grubsza jest bez znaczenia. Liczą sie kształty. Chuda z malym biustem i wąskimi biodrami nie będzie miala powodzenia, chuda z biustem i sylwetka klepsydry tak. gruba klepsydra tez będzie ponętną ale taka brzuchata z malym biustem juz nie. Po za tym liczy sie tez twarz. Grubsza tez moze miec ładne rysy, chuda moze miec brzydkie. Nie ma reguły.

Szczuple owszem ale nie wyglodzone. Czasami wystarczy odrobina pracy nad swoim cialem i jestes naprawde bardzo seksowna.

Pozwolę sobie na małe, osobiste spostrzeżenie: zauważyłem bowiem wśród moich znajomych, że panowie o większych gabarytach mają żony/dziewczyny o szczupłej sylwetce (powiedzmy rozmiar S/XS) i odwrotnie panie o średnim i większym rozmiarze mają mężów raczej szczupłych. Nie jest to oczywiście stuprocentowa prawidłowość i zdarzają się od niej odstępstwa jednak w większości przypadków tak właśnie jest, przykładem takiej prawidłowości - jako duży mężczyzna mam filigranową żonę i takie też panie znacznie bardziej wydają mi się atrakcyjne niż te większe, choć naturalnie jeśli kobieta jest proporcjonalnie zbudowana i ma wszelkie atrybuty kobiecości "na swoim miejscu" to też wzbudza moje zainteresowanie choć zdecydowanie bardziej wolę "szczuplaki"  . Drogie Panie, i te szczupłe i te mniej i tak Was kochamy i pożądamy  .

39 minut temu, Gość BigOne napisał:

Pozwolę sobie na małe, osobiste spostrzeżenie: zauważyłem bowiem wśród moich znajomych, że panowie o większych gabarytach mają żony/dziewczyny o szczupłej sylwetce (powiedzmy rozmiar S/XS) i odwrotnie panie o średnim i większym rozmiarze mają mężów raczej szczupłych. Nie jest to oczywiście stuprocentowa prawidłowość i zdarzają się od niej odstępstwa jednak w większości przypadków tak właśnie jest, przykładem takiej prawidłowości - jako duży mężczyzna mam filigranową żonę i takie też panie znacznie bardziej wydają mi się atrakcyjne niż te większe, choć naturalnie jeśli kobieta jest proporcjonalnie zbudowana i ma wszelkie atrybuty kobiecości "na swoim miejscu" to też wzbudza moje zainteresowanie choć zdecydowanie bardziej wolę "szczuplaki"  . Drogie Panie, i te szczupłe i te mniej i tak Was kochamy i pożądamy  .

W jakim sensie jestes"duży" ? 

Mam 172cm ,noszę rozmiar s .

Nie wiem ile dokładnie ważę,bo nie mam wagi w domu.

I faktycznie najw.powodzenia miałam kiedy byłam rozmiar 'grubsza'.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Mam 172cm ,noszę rozmiar s .

Nie wiem ile dokładnie ważę,bo nie mam wagi w domu.

I faktycznie najw.powodzenia miałam kiedy byłam rozmiar 'grubsza'.

Zgadza się! U takiej suchej jest zupełny brak pipki, najczęściej to kawałek skórki przyrośniętej do kręgosłupa i dziura. Cycków też często taka nie ma. Prawdziwy facet musi mieć za co złapać.

To chyba oczywiste ze nie lubią chudych kobiet? Są z reguły aseksualne... Szczupłe są już ok o ile mają zaokrąglone biodra i piersi. Dziewczyny z lekką nadwagą z oczywistych względów prawie zawsze mają te cechy wiec też sie podobają choć niektórym moga przeszkadzać fałdy na brzuchu czy pucułowata twarz ale nadal bedzie bardziej pociągająca niż chuda. Oczywiscie otyłe pow 30BMI tez sa z reguly odpychające.

2 minuty temu, Gość Ty Godot, długo jeszcze? napisał:

To chyba oczywiste ze nie lubią chudych kobiet? Są z reguły aseksualne... Szczupłe są już ok o ile mają zaokrąglone biodra i piersi. Dziewczyny z lekką nadwagą z oczywistych względów prawie zawsze mają te cechy wiec też sie podobają choć niektórym moga przeszkadzać fałdy na brzuchu czy pucułowata twarz ale nadal bedzie bardziej pociągająca niż chuda. Oczywiscie otyłe pow 30BMI tez sa z reguly odpychające.

Uwielbiam lekko pulchne, a zwłaszcza  w czasie seksu od tyłu ,widok kształtnej nieco większej pupy doprowadza mnie że ciągle ją chcę, ciągle mi jej mało!

Ostatnio umiałam się z kobietami z sympatii i powiem Wam że szkoda iż większość z nich wstawia tylko zdjęcie twarzy. Jak przychodzi co do czego to nie ma za bardzo na czym oka zawiesić. Chude takie, bez kobiecych kształtów. A i z twarzy okazują się być mniej atrakcyjne niz na zdjęciach. Ironią jest to że mają wymagania jakby jakimś ósmym cudem świata były, tymczasem żadna nie wybijała sie ponad przeciętną. Chyba łatwiej jednak poznawać dziewczyny po za siecią. Prędzej jest na czym oko zawiesić.

 

Dnia 3.02.2018 o 17:19, Gość Karolina555 napisał:

Ja jestem chuda (nie szczupła), mam małe cycki jednak facetom się podobam. Natomiast moje koleżanki często "użalają się" nad moją chudością (wiadomo na szczerość w babskim gronie trudno liczyć). Jednak zauważyłam, że faceci lubią babki z dużymi tyłkami i cycami mimo że deklarują, że szukają normalnie zbudowanych i wytykają swoim partnerkom, że mają krągłości (czyli szowinizm i hipokryzja). A jeszcze jedno na chudych dziewczynach ciuchy wyglądają obłędnie, ubieram co chcę i jest zawsze OK, te "grubsze" muszą nieźle kombinować z fasonami. Nie ważne czy ciało grube czy chude choć powiem, że przyzwyczaiłam się do swojego drobnego ciałka i dobrze mi z tym, jestem szybka, energiczna i sprawna jedyny minus mam mało siły i często marznę. Pozdrawiam i grubaski i chudziaczki, dziewczyny nie dajcie się głupim i próżnym facetom ;) trzeba znać swoją wartość.

Pewnie nie tyle im się podobasz, co łatwa jesteś dlatego masz "powodzenie" :D Ciuchy wyglądają obłędnie? Masz rację, jak na kiju od miotły.

Nie ma reguły. Nawet te bardzo chude moga miec miękkie i jędrne ciało, przyjemne w dotyku.  

 

Polska to jednak dziwny kraj, we Francji wszyscy uwielbiają szczuplutkie kobietki z klasą, a u nas byle d....była i cyc.

Myślę, że to wynika to z faktu, iż w dużej mierze pochodzimy ze środowisk wiejskich, małomiasteczkowych itp.

Wszystkie szczupłe kobiety zapraszam do Francji, tam będziecie miały super rwanie, moja filigranowa koleżanka właśnie wyszła za Francuza, co najlepsze pojachała tam z koleżanką o tzw. pełnych kształtach ale ta druga w ogóle nie była w kanonach piękna Francuzów:))) hihihih

1 godzinę temu, Gość gość123 napisał:

Polska to jednak dziwny kraj, we Francji wszyscy uwielbiają szczuplutkie kobietki z klasą, a u nas byle d....była i cyc.

Myślę, że to wynika to z faktu, iż w dużej mierze pochodzimy ze środowisk wiejskich, małomiasteczkowych itp.

Wszystkie szczupłe kobiety zapraszam do Francji, tam będziecie miały super rwanie, moja filigranowa koleżanka właśnie wyszła za Francuza, co najlepsze pojachała tam z koleżanką o tzw. pełnych kształtach ale ta druga w ogóle nie była w kanonach piękna Francuzów:))) hihihih

Ja też uwielbiam szczupłe kobiety z klasą. Ale w Polsce jeszcze takiej nie spotkałem.